Kawałek szczęścia

[lora]

Chyba zmienię im ziemię i może doniczki też a i na inne okno postawię z większą ilością słonecznych promieni. Może masz rację.

[plocczanka]

ASIU, zapomniałam dopisać: dzisiaj usiłowałam się dopytać, kiedy ewentualnie można spodziewać się dostawy szklarenek. Ciężko było znależć osobę kompetentną. Ostatecznie powiedziano mi, że nie wiadomo, czy w ogóle będą, bo zmienili dostawców. Jednak nie odpuszczę i będę sprawdzać.

[cyganka77]

Misiu spróbuj, może właśnie ziemia nowa też pomoże.

Lucynko, dziękuję za informacje. Poczekamy.

[renzal]

A ja właśnie dziś odnalazłam takie cztery z Li.., co to mi H kupił w zeszłym roku! Mogę kolejne zasiewy planować...

[cyganka77]

Witam niedzielnie.

Renatko czyli siejemy .

No to ja pokażę, jak wygląda mój największy grudnik. Jeszcze mu daleko do potwora, ale widać, że całkiem sobie dobrze radzi.



Biały ponownie zakwitł .



Swoje piękno pokazał nowy skrętnik .



I maleńka nowość na walentynki, takiego kwiatka jeszcze nie mam w swojej kolekcji .



Z garażu przyniosłam skrzynkę z resztami pelargonii. Zmarniały pod pudłami i nie będę mówić, czyja to wina, bo się dowie i nic w ogrodzie nie zrobi . Zaczęłam je reanimować, raczej z marnym skutkiem, ale z ziemi wyrastają niewiadomego pochodzenia siewki. Jestem ciekawa, co z nich wyrośnie, bo różne kwiatki były w skrzynkach.



No i na koniec to, co najszybciej wykiełkowało - poziomki . Ledwo widoczne, ale już są .



Nie wiem, czy pokazywałam tutaj naszą nową lokatorkę. Teraz trzeba uważać na pojemniki z zasiewami, bo lubi rozkładać się na parapetach .



Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu .

[lora]

O jaka ładna lokatorka he, he a do mnie do okna kuchennego zagląda wielki cudny czarny kot. Dziś tak mi się przyglądał ciekawie ale jak zaczęłam uchylać okna to uciekł.
Ciekawe co a siewki , a grudnik masz już ładny i kwitnie

[Sylwia85]

Witaj Asiu moja krajanko
Przyszłam z rewizytą do Ciebie i na niedzielny spacer po ogródku.
Jakie masz plany na najbliższy sezon?
Pozdrawiam

[Annes 77]

Asiu ładny skrętnik,masz ich więcej może?

[plocczanka]

ASIU - lokatorka prima sort!
Jednak z roślinkami musisz zacząć uważać, bo kiciulki lubią sobie w nich pobuszować.
A swoją drogą : kici jakoś można wiele wybaczyć. Ciekawe, skąd się to bierze???

[cyganka77]

Misiu u naszych sąsiadów jest pięć dużych kotów. Na wołanie nie reagują, ale jak tylko zobaczą, że jest jedzenie to od razu biegną. Nie mamy teraz psa i wszelkie resztki wyjadają właśnie te koty. Przychodzą na taras i wpatrują się w naszego kociaka. Czasami siadają na parapecie i oglądają telewizor. Chyba zaczniemy pobierać opłaty za wyżywienie i kino . Będzie na nowe roślinki .

Witaj Sylwio w moich progach . Jakie mam plany na ten sezon? Planów jest dużo, tylko ciekawe, jak pójdzie realizacja. Jesteśmy na etapie odbioru domu, a to też kosztowna inwestycja, niestety konieczna. Do tego za "momencik" ma być prąd, więc też pójdzie kasa. W tym roku chcemy zrobić taras, a ogrodniczo okolica tarasu i domu i ogrodzenie przynajmniej od tej strony, gdzie jest już początek ogrodu, żeby móc dalej robić nasadzenia. Zobaczymy, co wyjdzie z naszych planów .

Aniu mam kilka nowych odmian, na razie zakwitł drugi. Jeszcze są małe, bo mają po dwa listki, ale widać, że się przyjęły. Z dużych mam różowe i białe i pewnie nie długo będę rozsadzać, bo już ciasno w doniczkach.

Lucynko, żebyś wiedziała . Gdy nas nie ma to kicia urzęduje w kotłowni, bo szkoda mi kwiatów.

[kris11]

Ładny kot
ale to chyba inny niż ten co w bloku miałaś?
wczoraj byłam w Mińsku Maz. u przyjaciółki, i zobaczyłam piwoniowe kiełki bordowe, tak z 1 cm. już miały....
czytałam w wiadomościach, że pierwszy bocian już jest

[renzal]

Asiu! Mój H patrzy się na mnie ze specyficznym wyrazem twarzy, gdy co chwila zaglądam do szklarenki, a nie minęła jeszcze doba od wysiewu...
Oj sama wiem, że tam jeszcze nic nie ma, ale ma już gdzie zaglądać!

[cyganka77]

Marzenko nie ten sam. 1 listopada tamta kotka zaginęła. Dziwne, bo pisałam, że przez płot jest 5 i żaden nie zginął, a naszej nie ma. Szukaliśmy, pytaliśmy, nikt nie widział. U mnie jeszcze piwonie nie wychodzą, ale coś z nimi nie tak, bo nie rosną w ogóle, tak 20 cm nad ziemią i koniec. Trzeba zmienić im miejscówkę. Inne oznaki wiosny już są, więc to chyba już tak wszędzie.

Renatko ja też zaglądam. Przecież tam już powinno coś być .

[kris11]

Oj, to szkoda kici.....może komuś się spodobała?
jak ja Wam zazdroszczę szklarenek i tego siania, doświetlania itp....... przechodziłam to kilka lat z rzędu, z lepszym lub gorszym skutkiem
ale teraz mam baaaardzo niedobrego kota, i nie ma mowy o szklarenkach bo i tak codziennie kilka donic spada z hukiem...okropnie niedobry jest....
w piwnicy sobie oglądam puste szklarenki
Asiu, może przesadź peonie w lepszą ziemię i płycej?

[cyganka77]

Marzenko szkoda. Długo nie mogłam się z tym pogodzić. Teraz jest drugi, na razie młodziak i śpioch.
Jest jakaś radość z tego siania, codziennego oglądania, dogadzania, a potem sadzenia.
Z peoniami tak zrobię, zmienię miejscówkę, podsypię lepszej ziemi i na pewno płycej.