
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Sylwuś fajna fotka,na takim składaczku jeżdzilam ,ile to lat 

Zapraszam: Ogród "Nad strumykiem"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Słuchajcie, przyszłam dla Was wystawić opinie odnośnie ślimaczków z ciasta francuskiego które ostatnio zaserwowała nam Sylwunia. Wiem kochana że już to dzisiaj Ci mówiłam, ale powtórzę tutaj żeby wszyscy wiedzieli. Pyyyychotka!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Witaj Sylwio,ja też uważam ,że nie masz sie co obawiać kupowania róż z gołym korzeniem ,może do marca- kwietnia wyrobisz się z nową rabatą ,chciałam zapytać jaka temperatura ma być w piekarniku do pieczenia tego ciasta,pozdrawiam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Marto, odpowiem Ci bo może chcesz zrobić jutro a nie wiadomo czy Sylwia zdąży wpaść. Pytałam ją dzisiaj właśnie przy okazji wypieków o temperaturę. Sylwunia ma inny piekarnik. Ja nastawiłam na 180 stopni i piekłam góra dół aż się zarumienią.
- Magda30
- 500p
- Posty: 537
- Od: 10 sie 2013, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie plockie
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Sylwuś u mnie róże to najmniej wymagające kwiaty w ogrodzie ,a są przepiękne ,nabywaj i nie patrz na nic bo warto .Ja co roku dokupuje ,mam w planach podwójna rabatę kłopot w tym że rabata ma być tam gdzie plac zabaw ,wiec na razie nie mogę jej zrobić ,to upycham gdzie mogę żeby mieć na potem.
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Witajcie dzisiaj tylko tak na chwileczkę. Więcej odpiszę w weekend.
Bardzo zmęczona z pracy wracam i już na forum nie starcza mi czasu ani sił. Wybaczcie.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i udanych walentynek życzę
Bardzo zmęczona z pracy wracam i już na forum nie starcza mi czasu ani sił. Wybaczcie.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i udanych walentynek życzę

Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Witaj Sylwuś
odpocznij sobie ,jak przyjdzie wiosna to i siły inne będą .Miłego wieczoru 


Pozdrawiam Alicja
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Nie ma co , śliczna dziewczynka
Dorosłej też nic nie brakuje





- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Witajcie niedzielnie.
Przepraszam Was że długo nie zaglądałam ale gorący okres w pracy był. Niby jeszcze się nie skończył ale już jest lepiej.
Oby jeszcze przeżyć poniedziałek i wtorek i będzie dobrze.
Zamówiłam różyczki z gołym korzeniem. Zawsze mam jakieś obawy ale jak zapewniacie że będzie dobrze to wierzę. Jakby mało tego było to jeszcze zamówiłam dalie i begonie
W marcu mają przyjść. Już się nie mogę doczekać.
Madziu oj te wirusy komputerowe. Mnie już policją straszyli ale oddałam komp i jakoś poszło.
U Ewy zamówiłam różyczki ale tam tyle tego że zamarzyła mi się rabatka z różami pachnącymi. Tylko bardzo nie wiem gdzie miałaby powstać.
Tak chodzi mi po głowie że może jak w przyszłości zrobię sobie taras to obsadzę go różami pachnącymi
Ale dopóki nie zainwestuję większych pieniędzy w dom to o tarasie nie ma mowy.
Konradzie tylko jeszcze tatę muszę namówić na takie własnoręczne palisady. Bo sama to nie wiem czy dam radę.
Asiu cyganka77 witaj sąsiadeczko. 30km to nie tak dużo
Miło mi Cię gościć u siebie. Oglądaj i zaglądaj ile chcesz. 
Dorotko ja krasnala zamówiłam tylko jednego. Niestety. Spóźniłam się i ten drugi już jest niedostępny. Ale pomalutku i nazbieram krasnoludków różanych i królewny.
Aniu drzewko o które pytasz to wierzba skandynawska. Jesienią przekopałam z okolic oczka bo mi biedula chorowała. Grzyba mi jakiegoś łapała.Liczę że w nowym miejscu będzie jej lepiej.

Przepraszam Was że długo nie zaglądałam ale gorący okres w pracy był. Niby jeszcze się nie skończył ale już jest lepiej.
Oby jeszcze przeżyć poniedziałek i wtorek i będzie dobrze.
Zamówiłam różyczki z gołym korzeniem. Zawsze mam jakieś obawy ale jak zapewniacie że będzie dobrze to wierzę. Jakby mało tego było to jeszcze zamówiłam dalie i begonie

Madziu oj te wirusy komputerowe. Mnie już policją straszyli ale oddałam komp i jakoś poszło.



Konradzie tylko jeszcze tatę muszę namówić na takie własnoręczne palisady. Bo sama to nie wiem czy dam radę.
Asiu cyganka77 witaj sąsiadeczko. 30km to nie tak dużo


Dorotko ja krasnala zamówiłam tylko jednego. Niestety. Spóźniłam się i ten drugi już jest niedostępny. Ale pomalutku i nazbieram krasnoludków różanych i królewny.

Aniu drzewko o które pytasz to wierzba skandynawska. Jesienią przekopałam z okolic oczka bo mi biedula chorowała. Grzyba mi jakiegoś łapała.Liczę że w nowym miejscu będzie jej lepiej.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
corazonbianco witaj ponownie. Oj jak to już dawno było. z tamtego czasu pozostał jedynie żywopłot, i orzech. A co tam u Ciebie?
Ewuniu to były czasy. Codziennie jeździłam na rowerze a teraz lepiej się nie przyznawać.
Ten składaczek jeszcze gdzieś jest tylko jak będziemy rozbierać stodołę to się znajdzie.
Madziu fajnie że Ci zawijasy z ciasta francuskiego smakowały
Martusiu tak jak Madzia wspomniała ja mam inny piekarnik( przenośny) i temperatury tam się nie ustawia.
Madziu Magda30 jak róże najmniej wymagające? A różnego rodzaju opryski na choroby grzybowe, mszyce? Ja w tamtym roku biegałam i chuchałam na wszystkie różyczki ( z różnym skutkiem) .
Alu oby tylko jeszcze dwa dni i będzie dobrze. Już mi się urlop marzy ale jak nie ma możliwości popracować w ogrodzie to nie biorę.
Ewuniu to były czasy. Codziennie jeździłam na rowerze a teraz lepiej się nie przyznawać.

Madziu fajnie że Ci zawijasy z ciasta francuskiego smakowały

Martusiu tak jak Madzia wspomniała ja mam inny piekarnik( przenośny) i temperatury tam się nie ustawia.
Madziu Magda30 jak róże najmniej wymagające? A różnego rodzaju opryski na choroby grzybowe, mszyce? Ja w tamtym roku biegałam i chuchałam na wszystkie różyczki ( z różnym skutkiem) .
Alu oby tylko jeszcze dwa dni i będzie dobrze. Już mi się urlop marzy ale jak nie ma możliwości popracować w ogrodzie to nie biorę.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Z racji tego że wczoraj były walentynki. Z moim Szymonem postanowiliśmy spędzić je u mnie. Zrobiłam kolacje i taka oto moja dekoracja Walentynkowa 







Pozdrawiam wszystkich i miłego popołudnia życzę








Pozdrawiam wszystkich i miłego popołudnia życzę

Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Sylwuś
zrobiło sie nastrojowo i myślę ,ze Szymuś to docenił. W takiej atmosferze nawet kromka chleba smakowałoby wybornie

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
No proszę jak ślicznie i romantycznie, brawo
szczecią życzę wam z całego serca 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Sylwuniu baaardzo romantico
. Miłość czuć w powietrzu. Przepiękny klimat stworzyłaś. Myślę że te Walentynki zaliczycie z Szymonem do udanych
.




- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III
Sylwuś, już po Walentynkach, do rzeczywistości czas wracać 
