Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Jaka jest nazwa tej palmy i jakie są przyczyny przebarwień na jej liściach.
Bardzo proszę też o podanie warunków jej uprawy i wymagań.
Bardzo proszę też o podanie warunków jej uprawy i wymagań.
Pozdrawiam Andrzej.
Jestem jestem Twoja palma to chamaedora elegans. To taka sama jak moja z trzeciego zdjęcia w moim temacie. Mam wrażenie że albo miałeś albo masz na niej przędziorka bo na to wskazuje wygląd liści tzn mają takie bielejące kropeczki jak po ataku przędziorków( lu w czasie ataku) przyjrzyj się dobrze czy ich nie ma. A co do uprawy i warunków to zacznę od tego że ziemia wygląda mi na lekko przewapnowaną a do tego o zbyt dużej zawartości torfu - (czy to ziemia do palm tzn. czy w takiej rośnie palma?) Poza tym palma ta lubi miejsca słoneczne ale nie bezpośrednio w pełnym słońcu, mnóstwo wilgoci - (koniecznie żwir na podstawek i codzienne porządne spryskiwanie), podlewa się ją tak by woda przepływała na podstawek i pozostawała jakieś 15 minut w żwirze( ziemia ją wchłonie), przesadzamy co roku do 6-tego roku życia później co dwa lata do osiągnięcia wielkości doniczki 40 cm wysokiej i 30 cm szerokiej potem tylko dokarmiamy i wymieniamy wierzchnią warstwę ziemi. Na moje oko jest w tej doniczce kilka sadzonek i mają jakieś 4-6 lat. Dobrze byu było je rozsadzić wtedy lepiej i szybciej rosną a poza tym corocznie kwitną na żółto i wydają nasiona. Nawozimy co dwa tygodnie nawozem dla palm płynnym. Schnięcie liści może u Ciebie być spowodowane zbyt suchym powietrzem lub atakiem przędziorków, jak możesz zrób zbliżoną fotkę najmłodszego i jednego starszego liścia od spodu i wrzuć do zdiagnozowania( najlepiej jeden najmłodszy i jeden z środka z tych schnących), wszystkie liście uschnięte obetnij przy kłodzinie jednym ostrym cięciem a uschnięte listki z wachlarzy usuń przy głównym nerwie całego liścia najlepiej nożyczkami pozostawiają z trzy milimetry listka. Daj te fotki to postawię dokładniejszą diagnozę.
Dobrze tylko czemuś je obciął pisałem żebyś obciął tylko liście uschnięte i listki usychające w całym liściu? ale to już i tak po fakcie. Na młodych liściach przędziorka nie widać więc prawdopodobnie to przyczyna zbyt suchego powietrza (za małej wilgotności powietrza). Napisz czy rośnie tam kilka sadzonek czy jedna, kiedy przesadzałeś palmę, jaka jest średnica doniczki u góry i wysokość palmy od góry doniczki i co z tą ziemią? jaka jest w doniczce, przyjrzyj się też czy nie masz maluteńkich skupisk białych punkcików jak kasza manna na spodniej stronie liści.
W takim, razie mam dla Ciebie dwie rady:
- codziennie zraszaj te palmy do momentu aż woda z liści zacznie kapać Ci na podłogę wtedy starczy zraszania( oczywiście wszystkich liści)
- rozsadź je np. zostaw dwie lub trzy najsłabsze razem by dalej sobie rosły( z cztery centymetry od siebie je posadź) a pozostałe(dwie lub trzy) posadź pojedynczo w osobnych doniczkach i pozwól im osiągnąć max. rozmiar oczywiście codziennie zraszając jeżeli chcesz uzyskać większe palmy rosnące pojedynczo, jeżeli nie to tylko zmiana wilgotności powietrza poprzez codzienne zraszanie letnią wodą( choć ja bym odsadził z dwie lub trzy a resztę wsadził razem( po pierwsze trochę je rozluźnisz a po drugie będziesz miał kilka palm osobno), zerknij w moim temacie na trzecie zdjęcie moja rośnie sama od 10 lat ) Z wyglądu nic im nie dolega poza zbyt dużym skupieniem pni i za suchym powietrzem.
- codziennie zraszaj te palmy do momentu aż woda z liści zacznie kapać Ci na podłogę wtedy starczy zraszania( oczywiście wszystkich liści)
- rozsadź je np. zostaw dwie lub trzy najsłabsze razem by dalej sobie rosły( z cztery centymetry od siebie je posadź) a pozostałe(dwie lub trzy) posadź pojedynczo w osobnych doniczkach i pozwól im osiągnąć max. rozmiar oczywiście codziennie zraszając jeżeli chcesz uzyskać większe palmy rosnące pojedynczo, jeżeli nie to tylko zmiana wilgotności powietrza poprzez codzienne zraszanie letnią wodą( choć ja bym odsadził z dwie lub trzy a resztę wsadził razem( po pierwsze trochę je rozluźnisz a po drugie będziesz miał kilka palm osobno), zerknij w moim temacie na trzecie zdjęcie moja rośnie sama od 10 lat ) Z wyglądu nic im nie dolega poza zbyt dużym skupieniem pni i za suchym powietrzem.
Po to jestem by pomagać, zastosuj się do porad i uwag i poczytaj o warunkach jakie im stworzyć a będą ślicznie rosły i odwdzięczą się pióropuszami żółtych kuleczek( kwiatostany) a potem nasionami z tych kuleczek się tworzącymi, powinny zacząć zakwitać już w trzecim roku ale z powodu ciasnoty może nie wybiły kwiatów w wyścigu o światło.