marela pisze:Akurat teraz jestem w trakcie rekonwalenscencji po długiej chorobie i kilku operacjach. Włosy wypadały mi niesamowicie, pojawiło się też sporo siwych, nawet fryzjerka nie zgodziła się ,żeby je pomalować. Zastosowałam stary, sprawdzony sposób, o którym już wcześniej pisaliście. Przed każdym myciem nakładam papkę z 1 żóltka i 1 łyżeczki olejku rycynowego, nic więcej. Mocno wcieram w skórę głowy, potem zakładam na pół godziny worek foliowy i dodatkowo okręcam ręcznikiem. Efekt--mam wianuszek nowych włosów , tak jakbym miała grzywkę, włosy są mocniejsze, widocznie wzrosła ich grubość, a siwe powypadały. Do tego codziennie piję herbatke ze skrzypu z jedna łyżeczką ziół szwedzkich.
Dokładnie łyżeczka oleju rycynowego + 1 żółtko, do tego ja dodaję trochę opisywanej wcześniej odżywki WAX. Mieszam składniki nakładam na głowę, wsuwam na czuprynę worek foliowy, a na to ręcznik. Kładę się do wanny, otwieram gazetę i siedzę godzinę (to leżenie w wannie oczywiście konieczne nie jest ). Spłukujemy, a potem myjemy włosy szamponem, bo będą tłuste po olejku. Po tym zabiegu rzeczywiście włosy są silniejsze i grubsze.
Najpiękniejsze co posiadam, to wszystko - co było było kiedyś "niemożliwe".
Miłe panie nie ma lepszego sposobu jak podajecie.Słyszałam, nie stosowałam,ale ponoć rewelacja.Przypomniałyście mi i muszę wypróbować na swoich ładnych włosach,a że mam długie to dwa,trzy żółteczka.Dziękuję za przypomnienie tego przepisu.Pozdrawiam serdecznie.
Witajcie. Jestem fryzjerką i pomimo tego, że znam wiele preparatów hamujących wypadanie włosów i odbudowujących ich strukturę to i tak stosuję naturalne sposoby walki z tymi problemami o których piszecie. Fakt, że naturalne kuracje trwaja długo, ale efekt jest 100% lepszy niż po chemicznych środkach. Zabiegi oferowane przez wszystkie renomowane firmy fryzjerskie dają szybki efekt, jednak minusem jest to że trzeba je często powtarzać i są drogie.
Natura górą
Polecam forumWizaż To kompendium wiedzu na ten temat!
i na przekór polecę...chemię Seria "Mleczko Królewskie" L'Oreala! Rewelacja przesuszonych, farbowanych włosów.
Dokładnie łyżeczka oleju rycynowego + 1 żółtko, do tego ja dodaję trochę opisywanej wcześniej odżywki WAX. Mieszam składniki nakładam na głowę, wsuwam na czuprynę worek foliowy, a na to ręcznik. Kładę się do wanny, otwieram gazetę i siedzę godzinę (to leżenie w wannie oczywiście konieczne nie jest ). Spłukujemy, a potem myjemy włosy szamponem, bo będą tłuste po olejku. Po tym zabiegu rzeczywiście włosy są silniejsze i grubsze.
to siedzenie koniecznie nie jest, ale jakież przyjemne - mam stosik wysokich obcasów, muszę wypróbować bo coś mi włosy zaczęły wypadać - a i w międzyczasie maseczkę na pyska i prawie jak SPA
coś mi nie wyszło z cytoatem od Czarnej Porzeczki sorki
Widze ze nie tylko ja lubie dbac o wlosy ale jestem strasznie leniwa zeby robic sobie jakies specyfiki na wlosy i ide na latwizne kupuje sobie szmpony z tzw wyzszej polki takich jak Kerastas albo Biosilk Jedna firma drozsza od drugiej ale ja naprawde polecam wlosy blyszcza pieknie sie ukladaja nie trzeba duzo lac szamponu zeby uzyskac piane no i duzo mniej wypada wlosow
Na wypadające włosy nie ma (wg mnie oczywiście) lepszego leku jak OEPAROL-olejek z wiesiolka. Łykasz 1 sztukę dziennie i po sprawie. Dla osob pracujących polecam, bo ta nafta jednak trochę "pachnie", choćby i 2 razy głowę myć. A dla Menów- golimy, Panowie, wygoda i więcej miejsca do całowania...
Na puszące się włosy, przesuszone itd dobrze jets spłukiwać zimną wodą, ZIMNĄ - czyli letnią, bo ja na poc zątku lałam całkiem zimną w grudniu bodajże i zmroziła mi się głowa
Naprawdę, włosy są w lepszej kondycji.
BEATA55555 pisze:Z gotowych specyfików polecam - jedwab. Kupić go można w salonach fryzjerskich jest też na allegro.
Nie tylko w salonach i na Allegro.
Doskonały jest jedwab Farouk-a dostępny w drogeriach. Koszt małej buteleczki to 8 zł. Z czerwoną nakrętką - do włosów poddawanych zabiegom termicznym-lokówki, prostownice itp. a zbiałą nakrętką do stosowania na codzień.