Kobea i jej uprawa cz.4

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Makda
200p
200p
Posty: 490
Od: 30 sty 2015, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Mariolu, (nie)dziękuję. ;:196
Cierpliwie poczekaj jeszcze trochę i też się będziesz cieszyć swoimi. ;:333
Pozdrawiam serdecznie - Magda.
W cieniu wiekowej czereśni Zapraszam.
beti1982
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 17 lut 2015, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Ja w zeszłym roku dałam teściowej jedną kobeę i trzymała ją w małej doniczce powiedzmy takiej jak ma storczyk do samego końca i rosła jak szalona, miała jakieś 5 metrów tyle że była osłonięta od wiatru, dostawała nawóz i miała bardzo dużo słońca.
U mnie było gorzej miałam ich około 7 sztuk, popełniłam błąd i ich nie uszczykiwałam i nie dawałam za dużo nawozu, mam kratkę na stronie zachodniej i niestety nie byłam zachwycona z ich wzrostu, nie zasłoneły mi kratki.
W tym roku też mam zamiar wysadzić w to samo miejsce ale będę uszczykiwała i dam odpowiednią ilość nawozu, mam nadzieję że obrośnie mi całą kratkę.
Macie jeszcze może jakieś wskazówki/
Dziś pojawiła się trzecia roślinka, czekam na więcej :D
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Beti a ja proponuję uszczyknąć tylko na początku jak to tutaj mówiono: chyba po pierwszej właściwej parze liści? Wtedy rozkrzewia się na dwa pędy. Potem i tak idzie na jeden na jeden.
No chyba, że po prostu trzeba ją bedzie ograniczyć, bo będzie rosła jak szalona... :lol:
Awatar użytkownika
janek45
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4061
Od: 5 sie 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia-Mazury

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Moje ponownie posiane 8-Lutego nie dają znaku życia, są nakryte i stoją na kaloryferze, pod spodem płyta kartonowa gipsowa
Oaza spokoju u Janka
cz.1 cz.2 cz.3 aktualna
Awatar użytkownika
Rozana
1000p
1000p
Posty: 2477
Od: 20 wrz 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

U mnie nadal jedna łądnie rośnie , reszta chyba nie ruszy. Kiepsko to widzę, ale oby ta jedna wytrwała i nie padła.
beti1982
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 17 lut 2015, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Dziękuję za radę, uszczknę tylko raz :)
Dziś pojawił się kawalątek czwartej kobei, wszystkie fioletowe, żadna biała nie wzeszła ale czekam dalej, chciałabym mieć busz na tej kratce, zobaczymy co z tego wyniknie.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
gaura
500p
500p
Posty: 860
Od: 14 lut 2013, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Moje niestety milczą, na razie nie wzeszła ani jedna sztuka ;:145
Pozdrawiam, Kasia
doska_
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 7 cze 2012, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Moje też milczą, wysiewałam 31.01 więc marne szanse :(
Awatar użytkownika
ona1234
200p
200p
Posty: 334
Od: 25 mar 2013, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łuszczów/Lublin
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Jakieś uparte one w tym roku ;:174. Ja już 3 opakowania wysiałam i nic....
Zapraszam do mojego wątku ogrodowego
Niby nic a tak to się zaczęło
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Dziewczyny a moczyłyście? Ja pierwszy raz siałam. Wcześniej namoczyłam dobę, starłam powstałego na nasionach gluta i po 11 dniach wylazły. Ach i trzymałam doniczkę na ciepłym, ale nie gorącym kaloryferze.
Wylazły dwie. Teraz doniczka stoi na parapecie a ja czekam na pozostałe cztery.
Awatar użytkownika
gaura
500p
500p
Posty: 860
Od: 14 lut 2013, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Ja swoje moczyłam dobę. W ubiegłym roku wykiełkowało mi 100%, to teraz też tak chciałam :roll:, a tu niestety nic.
Ale pamiętam, że trzy lata temu też tak mi opornie wschodziły, kilka razy dosiewałam, by w rezultacie dochować się aż dwóch sadzonek.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Kasiu może jakieś trefne nasionka?
Awatar użytkownika
gaura
500p
500p
Posty: 860
Od: 14 lut 2013, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Może, choć teraz pierwsze siałam z tych co zostały z ubiegłego roku. Drugie dosiewałam z kupionych już w tym roku i innej firmy.
Jeszcze dam im chwilę i pewnie wysieję kolejną partię, a co :D
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
Beatriceee
200p
200p
Posty: 361
Od: 28 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy
Kontakt:

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Ja moczyłam, trochę dłużej niż dobę, bo jakoś weny nie miałam żeby je posadzić ;D

Nie trzymałam na parapecie, miały by tam ciemno, a chyba nie o to chodzi.

Postawiłam pojemniczek na parapecie, spryskałam ziemię wodą i nakryłam woreczkiem. Co kilka dni spryskuję ziemię wodą.
Przestawiłam je jedynie na parapet południowy bo na wschodnim nie miały tyle słońca.

Zastanawiam się tylko gdzie je później wsadzić, w jakiej ilości i jak na balkonie poprowadzić, aby ładnie to wyglądało, no i martwię się żeby robactwo nie zjadło mi ich, bo na mojej patelni rośliny mają prawdziwą szkołę życia. Poza tym zauważyłam, że rośliny które sieję, są słabsze, częściej się ich czepia zaraza, a opryski nie chcą działać.
Sadzonki kupne są odporniejsze, ładniejsze, bardziej zwarte.
Ale jak widać nie poddaję się, będę walczyć ;:134
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Kobea i jej uprawa cz.4

Post »

Rzepka pisze:Czy uszczykiwałaś z pędu głównego, jak długie sadzonki? Moje kobee mają już ponad 90 cm ,uszczykuje je, ale same czubeczki, bałam się dotychczas więcej ciachnąć a obiecałam koleżance, że spróbuję jej ukorzenić kilka sadzonek. :wink:

Pozdrawiam
Ja ciachałam po dwóch pierwszych liściach właściwych, jak boczne przyrosty były zbyt długie również. Dzięki temu ładnie się krzewiła, a ja nie miałam gigantycznego pnącza do przechowywania!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”