Winorośle i winogrona cz. 4

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
jawormcz11
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 2 cze 2012, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Pietrzejowice

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

O.K. ja też stosuję odkażanie sekatora, no ale nie co krzew. Raczej robię to tak raz na jeden rządek. W rzędzie jest 20 krzewów.
Pozdrawiam Mirek.
msk83
500p
500p
Posty: 760
Od: 20 paź 2013, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Nie wiem, czytam i nie mogę doczytać czy o tym piszecie czy o co innego chodzi.... W zeszłym roku mój winogron miał mączniaka, czy teraz trzeba łozy czymś opryskać? jeśli tak to czym? łozy jeszcze nie przycinane, zamierzam to zrobić na dniach.
Kaja
500p
500p
Posty: 848
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Ja także już nic nie wiem. Od jakiegoś czasu corocznie mam mączniaka prawdziwego i nie myć siarkolem?
Dotychczas wiosną tego nie robiłam, a jak tylko zaczynały chorować pryskałam sodą.Jednak niewiele to pomagało.
Może także dlatego,że nie bywam codziennie na działce.
Moja "winnica" pod chmurką to 2 krzewy tej samej poniemieckiej odmiany.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

MP zimuje w postaci grzybni w pąkach .Tzw. zabieg myjący siarką nie na wiele się zda. http://www.winnicepolskie.pl/index.php? ... &Itemid=87 Warto przeczytać do końca.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

No i o to chodzi z MP. Rzekomy natomiast najczęściej zimuje poza krzewem i zabieg myjący działa na niego tak samo jak na prawdziwego. Dlatego napisałem wcześniej, że jak siarkol na coś działa w okresie bezlistnym to tylko na roztocza.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 633
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

kapitan pisze: że jak siarkol na coś działa w okresie bezlistnym to tylko na roztocza.
W sumie dobre i to ale myślę że taki oprysk nie zaszkodzi gdyż opryska pójdzie nie tylko na łozy ale i na najbliższe otoczenie gdzie mogą się czaić zarodniki, a 3% siarkol na pewno śpiących pąków nie uszkodzi.
A ta odrobina siarki nie zaszkodzi a raczej przeciwnie, dlatego wole dmuchać na zimne.
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7479
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Na stronie winnicy Przybyłówka znalazłam taką informację, w terminarzu prac:
Po odkryciu, jak wzrosną temperatury (bo inaczej nie zadziała, gdyż wszystko co ma być zgładzone jeszcze "śpi")
oprysk siarkolem (Tiotar - roztwór 2-3%) - ale zanim pękną pąki. Po 1 dniu MIEDZIAN roztwór 3%
i po 2 dniach AMISTAR - na czarną plamistość.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

No cóż ,silna wiara czasem czyni cuda.
Należy przyjąć, że podstawowym źródłem infekcji pierwotnej, która zapoczątkowuje rozprzestrzenianie się grzyba w danym sezonie są pąki porażane w poprzednim roku. Grzybnia wnika do wnętrza pąków, gdzie pozostaje w fazie uśpionej aż do następnego sezonu. Wkrótce po ich pękaniu grzyb wznawia swoją aktywność i w niedługim czasie rozwija się na pędach wyrosłych z zainfekowanych pąków. Te pędy w literaturze anglojęzycznej są określane jako ?flag shoots?.
Obrazek http://www.winnicepolskie.pl/index.php? ... &Itemid=87
należy je bezwzględnie usuwać,bo to jest źródło dalszej infekcji.
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

jokaer pisze:Na stronie winnicy Przybyłówka znalazłam taką informację, w terminarzu prac:
Po odkryciu, jak wzrosną temperatury (bo inaczej nie zadziała, gdyż wszystko co ma być zgładzone jeszcze "śpi")
oprysk siarkolem (Tiotar - roztwór 2-3%) - ale zanim pękną pąki. Po 1 dniu MIEDZIAN roztwór 3%
i po 2 dniach AMISTAR - na czarną plamistość.
No to jeszcze kwasem siarkowym i już będzie cacy...

To tak jakby iść do kościoła w nocy od 3:00-4:00 bo przecież rano będzie msza .
(sorry za to porównanie ale dopiero wstałem :roll: )
Albo wysypmy trutke na szczury w domu bo w piwnicy mamy szczura...
To w ogóle nie trafia w biologie mączniaków. A stężenia ogromne tam wypisuje.
Ten Amistar to też jakieś cuda na czarną plamistość ... nigdzie nie pisze o takich terminach walki z tą chorobą... dopiero jak latorośla mają kilka liści.

Siarkolem jak najbadziej tuż przed pękaniem pąków 3% zlać krzewy. To tylko siarka a nie cała tablica pierwiastków.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Duża winnica stosuje Amistar,który nie ma rejestracji ? ;:202
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7479
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Słucjacie, a raczej czytajcie czyli patrzcie. :wink: :D

O co mnie konkretnie chodzi.
I tu od razu dodam, Space, że Twoje porównania są bardzo dobre.
A że szukam i szukam no to trafiłam na te porady co zacytowałam, jednak nie mam żadnej możliwości weryfikacji,
bo do ubiegłego roku nie wiedziałam co to mączniaki w winnicy.

Do rzeczy.

Przede wszystkim wychodzę z tego założenia, że jak przycinamy wszelkie drzewka, krzaczki, to wszyscy gromkim głosem wołają- dezynfekować,
smarować, żeby tylko grzyby jakieś nie weszły i inne choróbska.

Wobec tego jak przycinamy winorośl, i to całkiem sporo się tnie to zakładam, ze nie byłoby źle to jakoś odkazić.
No ale przecież nie będę pędzelkiem smarować 700 krzaczków winorośli ;:oj

Wobec tego ciągle mi chodzi po głowie ten oprysk. A dlatego mi chodzi, że miałam MRz i śladowo MP.
Żebym nie wiem jak się naodkażała sekator to jest to niemożliwe, bo w takim przypadku po każdym cięciu! powinien być odkażony,
a to jest utopia.

Na dwóch krzaczkach Gewurztraminera miałam szpeciela więc pomyślałam o tym siarkolu ;:131

edit
Dodam jeszcze, że ja chciałam zrobić to cała ciecz burgundzką. O niej przeczytałam na stronie jakiejś niemieckiej.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2015, o 08:47 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: uzupełnienie info.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Jak zrozumiałem ciąć chcesz w nieodległej przyszłości. W tym czasie nie ma żadnej możliwości zainfekowania krzewów grzybami przez rany. Formy przetrwalnikowe pozostają w kryjówkach nie wyściubią z nich nosa dopóki poziom temperatury i wilgotności nie da im do tego sygnału. Tak w ogóle nigdzie nie trafiłem na informacje żeby grzyby miały zdolność infekowania zdrewniałych części krzewów w ten właśnie sposób tzn przez rany po cięciu. Bakterie i wirusy to i owszem. Mam również poważne wątpliwości czy siarkol pomoże coś na szpeciele? Powtórzę jednak to co napisałem wcześniej. Zdania na temat skuteczności oprysku myjącego siarkolem są podzielone. Ja stoję na stanowisku, że lepiej stosować siarkol na zielone. Co do Amistaru to stosowałem go w połączeniu z folpanem przez kilka lat i działało. W ostatnim okresie pojawiły się jednak informacje o wzroście odporności grzybów na azoksystrobinę. Z tego powodu oraz z uwagi na wcześniejsze dość częste stosowanie, w tym roku odchodzę od tej substancji. Co nie znaczy, że do niej nie wrócę. Jeżeli ktoś chce stosować, to amistar opti. Na koniec taka uwaga... nie wszystko co gdzieś tam piszą jest słuszne.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7479
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

No tak, chcę ciąć, nawet myślałam, żeby dziś, ale jest beznadziejna pogoda.
(przycięte orzechy włoskie dopadł niestety grzyb, na częściach ciętych, no ale orzech włoski to trochę inna bajka może?)
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Sekatorem zimą nie przenosi się zarodników MP i MR, ja się boję bardziej raka drewna
Wdziałem u kolegi jak zniszczył mu kilkanaście dorodnych krzewów
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
andrew54
500p
500p
Posty: 595
Od: 10 mar 2010, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Oprysk myjący Siarkolem ma za zadanie zniszczyć stadia zimujące roztoczy a nie choroby grzybowe.Wykonuje się go na kilka dni przed pękaniem pąków w stężeniu 3-5%.Siarkol kosztuje grosze,jest mało szkodliwy.Jeśli ktoś ma problemy z roztoczami to warto go zastosować.
jokaer pisze:
Przede wszystkim wychodzę z tego założenia, że jak przycinamy wszelkie drzewka, krzaczki, to wszyscy gromkim głosem wołają- dezynfekować,
smarować, żeby tylko grzyby jakieś nie weszły i inne choróbska. Wobec tego jak przycinamy winorośl, i to całkiem sporo się tnie to zakładam, ze nie byłoby źle to jakoś odkazić.
Jolu,jeśli już koniecznie chcesz zdezynfekować winorośl po cięciu to nie Miedzianem czy Amistarem tylko Topsinem który zabezpiecza przed chorobami drewna i kory.Pierwsze opryski na mączniaka rzekomego i szarą pleśń wykonuje się przed kwitnieniem natomiast na prawdziwego bezpośrednio po dostrzeżeniu pierwszych objawów choroby.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”