Drzewa owocowe - cięcie Cz.II

Drzewa owocowe
Zablokowany
mrKoval
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 21 lut 2015, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Dziękuję Ernest za szybką odpowiedź :)

Poczytałem jeszcze na forum o przycinaniu, zostawię głównie gałęzie nośne, wytnę źle rosnące oraz cienkie (wilki).

Na filmie pan Adam Fura uczył aby odciąć wszystkie cienkie (dłuższe od sekatora 20 cm) - tak jak radziłeś oraz stricte liściowe (zakończone pękiem).
Jak rozpoznać te czysto liściowe, na których nie zawiążą się owoce?

Również zaleca odcinanie drobnych gałęzi "na granicy jednorocznego przyrostu". Co to znaczy?


https://www.youtube.com/watch?v=M7gl1hT9Eis


Zamówiłem kilkanaście drzewek owocowych i będę sadził w marcu.
Takie świeżo zaimplementowane do gleby mogę już bielić wapnem razem ze starszymi?

Jestem "lajkonikiem" w sprawie ogrodnictwa, proszę zatem o wytłumaczenie "jak krowie na rowie". Inaczej szkód narobię :wink:
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Dobrze, postaram się nie zapomnieć bo jutro jedziemy do "Lerła" to może znajdę oba funabeny.
Czyli te przycięte, one akurat są od strony południowej (miałam nadzieję zostawić je na przyszłe krótkopędy, bo teraz nie kojarzę nawet czy te akurat nie były obcięte w tamtym roku na letnim cięciu).
Zobaczymy, jeśli nie będą się zabierać w przyszłym roku za owoce to może je wytnę.
Jeszcze muszę czereśnię przyciąć, bo się jej gałązki które rosną pionowo zaczynają krzyżować się z prawidłowo rosnącymi i wyciąć wilki konferencji (aż wstyd ją pokazać, bo nie wiem czy ją zmaściłam formowaniem na "parasol", dodatkowo od chyba 3 lat choruje na parcha...a takie miała wielkie i pyszne owoce :| ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Granica jednorocznego przyrostu? No chodzi po prostu o wycięcie tej części pędu, która przyrosła w roku ubiegłym. Jest ona jaśniejsza i odcina się od części dwuletniej pewnym zgrubieniem.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Jedynie w castoramie znalazłam funaben w paście (w żadnym nie było funabenu do nasion, musiałam zakupić w pierwszym markecie torebkę z Target'u z tiuramem 75%). Dopadłam dendromal i Syllit 65WP w torebce 10g dla brzoskwinki.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
bartoszz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 lut 2015, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Bardzo dziękuję za informacje. Są one mi bardzo potrzebne i przydatne.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Tak wygląda węgierka po przycięciu proponowanych przez Ciebie gałęzi, przycięłam również cienkie gałązki które się zaczynały krzyżować lub na siebie zachodziły. Czy coś jeszcze zdałoby się dociąć? Dodatkowo byłam zaskoczona kolorem dendromalu :D, myślałam że będzie jasny a tu taki psikus :lol: .
Obrazek Obrazek
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Mrau
50p
50p
Posty: 95
Od: 6 lip 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Chrońmy stare jabłonie i grusze - cięcie

Post »

Dzień dobry!
Jako, że nadszedł TEN czas potrzebuję pomocy w ratowaniu starych jabłoni. Jesienią nabyliśmy działkę w ROD ze starymi drzewami owocowymi w gratisie, które co najmniej 10 lat stały zaniedbane.
Już na jesieni podpytywałam o redukcję ale zalecono mi poczekać do lutego, w międzyczasie miałam inne sprawy na głowie i dopiero wracam do tematu, poza tym w tym buszu ciężko było zrobić zdjęcia żeby zobrazować dobrze sytuację, dziś zrobiłam sesję i w końcu widać jak te drzewa wyglądają.
Chciałabym poprosić o poradę, przede wszystkim w jakim stopniu można je zredukować bo są bardzo duże, ale najbardziej interesuje mnie możliwość uratowania jednej z jabłonek, która choruje. Jesienią załapaliśmy się na ostatnie jabłko i było przepyszne więc szkoda byłoby ją stracić.

Oto nasza bidulka:
Obrazek

Obrazek

Pytanie brzmi, czy można uciąć jej oba chore pnie? Niewiele z niej zostanie, ale właśnie na tych bocznych dolnych gałęziach jabłka były i może jabłonka odżyje?
Czy ucięcie takiej ilości drzewa kompletnie ją dobije?
A może jest sens ratować te chore pnie? Tylko jak i dokąd?
Ja sobie wyobrażam cięcia mniej więcej tak jak poniżej, na jednym z pni rozważam sens cięcia albo całości albo powyżej gałęzi:

Obrazek

Czy dobrze kombinuję czy zupełnie nie tak?

Kolejne drzewko:

Obrazek

To "gniazdo" po lewej powstało prawdopodobnie przez to, że jabłonka była zacieniona przez leszczynę i w ten sposób dostała się do światła .. leszczyny już nie ma a gniazdo jest trochę nieporęczne ;)
Czy można ciachnąć całe to coś? Czy lepiej cały pień czy coś zostawić? A może jak już jest takie gniazdo to zostać musi?

Obrazek

Mamy też 2 panie, na które zupełnie nie mam pomysłu:

Obrazek

To jest na pewno malinówka. Wygląda na zdrową ale jest ogromna. Czy ją można jakoś skrócić czy tylko zredukować koronę można? W jakim stopniu?

Pani nr 2:

Obrazek

Ta z kolei jest chyba trochę młodsza, bo mniejsza ale miała w tym roku tyle jabłek, że ciężko byłoby z nimi coś zrobić, jest niezwykle płodna. Chciałabym ją zostawić ale trochę zmniejszyć jej zapędy :)
Wyglądała w sezonie mniej więcej tak, mimo "pasożyta":

Obrazek

Czy tu wystarczy zwykła redukcja?

Bardzo proszę o pomoc, przede wszystkim z pierwszym drzewkiem, to ostatnie jabłko było najpyszniejsze jakie jadłam w życiu (no chyba, że to dlatego, że ostatnie?)
Za wszelkie rady z góry dziękuję!
Awatar użytkownika
Mrau
50p
50p
Posty: 95
Od: 6 lip 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze

Post »

Oj, nie wiem, czy nie lepiej by było umieścić ten post w wątku o cięciu, weszłam tu bo drzewa stare .. ale jeśli jednak tak będzie lepiej to proszę o przeniesienie do wątku obok :)
Przeniesiony 24.02. Dzisiaj już nie mam czasu, ale jutro postaram się pomóc. Ernest
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Do Ginki: Zawsze trochę rozluźniona. Czy coś dociąć? Wedle potrzeb. Potrząśnij gałęziami, jeśli coś o siebie zahacza i obciera, to to skasuj.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Dobrze, jutro sprawdzę stan drzewka (ale z cięciem będę musiała zaczekać, bo wilgotno i czasem deszcz kropi).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Mrau
50p
50p
Posty: 95
Od: 6 lip 2013, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Dziękuję bardzo Erneście :) poczekam cierpliwie!

p.s. pytanie dodatkowe - czy zrobimy te cięcia piłą ręczną? mieliśmy pożyczoną spalinową na wycinkę kilku drzew ale już oddana i nie wiem czy damy radę jeszcze raz pożyczyć :(
Awatar użytkownika
mtw
50p
50p
Posty: 64
Od: 1 paź 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Witam,

czy jabłonie można już ciąć czy lepiej jeszcze zaczekać z tydzień lub dwa?

Moje dwie jabłonie są młode, posadzone jesienią 2013, ale jeszcze nie były cięte po posadzeniu.
Awatar użytkownika
pawelp1320
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1508
Od: 1 kwie 2013, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Lublin

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Ja swoje już przyciąłem. Ale cięcie tzw. zimowe można wykonywać aż do kwitnienia więc jeśli nie masz czasu lub nie chcesz to nie musisz się spieszyć.
Pozdrawiam Paweł
re_ne
50p
50p
Posty: 63
Od: 2 lip 2014, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Witam po dłuższej przerwie. My ruszyliśmy z przycinaniem starych grusz. w zeszłym roku już o nie pytałam i teraz wzięliśmy się do roboty. Zdjęć pokazywać nie będę bo wstyd ;) zostały porządnie ogołocone bo ciężko chorowały a w tym roku ruszamy z opryskami więc trzeba przed pryskaniem pozbyć się 3/4 gałęzi.

Ja wczoraj kupiłam funaben w castoramie ok. 8.70 zł.
PawelKu
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 13 sie 2014, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]

Post »

Potrzebuje porady jak sobie poradzić z gruszą, a dokładniej jak ją przyciąć. Wysokość jej oceniam na 8, a nawet 9 metrów. Owoców jest ogromna ilość, bardzo duże i smaczne :)

Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”