Piła spalinowa - która?

[annodomini]

W 181 jest chyba inny naciąg łańcucha. Korki w 180 są o.k. Mam nożyce spalinowe innej firmy i tam korek - porażka, cieknie zawsze. A co do drgań 180, nie zauważyłem.

[AmaPoland]

Tak, MS 181 jest lepsze ale też bez przesady. To nie są różnice, które znacząco coś zmieniają. Tak jak pisałem wcześniej, ludzie przez lata pracowali na MS180 i do dziś nie maja problemów. Uważam po prostu, że te sto złotych nie jest aż tak wielką kwotą aby jej nie dołożyć. Mała kwota za małe zmiany

[pawelp1320]

Kupiłem dzisiaj piłę Stihl MS 181 C-BE. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Piła pięknie pali, napinanie łańcucha ma na pokrętło i blokadę więc nie trzeba nosić klucza w razie co

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e3b ... 7b3e8.html
, chodzi dość cicho, mało pali i ogólnie bardzo udany produkt. Polecam ją wszystkim. Fajne jest też odpalanie, ciągnie się za linkę ale ona nie stawia wcale oporu mimo tego naciągamy sprężynę która wspomaga rozruch i nie musimy się szarpać, przy ostatnich 20 cm linki jest opór i wtedy należy lekko szarpnąć a sprężyna zrobi za nas resztę. Odpalanie przez to jest wyjątkowo łatwe, dzisiaj np. stałem na drabinie i chciałem odpalić piłę ale drabina stała krzywo i przy próbie odpalenia byłbym się sp....ił (spadł) więc pociągnięcie za linkę było takie jakby to zrobiło dziecko 2 letnie a mimo to zapaliła . Więc co jak co ale ta piła to im się udała.

W przypadku prezentacji zdjęć nieswojego autorstwa, wstawiamy tylko link do nich, pomid.

[annodomini]

Pawle, widać radość w oku, ale dzisiaj już więcej nie odpalaj Będzie dobrze służyć. Odżałuj na dobre, rękawice.

[pawelp1320]

Wiem, wiem. Teraz ma już spokój z cięciem aż do lata. Jest na dotarciu więc po pierwszych 15 minutach pracy dałem jej odpocząć zanim dalej ruszyła do roboty.

[annodomini]

Z odpalaniem to bardziej myślałem o sąsiadach niż o dotarciu Nie zapomnij dzisiaj tej piły , bo łańcuch będzie spadał...

[x-a-xi]

Zamordowałem Stihl 023 a może bardziej mechanik bo przyjął ją w całości a odda w kartonie w częściach i tak sobie leży i czeka złożenia , zawsze mnie zawodziła nieudany model od początku. Kupiłem potem Makitę i tu złego słowa nie powiem wół roboczy bez zastrzeżeń .
Ostatnio zobaczyłem takie coś jak NAC . Kupiłem to aż z trzech powodów
1. cena , zapłaciłem w promocji 279 PLN
2. waga , 3,9 kg po zalaniu do pełna z 10" prowadnicą
3. gwarancja, 24 miesiące
Wypaliłem niecałe 5 l. paliwa, ale zaskoczyła mnie sprawnością przy cięciu i możliwością obsługi jedną ręką ! Doszedłem do wniosku że jak wytrzyma dwa lata to przy tej cenie mogę ją wyrzucić ,

zmod, pomid.

[annodomini]

Pozwoliłeś zwrócić sobie, sprzęt w częściach ? Co do firmy NAC, to mam jedno urządzenie - fakt, ciężko zamordować.

[AmaPoland]

Też się dziwię, że dałeś sobie wydać piłę bez złożenia. Mam nadzieję, że ten post nie ma powiedzieć, że Stihl jest awaryjny a Nac super Otóż różne rzeczy się dzieją z różnymi markami. I tak cieszyć się możesz, że tak długo Ci chodził 023 kupiłeś go dawno temu i długo Ci służył (od wielu lat nie produkuje się modeli 023, teraz są MS23x). Być może jak trafiłbyś na mechanika, który oddałby maszynę złożoną to działałaby kolejne lata.
Co do Naca to się zgodzę, że są egzemplarze, które z nie wiadomo jakiego powodu są mało awaryjne. Jednak to są rzadkie przypadki i często świadczą o bardzo dobrym użytkowniku a nie o dobrym sprzęcie

Statystyka z serwisu mówi sama za siebie
NAC 1 : 9 Stihl - choć kto wie czy nie zawyżyłem wyniku Naca

[x-a-xi]

Musiałem się zgodzić po serwis był prywatny i padł . Jeśli chodzi o Stihl-a miałem po prostu pecha co do "produktu" tak się trafiło Pracował sezonowo z 15 lat potem leżał na półce Serwisowałem od początku w serwisie firmowym w Warszawie, ale zbyt często miałem problem z odpalaniem i gaśnięciem . Dużo gadać . Co do NAC-a to nie wiem jak długo wytrzyma , ale zastępuje gałęziówkę po 2-3 godziny dziennie i pali jak smooook, ale coś kosztem czegoś .Nigdy tej firmy nie traktowałem poważnie,a koszt jest taki sam jak dobrego sekatora za takiego Stihl-a trzeba by pewnie z 1500PLN wywalić . A tak poważnie to jedynie Makita u mnie wytrzymuje , jeszcze .

[AmaPoland]

O ile się nie mylę, Makita to Dolmar w stroju Makity... a to oznacza, że Makita ma świetną markę. Tylko, że chyba nie wszystkie Makity to Dolmary więc kupując trzeba się dowiedzieć w co się wchodzi

[_fox_]

Nie wiem ja użytkuje piły marketowskie i z żadną nie było problemu Zdarzył się problem z odpalaniem jak się okazało szczelina w świecy w/g instrukcji 0,5 mm a był 1 mm ale po regulacji było OK. Obie palą na tzw dotyk, jedno szarpnięcie i OK. A nie raz była gruba robota i łańcuchy strzelały ale silnik i podzespoły OK. to fakt że sam sobie serwisuje łącznie z ostrzeniem łańcucha, ale nie narzekam na sprzęt

[annodomini]

W marketach nabierają nas na wielkość prowadnicy. Do małej piły montowana jest prowadnica z mocniejszego modelu. Robią to celowo, bo część z nas kupuje oczami. Długa prowadnica - duża moc . Nic bardziej mylnego, za duże obciążenie dla silnika i moc robocza siada. Grubszy klocek i silnik STOP. Kiedyś taką piłowałem. Wystarczyło podmienić prowadnice z łańcuchem na mniejszą i moc wróciła. Czasem uczciwy sprzedawca w markecie, nie owija w bawełnę i od razu mówi, żeby dokupić krótszą prowadnicę.

[_fox_]

Na ogół prowadnice są 30-35 cm /łańcuch 52-54 zęby/ podejscie robiłem do starej wierzby w obwodzie 6.5 metra /podciąłem dookoła po ziemi na głębokość prowadnicy i koparką przewrócił / pocięte na kawałki i tylko łańcuch 3 razy się rwał a silnik chodzi nadal pomimo ponad 10 lat. Orzechy włoskie średnicy 30 cm to standard ostry łańcuch i wszystko pójdzie a nawet piasek czy bród w korze potrafi stępić

[Zibi_41]

Fakt , im dłuższa prowadnica , tym większa strata mocy. Dlatego preferuję mocniejsze piły z dłuższą prowadnicą , nie muszę się tak mocno schylać jak krótką. Ale nawiązując do pił NAC , kupuję je od trzech lat , na moje potrzeby /kilka kubików rocznie/ sezon wytrzymuje spokojnie , z poprawką na całkowicie nieprofesjonalną obsługę przez pracownika. Potrafi nawet pomylić wlewy i wlać olej do baku paliwa. Pewien znajomy mechanik powiedział mi kiedyś , że w NAC-ach ważny jest kolor. Zielone są silniejsze , a szare to drugi gatunek. Nie wiem co o tym myśleć , zawsze miałem zielone i dobrze sobie radziły.