Lobelia cz.3
-
- 1000p
- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Lobelia cz.3
Moje lobelki białe i niebieskie wzeszły po tygodniu. Niestety szafirowe coś słabo. No cóż - przeterminowane nasiona.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 31 lip 2014, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lobelia cz.3
Zibi a jakiego nawozu używasz?, w styczniu posiałam swoja lobelie, ale w porównaniu do twojej to jest malutka, ledwo wypuściła drugie listki Mam też problem z petuniami ponieważ strasznie idą do góry i jak podlewam to się przewracają (dodam ze kupiłam te otoczkowane i one mi się przewracają, może powinnam podsypać ziemia, jak siałam?)Zibi_41 pisze:Sianie zacząłem w połowie stycznia , sztuczne oświetlenie przez 12 godzin dziennie , odrobina nawozu
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Lobelia cz.3
Nawóz , który stosuję jest raczej trudny do zdobycia /Fertiplant 10-52-10/. W domu polecam stosowany wcześniej BioFlorin . Jeśli siewki wybiegają , to powodem może być tylko niedostateczne nasłonecznienie. Przysypanie nasion nic by tu nie pomogło. Jedno na plus , to przewracanie lobelii zwisającej nie zaszkodzi. Gdy bedzie trochę większa , możesz podsypać jej delikatnie odrobinę ziemii by ją ustabilizować , lub głębiej przepikować. Raczej staram się nie podlewać jej z góry , całą multipaletkę wstawiam do kuwety z wodą
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lobelia cz.3
Mój sposób na podlewanie małych delikatnych siewek: by nie lać z góry, pudełeczko w którym rosną pochylam i delikatnie kubkiem z dzióbkiem polewam od góry po ziemi, woda rozlewa się po całości nie kładąc siewek.
Pozdrawiam, Kasia
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Ja też tak samo podlewam. Jak pikowałam to sypałam luźno ziemię, w tej chwili trochę opadła razem z lobelkami więc mam możliwość podsypania je ziemią i tym samym troszkę się wyprostują. Mam lobelię przylądkową - to chyba nie zwisająca? Dajcie zdjęcia Waszych roślinek
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 31 lip 2014, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Justyna pięknie wyrosły. Najgorsze to pikowanie Moje troszkę większe, ale chyba termin siewu miałam wcześniejszy
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 31 lip 2014, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lobelia cz.3
A kiedy siałaś? Ja swoją lobelie 25 stycznia Nie podobają mi się petunie bo nie mam dobrego światła,żeby nocą oświetlić moje biedactwa, a trochę wybiegają do góry Co do lobelii, dzisiaj jeszcze wysieję sobie niebieska, bo za mało posiałam
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 31 lip 2014, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lobelia cz.3
Toż to masz juz nastolatki pięknie Ci rosną A kiedy je pikowałaś? Bo nie mam pojęcia czy jeszcze poczekać
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Lobelia cz.3
Moje niestety mniejsze .
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Lobelia cz.3
Siałam najpierw do papierowych wytłoczek po jajkach (wielki błąd !!!), w nich lobelki zaczęły pleśnieć więc zmuszona byłam do szybkiego zakupu małych doniczek. Przenosiłam łyżeczką w całości (ile się dało) z dobrą ziemią i tak sobie już pozostały. Co drugi dzień podlewam, żeby nie były przelane. Stoją bezpośredni przy szybie okiennej na "podstawce" zrobionej z odwróconych blach do pieczenia ciasta. Wcześniej bardzo wybiegały do światła.
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
Re: Lobelia cz.3
Lobelie uwielbiam wdzięczne i ładne kwiaty co roku goszczą na moim balkonie ale niestety kupuję już gotowe narośnięte