Winorośle i winogrona cz. 4

[kt70]

Witaj Kolego Piotrze - Kapitanie. Z wielki szacunkiem odnoszę się do Twoich dokonań. Jestem też wdzięczny za moją pierwszą 'Chrupkę Złotą' od Ciebie. Owocowała już znakomicie przy ścianie. To naprawdę znakomity, zdrowy okaz dolnośląski. A jaka była jego wcześniejsza lokalizacja, skąd go pozyskałeś?
Czy powiódł się też eksperyment z ukorzenieniem 'Triumfa' (estońskiego)?

[kapitan]

Witaj Kolego Piotrze - Kapitanie. Z wielki szacunkiem odnoszę się do Twoich dokonań. Jestem też wdzięczny za moją pierwszą 'Chrupkę Złotą' od Ciebie. Owocowała już znakomicie przy ścianie. To naprawdę znakomity, zdrowy okaz dolnośląski. A jaka była jego wcześniejsza lokalizacja, skąd go pozyskałeś?
Czy powiódł się też eksperyment z ukorzenieniem 'Triumfa' (estońskiego)?

No cóż ... nie mam takiego zacięcia jak Ty do starych odmian i nie idę w tym kierunku. Chrupka Złotą mam jednak nadal, odkryłem ja u siebie na wsi, ukorzeniłem, rozpoznałem i jest. Ponoć była tu od zawsze, czyli została po Niemcach. Jak coś bardzo chcę ukorzenić to ukorzeniam . Triumf od Ciebie też jest ukorzeniony. Obecnie zimuje w doniczce w chłodnej piwnicy. Wiosną pomyślę o jakimś miejscu dla niego. Mam też tego drugiego(?) od kolegi z Leszna. Też jeszcze nie znalazłem dla niego miejsca. Siedzi w wiaderku w tej samej piwnicy .

[jokaer]

kt70

Jak prowadzisz tą swoją pozyskaną Chrupkę. Bo przy ścianie, ale czytałam w opisie, że owocuje świetnie na krótkie cięcia.
Czy okrywasz ją na zimę?

[kt70]

Cieszę się Kapitanie, że u Ciebie te roślinki - z Leszna oraz z Estonii rosną. Podziwiam Twoją ukorzeniarkę, o której czytałem na Twojej stronie www. Zrobiłem troszkę mniejszą na wzór - też z tunelikem foliowym ponad płytą grzewczą. Jeśli posadzisz gdzieś 'Triumfa' pod folią to docenisz jego plenność. W roku 2014 zebrałem z jednego testowego krzewu kilogram owoców. Krzew ten był cięty bardzo krótko na "niską głowę", bo miejsca w małym tunelu ogrodniczym mam niewiele.
Ta 'Chrupka' poniemiecka od Ciebie Kapitanie rzeczywiście jest bardzo wartościowa - dziękuję za informację o jej pochodzeniu. Przy ścianie tnę ją też dość radykalnie, ale staram się zostawić jedną dłuższą łozę z około 8-10 oczkami (forma zbliżona do tzw. niskiego Guyota). Lekko okrywam ją na zimę sianem. Inny krzew 'Chrupki Złotej' mam też w tuneliku obok wspomnianego wyżej 'Triumfa' i tnę go radykalnie na głowę prowadząc w formie karłowej. Daje to gorsze efekty (w 2014 r. około 200 g owoców). Oczywiście 'Chrupkę Złotą' można uprawiać w formie tradycyjnej przy palikach jak to niegdyś czyniono w rejonie zielonogórskim. Lepsze efekty dadzą jednak formy z dłuższą łozą pozostawioną na owocowanie.

[boggi]

Mam i je tę Chrupkę czyli Weisser Gutedel ciekawe jak będzie owocować
Dodatkowo nabyłem dziś jeszcze Solaris i Muscaris.

[kt70]

'Solaris' i 'Muscaris' to bardzo solidne niemieckie jasnoowocowe odmiany przerobowe nowej generacji. Są coraz bardziej modne w naszym kraju. Owoce 'Solarisa' dojrzewają wcześnie, są słodkie, w smaku neutralne, natomiast 'Jagody' 'Muscarisa' mają posmak muszkatu. Mam od kilku lat po jednym krzaczku tych odmian. Niestety legalnie i swobodnie rozmnażać ich nie można, gdyż są chronione przez niemieckich twórców z instytutu winiarskiego we Fryburgu. Można jednak bez większego problemu nabyć u nas szczepione sadzonki tych odmian. Są dość odporne na podstawowe choroby grzybowe - dlatego można je polecić działkowcom do nasadzeń w ogródkach przydomowych i ROD. Warto nimi zastępować paskudne i zaniedbane labruski NN.
A 'Chrupka Złota' to odmiana bardzo stara ale jara. W 2011 r. było na terenie Niemiec 1146 ha winnic z krzewami tej odmiany. Zauważa się niewielki wzrost nasadzeń towarowych białego 'Gutedela' w ostatnim dziesięcioleciu w tym kraju (źródło: http://de.wikipedia.org/wiki/Weinbau_in_Deutschland ). U nas mamy chyba około 600-800 ha wszystkich winnic. Nie słyszałem jednak, aby ktoś zdecydował się uprawiać 'Chrupkę Złotą' w celach przerobowych choćby nawet na bardzo małą skalę.

[boggi]

Fiu fiu fiu co ja dziś nabyłem? Wszystkie trzy odmiany prosto z Niemiec
Sztobry są bardzo dobrze zawoskowane, jutro wrzucę fotkę

[re_ne]

Witam. Pierwszy raz biorę udział w dyskusjach o winoroślach. Oglądałam piekne winorośle użytkowników i aż wstyd pokazywać co ja mam. Otóż Mam działkę od zeszłego roku. Jest na niej bodajże 5 winorośli ale mocno rozkrzewionych. Nie wiem co to za odmiana nie wiem o niej nic. Wiem tylko że poprzedni właściciel chwalił że ma bardzo duzo owocu i jest super na wino. Ja po zeszłorocznych zbiorach nie mogę podzielić tego entuzjazmu bo winorośle były dosyć zaniedbane przez moją niewiedzę. Owoców było strasznie dużo ale były malusie jak dla mnie niesmaczne a wiecej pestek i skorek niż samego miąższu. W dodatku wina nie umiem robić więc też niewiele podziałałam.
Daje im rok i jeśli nie okaże się że się do czegoś nadają to będę tam sadzić jakieś inne odmiany (które będę znać) w związku z tym bardzo proszę o pomoc co mogę z tym zrobić. jak przyciąć jak wyprowadzić czym nawieźć. O tyle dobrze że w ogóle nie chorowały co mnie dziwi i zarazem bardzo cieszy. Nie chodzi mi o jakąś specjalistyczną uprawę. Te winorośle spełniają też funkcje dekoracyjne. Bardzo proszę o jakieś wskazówki.



Po drugiej stronie tej niby pergoli też są dwie winorośle ale mniejsze bo tam jest strona bardziej zacieniona. ta natomiast jest na południe. Cały dzień w słońcu.

[Dolnoslonzok]

A tak na poważnie witaj Michale - mam nadzieję, że tutaj będziemy mogli gawędzić swobodnie i po przyjacielsku o winorośli bez obaw, że nas "zbanują" pod byle pretekstem.

Cieszę się , Grzegorzu, że zdecydowałeś się na spotkanie z nami na tym form, by dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem. Miło Cię tu widzieć.

[kt70]

Ta altana z winoroślą na zdjęciu kolegi "re_ne" jest bardzo zaniedbana. Proponuję praktycznie wyciąć siekierą te rozrośnięte rośliny a korzenie wykarczować jeśli jest to odmiana, która rodzi tak marne owoce. W ich miejsce warto posadzić kilka młodych sadzonek odmian u nas już sprawdzonych takich jak: 'Marszałek Foch', 'Leon Millot' (owoce ciemne) lub 'Aurora' (owoce białe). Można też spróbować uprawy przy tej konstrukcji nowych odmian amerykańskich, które są jednak trudniej dostępne - np. 'Marquette' lub 'St. Croix'. Wszystkie te odmiany posiadają względnie wysoką odporność pąków na mróz w okresie głębokiego spoczynku w zimie (około -30 st. C), nadają się więc do uprawy w wysokich formach.

Deklaracja usunięta.Proszę kontaktować się za pomoca PW lub w sekcji OFERTY/KaRo

[Ewka42]

Re_ne, kt70 ma rację, nie baw się w czekanie jeszcze rok tylko wywal te winorośle, jeżeli w ubiegłym sezonie były tylko pestki i skóra (i pewnie "glutowaty" miąższ), to pielęgnacją tego nie zmienisz. Dobrze dobrana odmiana to pierwszy i najważniejszy krok, o czy ja również się dzięki kolegom z forum przekonałam (5 lat temu, teraz co roku mam masę pyszności do zjedzenia, od tego czasu nie mogę jeść deserowych ze sklepów, wydają mi się okropnie bez smaku).

Ale skoro masz zaczynać od ukorzeniania sztobrów, to może jeszcze trochę tej starej zostaw na lato dla osłony przed sąsiadami, a wytnij ją ostatecznie jesienią lub wiosną, przed posadzeniem młodych.

[SylwesterK6]

Witam. Kupiłem w zeszłym roku na wiosnę winogrono odmianę deserową ( białe winogrono). Posadziłem w swojej szklarni. Oczywiście wyrosły w kupionego 'patyka' 2 pnącza. Czytałem już i wiem że mogę słabszy ściąć a ten bardziej dorodniejszy zgiąć, uciąć na końcu i przywiązać poziomo. Jak możecie to poprawcie mnie jeśli bzdury pisze.
Przejdę do sedna sprawy. W ubiegłym roku już na jesieni liście pokrywała taka jakby biała mąka czy coś takiego. Oczywiście liście wyrzuciłem, pozbyłem się ich. Możliwe że to jakiś mącznik a ogólnie jakaś choroba grzybowa. Kiedy mogę prysnąć winogrono i czym? Już teraz można czy trzeba czekać do tego momentu aż temp wzrośnie do 8 stopni ( gdzieś tak czytałem)?
Ostatnie pytanie. Kiedy mogę ciąć winorośl? Podobno w lutym się tnie? Czy akurat deserowe odmiany tnie się póżniej ? Jak to jest?

[jawormcz11]

Pierwsze to jeśli kupiłeś winorośl w zeszłym roku na wiosnę to powinieneś wiedzieć jak się nazywa. Ułatwia to bardzo temu co doradza bo z odmiany można bardzo wiele wyjaśnić. Biały nalot pod koniec wegetacji to zazwyczaj atak Mączniaka Prawdziwego. Jeżeli już był to musisz go zwalczyć. Najlepiej zacząć od razu na wiosnę tuż przed pękaniem pąków. Oprysk siarkolem w stężeniu 3%. Następne zabiegi powtórzyć kilka krotnie w czasie wegetacji w stężeniu 0,5%. Poczytać na forum ''Choroby winorośli, mączniak prawdziwy i mączniak rzekomy. Co do cięcia to najlepszy moment jest teraz. Zostaw jedną długą łozę i jeden czopek z dwoma oczkami.