Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
Re: Ratowanie storczyka
Tylko chodzi o to,ze ten nowy maly pedzik jest "raniony"przez lisc...
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ratowanie storczyka
Najpierw trzeba storczyka podlewać, pryskać. Wtedy to nabierze turgoru , wyrosną mu korzenie. Biorąc pod uwagę, że jeszcze grzejniki grzeją. Ja bym dodatkowo zagłębił bardziej storczyka w tej korze i dodał trochę torfu/mchu.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Ratowanie storczyka
Dziękuje za podpowiedzi
Co do pryskania to pryskam go cały czas i jak zauważyłam, że coś jest nie tak z korzeniami to wkopałam go głębiej (może nie widać tego bo storczyk miał mnóstwo liści i był "wysoki" jeśli mogę to tak określić) ale to nic nie pomogło i tak te korzenie które widać na zdjęciu uschły. Myślę, że usunę ten nowy odrost bo i tak roślina nie będzie miała siły żeby zakwitnąć i pąki pewnie zaschną. Dziś jeszcze zaobserwowałam ale nie jestem pewna muszę poczekać bo wydaje mi się, że w 2 miejscach zaczynają przebijać się korzenie. I teraz pytanie jeśli rzeczywiście to będą korzenie to mogę ten uschły "spód " z martwymi korzeniami odciąć??? (oczywiście odczekam wystarczająco długo aż te nowe małe korzonki urosną)
Co do pryskania to pryskam go cały czas i jak zauważyłam, że coś jest nie tak z korzeniami to wkopałam go głębiej (może nie widać tego bo storczyk miał mnóstwo liści i był "wysoki" jeśli mogę to tak określić) ale to nic nie pomogło i tak te korzenie które widać na zdjęciu uschły. Myślę, że usunę ten nowy odrost bo i tak roślina nie będzie miała siły żeby zakwitnąć i pąki pewnie zaschną. Dziś jeszcze zaobserwowałam ale nie jestem pewna muszę poczekać bo wydaje mi się, że w 2 miejscach zaczynają przebijać się korzenie. I teraz pytanie jeśli rzeczywiście to będą korzenie to mogę ten uschły "spód " z martwymi korzeniami odciąć??? (oczywiście odczekam wystarczająco długo aż te nowe małe korzonki urosną)
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ratowanie storczyka
Hm, a może spróbuj jakoś podwiązać liść, np. do patyczka?kasia007 pisze:Tylko chodzi o to,ze ten nowy maly pedzik jest "raniony"przez lisc...
Re: Ratowanie storczyka
Kasiu ja myślę, że nic nie musisz robić. Liść nie powinien uszkodzić pędu, roślina sama sobie z tym poradzi. Ja miałam raz tak, że pęd był przypięty do patyczka i w miejscu przypięcia zaczął rosnąć odrost, mnie nie było w domu przez jakiś czas i nikt tego nie zauważył. Jak przyjechałam to zaczęłam krzyczeć jak mi kwiatków pilnują :P Odpięłam żabkę, którą była przypięta łodyga, a tam zdeformowany mały odrost który chciał rosnąć a nie miał jak bo był blokowany przez to przypięcie. Mimo to nic się nie stało odrost rósł dalej i pięknie zakwitł. Także myślę, że skoro żabka nie uszkodziła pędu to liść tym bardziej nie powinien wyrządzić mu krzywdy
Ewentualnie jeśli bardzo Ci to przeszkadza, to tak jak już pisano spróbuj podwiązać liść lub w jakiś inny sposób oddzielić pęd od liścia. Zresztą jak widzę już to zrobiłaś używając zielonej żabki.
Ewentualnie jeśli bardzo Ci to przeszkadza, to tak jak już pisano spróbuj podwiązać liść lub w jakiś inny sposób oddzielić pęd od liścia. Zresztą jak widzę już to zrobiłaś używając zielonej żabki.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ratowanie storczyka
Powinnaś go posadzić do granicy pędu. i Podlewasz zawsze kiedy widzisz ze przesycha podłoże. Stary pęd kwiatostanowy, na którym wybija w nowy - ja bym usunął. Ale jeśli nie chcesz to nie musisz. Zacznij nawozić tego storczyka, poprzez pryskanie. Do tej granicy powinnaś go zagłębić.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Ratowanie storczyka
Ja swoje reanimki zasypałam podłożem, tylko do poziomu korzeni. Dzisiaj jeden wypuszcza korzeń za korzeniem i liść mu rośnie. Drugi z znacznie mniejszą ich ilością wypuszcza dopiero od niedawna swój pierwszy korzeń. Co prawda stracił parę liści i zostały mu dwa mniejsze, ale widzę że zaczyna dawać sobie radę, a już myślałam że będzie po nim. Po przesadzeniu podlewałam niewielką ilością wody, nie moczyłam. Ostatnio jak zauważyłam że się ruszyły powoli zaczęłam wprowadzać normalny tryb podlewania. Tego drugiego jeszcze podlewam przelewając niewielka ilością wody, w odstępach nieco dłuższych(1-2 dniowych). Oczywiście w zależności od ilości korzeni, jakie roślina posiada i ilości kory w doniczce. Częste podlewanie może spowodować pleśnienie podłoża(lub korzeni), w końcu jest to organiczne podłoże. Dobrze jest dodać garść sproszkowanego węgla drzewnego do doniczki z podłożem. Przed przesadzeniem porobiłam dodatkowe dziurki, by korzenie i zalegająca woda miały lepszy przepływ.olka19954 pisze:Mam pytanie... przesadzilam stroczyka, ktory byl w bardzo zlym stnie, korzenie zdrowe zostawilam (malo tego zostalo) i teraz każdy korzen, ktory wyrosnie, zaraz gnije. A jeden tak jakby naszla plesn...
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Ratowanie storczyka
No i stało się, pytałam o ten mały pęd, ponieważ po prostu ten listek go uszkadzał tzn.tak jakby podcinał no i w końcu w tym miejscu właśnie chciałam zobaczyć jak się sprawy mają i po prostu po pędzie został jego początek, po prostu przełamał się.
Co zrobić -zostawić tak i czekać, czy coś ktoś doradzi?
Co zrobić -zostawić tak i czekać, czy coś ktoś doradzi?
Re: Ratowanie storczyka
Podpowie ktoś co jest z tymi korzeniami?
Czy moze jest wszystko ok?
Czy moze jest wszystko ok?
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 21 lut 2015, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ratowanie storczyka
Hej
jak dla mnie sama kondycja korzeni jest ok:) Podlałabym go bo pić mu się chce.
Pozdrawiam
jak dla mnie sama kondycja korzeni jest ok:) Podlałabym go bo pić mu się chce.
Pozdrawiam
Pozdrawiam , Ola
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... storczyki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... storczyki
Re: Ratowanie storczyka
Właśnie się kąpie
- gonia_
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 16 sty 2015, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Ratowanie storczyka
Witam, podpowiedź dla Inki 23,
Ponieważ storczyki potrzebują wysokiej wilgotności powietrza,
powinnaś stworzyć "biedakowi" mikroklimat czyli założyć przezroczystą folię w miarę obszerną, a na dole doniczki złożyć
gumkę recepturkę. Usunęłabym również zamierający liść, ten najbardziej pomarszczony. I tak najprawdopodobniej obumrze.
Życzę powodzenia, mi udało się parę swoich uratować.
pozdrawiam, Małgorzata
Ponieważ storczyki potrzebują wysokiej wilgotności powietrza,
powinnaś stworzyć "biedakowi" mikroklimat czyli założyć przezroczystą folię w miarę obszerną, a na dole doniczki złożyć
gumkę recepturkę. Usunęłabym również zamierający liść, ten najbardziej pomarszczony. I tak najprawdopodobniej obumrze.
Życzę powodzenia, mi udało się parę swoich uratować.
pozdrawiam, Małgorzata
Re: Ratowanie storczyka
Dziękuje damek1718 zrobiłam tak jak napisałeś i jestem dobrej myśli bo widzę, że kolejny korzonek się przebija
gonia_ z reguły nie mam problemu ze stworzeniem odpowiedniego mikroklimatu ale za każdym razem jak zostawię moje kwiatki pod czyjąś opieką to między innymi są takie efekty...ale bardzo dziękuję za radę
gonia_ z reguły nie mam problemu ze stworzeniem odpowiedniego mikroklimatu ale za każdym razem jak zostawię moje kwiatki pod czyjąś opieką to między innymi są takie efekty...ale bardzo dziękuję za radę