Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Witam.. czy można już ciąć czereśnie,śliwy posadzone na jesień.. ?
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Dziękuję bardzo Erneście!
Będziemy w takim razie próbować zastosować Twoje rady, najpierw oczywiście obejrzymy te newralgiczne miejsca.
Co do sprzętu - mamy drabinę, ale w sumie nie wiem czy wystarczy taka, bo ciężko mi ocenić wysokość tych drzew ..
Drabina jest rozkładana, z podporą ma wysokość 4m, rozłożona na długość 6m, + prawie 2 metrowy chłop to nam daje ok 8m zasięgu.
Ewentualnie Połówek wlezie na drzewo jak będzie trzeba tym starszym grubszym to chyba nie zaszkodzi?
Powiększyłam miejsce w żółtym kółku pierwszej jabłonki, nie wiem czy to coś pomoże w ocenie:
Co do czopu na "gniazdowym" drzewku - rozumiem, że trzeba by go wyciąć i zabezpieczyć jeśli się da?
Nie bardzo wiem jak ocenić jego stan, będziemy może w weekend próbować zrobić więcej fotek + może te łatwiejsze cięcia.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc!
W ramach uzupełnienia danych wklejam powiększenie "gniazda" z października - widać jak było obsypane owocami niestety drobnymi bardzo.
Będziemy w takim razie próbować zastosować Twoje rady, najpierw oczywiście obejrzymy te newralgiczne miejsca.
Co do sprzętu - mamy drabinę, ale w sumie nie wiem czy wystarczy taka, bo ciężko mi ocenić wysokość tych drzew ..
Drabina jest rozkładana, z podporą ma wysokość 4m, rozłożona na długość 6m, + prawie 2 metrowy chłop to nam daje ok 8m zasięgu.
Ewentualnie Połówek wlezie na drzewo jak będzie trzeba tym starszym grubszym to chyba nie zaszkodzi?
Powiększyłam miejsce w żółtym kółku pierwszej jabłonki, nie wiem czy to coś pomoże w ocenie:
Co do czopu na "gniazdowym" drzewku - rozumiem, że trzeba by go wyciąć i zabezpieczyć jeśli się da?
Nie bardzo wiem jak ocenić jego stan, będziemy może w weekend próbować zrobić więcej fotek + może te łatwiejsze cięcia.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc!
W ramach uzupełnienia danych wklejam powiększenie "gniazda" z października - widać jak było obsypane owocami niestety drobnymi bardzo.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 4 paź 2014, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Zwracam się z gorącą prośbą do Ernesta oraz pozostałych forumowiczów o podpowiedzi odnośnie przycięcia moich drzew w sadzie. Od paru lat drzewa nie były przycinane i wygląda to masakrycznie. Nigdy nie były bielone. W ubiegłym tygodniu udało mi się wybielić 60% w następnym tygodniu planuje skończyć bielenie i zabrać się za przycinanie stąd szukam pomocy na forum. Jeśli macie jakieś inne wskazówki odnośnie drzew w moim sadzie jestem za nie wdzięczny.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Pokarzę tą moją masakryczną konferencję, zrobiłam zdjęcia akurat bo wycinałam czopy które uzbierały się przez kilka lat (z braku porządnego sprzętu, teraz starałam się ciąć na gładko). "Grill" będzie wyburzany za ok tydzień, to będę mogła jeszcze poprawić, bo ciężkie dojście).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Mrau: Nic więcej nie zobaczę po tym zdjęciu. Jak będziecie na drzewie to zdrapać kawałek kory - jeśli żywe to ciąć tak jak zaznaczyłem, a jak martwe to poniżej. Ten czop będzie do usunięcia i teraz kwestia co jest pod nim. Od tego będzie zalezeć rodzaj zabezpieczenia.
Ginka: Drzewko jest teraz dość luźne i dobrze. Pozostawiałaś jednak dużo miejsc, z których bedą rosnąć wilki. Trzeba będzie tego pilnować.
Do reszty: Moi forumkowie; ja też mam życie prywatne.
Postaram się udzielić ogólnych porad. Starajcie się jednak wyciągać wnioski na podstawie poprzednich zaleceń, a pytać konkretnie o drzewo, jeśli macie z nim szczególny problem i nie wiecie jak się za to wziąć, albo posiadacie jakiś wartościowy, stary okaz, o który bardzo się boicie. Większość wystawionych do analizy drzew wymaga albo typowego formowania: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=83816 albo prześwietlania: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=73746 .
Ginka: Drzewko jest teraz dość luźne i dobrze. Pozostawiałaś jednak dużo miejsc, z których bedą rosnąć wilki. Trzeba będzie tego pilnować.
Do reszty: Moi forumkowie; ja też mam życie prywatne.
Postaram się udzielić ogólnych porad. Starajcie się jednak wyciągać wnioski na podstawie poprzednich zaleceń, a pytać konkretnie o drzewo, jeśli macie z nim szczególny problem i nie wiecie jak się za to wziąć, albo posiadacie jakiś wartościowy, stary okaz, o który bardzo się boicie. Większość wystawionych do analizy drzew wymaga albo typowego formowania: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=83816 albo prześwietlania: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=73746 .
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Rozumiem brak czasu. Proszę więc zamiast "instrukcji obrazkowej" o kilka wskazówek słownych do każdego drzewka. Wydaje mi się, że większość moich drzewek trzeba lekko poskracać gałęzie główne i prześwietlić. Czy któreś z nich radykalnie źle są prowadzone?
Głównie zastanawiam się czy jabłoń "zielona oliwka" nie jest z gęsta i nie powinienem kilku konarów wyciąć a resztę oczywiście formować naciągając w dół.
Dzięki za każdą wskazówkę nawet w kilku słowach!
Głównie zastanawiam się czy jabłoń "zielona oliwka" nie jest z gęsta i nie powinienem kilku konarów wyciąć a resztę oczywiście formować naciągając w dół.
Dzięki za każdą wskazówkę nawet w kilku słowach!
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Mam pytanie dotyczące uszkodzonej gałązki.. kupiłem sadzonkę czereśni i jedna z gałązek była uszkodzona i oderwana.. tzn zostało 10cm ale od samego przewodnika jest tak jakby rozerwana na pół i została górna część.. nie jest to świeże bo drzewka sadziłem na jesień.. niby to zabezpieczyłem pastą ale myślę że powinienem to wyciąć tylko czy mogę ciąć przy samym przewodniku..?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
O tych miejscach z których będą wybijać wilki to wiem, ale nie dałam rady wypielęgnować wszystkiego za jednym zamachem (dodatkowo zapomniałam o przycięciu krzyżujących się gałązek u węgierki, bo się już ściemniało), jak wyburzymy grilla to poprawię te pojedyncze miejsca .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Dumel: Ciąć przy samym przewodniku z zabezpieczeniem rany w obawie przez rakiem bakteryjnym.
Boru: Dobrze, po kolei;
"zielona oliwka" - nie znam takiej odmiany. Może 'Oliwka Żółta'. W każdym razie jest to dobra korona przewodnikowa. Widzę do usunięcia ze trzy drobne pędy konkurencyjne dla przewodnika.
Węgierka - ładnie, ale szkoda, że zawczasu nie wyciąłeś tego silnego (teraz odgiętego pędu) w połowie wysokości.
Renkloda? Wszystko w miarę ok. Praca z odciągami owocuje.
Cortland na tą chwilę ładnie. Jeśli w przyszłości wyższe partie zacienią niższe, to usuń niższe bądź prześwietl te wyższe, aby dać dostęp światłą.
Konferencja: a co to korona typu "Hytec"? Ten przewodnik coś tak poszedł.. Ale to nic, poradzi sobie i tak.
U czereśni trochę za słabo odgiąłeś konary, ale nic poważnego się nie dzieje.
Ogólnie dobrze prowadzone drzewa.
U sterna natomiast typowe cięcia prześwietlające. Bez szczególnych urozmaiceń.
Boru: Dobrze, po kolei;
"zielona oliwka" - nie znam takiej odmiany. Może 'Oliwka Żółta'. W każdym razie jest to dobra korona przewodnikowa. Widzę do usunięcia ze trzy drobne pędy konkurencyjne dla przewodnika.
Węgierka - ładnie, ale szkoda, że zawczasu nie wyciąłeś tego silnego (teraz odgiętego pędu) w połowie wysokości.
Renkloda? Wszystko w miarę ok. Praca z odciągami owocuje.
Cortland na tą chwilę ładnie. Jeśli w przyszłości wyższe partie zacienią niższe, to usuń niższe bądź prześwietl te wyższe, aby dać dostęp światłą.
Konferencja: a co to korona typu "Hytec"? Ten przewodnik coś tak poszedł.. Ale to nic, poradzi sobie i tak.
U czereśni trochę za słabo odgiąłeś konary, ale nic poważnego się nie dzieje.
Ogólnie dobrze prowadzone drzewa.
U sterna natomiast typowe cięcia prześwietlające. Bez szczególnych urozmaiceń.
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Nigdy nie radziłem się żadnego specjalisty co do cięcia drzewek owocowych tj. jabłonie czy grusze. Tutaj mam jabłoń. Nie wiem czy coś da się z tego wywnioskować ale może ktoś da radę. Chodzi mi o przycinanie głównie. Co wyciąć? Oczywiście wilki co rok wycinam. Strasznie dużo ich rośnie co roku. Czy to tak ma być?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e25 ... 074b0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c88 ... 4fb10.html
Jeżeli już tutaj się pytam to nie będę 2 razy pisał tych postów. Chodzi mi o właściwy oprysk do tego drzewka. Jabłka wcześnie spadają, przeważnie robaczywe, niedojrzałe. Na liściach często są pajęczyny z larwami. Polecacie jakiś środek(ki) na takie coś?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e25 ... 074b0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c88 ... 4fb10.html
Jeżeli już tutaj się pytam to nie będę 2 razy pisał tych postów. Chodzi mi o właściwy oprysk do tego drzewka. Jabłka wcześnie spadają, przeważnie robaczywe, niedojrzałe. Na liściach często są pajęczyny z larwami. Polecacie jakiś środek(ki) na takie coś?
Mam tę moc - Sylwek
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Konary szkieletowe są za gęsto. Wytnij ze trzy w całości. Jeśli jabłka opadają to pewnie cecha odmianowa. Nic nie zrobisz.
Jabłka robaczywe? Dużo zabawy z identyfikacją szkodnika i okresu żeru. Można założyć pułapki feromonowe, a potem diagnozować szkodnika, ale gra nie warta świeczki wg mnie.
Jabłka robaczywe? Dużo zabawy z identyfikacją szkodnika i okresu żeru. Można założyć pułapki feromonowe, a potem diagnozować szkodnika, ale gra nie warta świeczki wg mnie.