Diffenbachia - żółknące ,zasychające liście i inne choroby
Witam od jakiegos czasu czesc lisci zaczela opadac i zolknac, dzis okolo 10 obcialem i z lodygi jednego z nich wyszedl czarny maly robal z czarnymi kropkami na takich malych skrzydelkach. Co ta za diabelstwo i co z tym zrobic? Reszta lisci jest okej ale czy tak zostanie czy mina 2 dni i nie bedzie znaku po diffenbachi:( Chcialby tez odeslac do mojego tematu o skrzydlokwiacie, ktorego przesadzilem bo byl przelany i nadal jest strasznie oklaply i nie wiem czy po prostu czekac i po okolo tygodniu go podlac czy moge cos jeszcze dla niego zrobic? Oby sie podniosl.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 3 gru 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Diffenbachia- zolte liscie i czarny robal w lodydze
wrzuć fotkę. Lepiej będzie zdiagnozować problem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Diffenbachia- zolte liscie i czarny robal w lodydze FOTKI
oto fotki mojej Diffenbachii, nie wyglada tak tragicznie bo zolte liscie sa obciete ale ten robal mnie naprawde zaniepokoil, stoi okolo 2,0m-2,5m od poludniowego okna na stoliczku, tez zabradzo nie wiem jak ja traktowac, na jednym forum czytam zeby czesto zraszac, na innym ze jest bardzo wrazliwa i ciezka w uprawie a zraszanie moze jej przyniesc wiele chorob itp tak ze trace glowe a juz skrzydlokiat jest na wykonczeniu dlatego diffenbachie chcialbym ocalic:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Diffenbachia- zolte liscie i czarny robal w lodydze
Wg mnie, 2,5 m od okna nawet południowego, to jest zdecydowanie za daleko, w dodatku jak masz na nich zasłony, to do rośliny dociera niewiele światła. Ja bym na zimę przestawił na parapet, na wiosnę dopiero przestawił bym nieco dalej, ale tylko tyle, żeby nie padało na roślinę słońce. Co do żółknięcia liści, powodów może być wiele, u mnie zaczęły żółknąć, jak tylko włączałem grzejnik. Kolejna sprawa, sprawdź dokładnie (z obu stron) liście, czy nie ma na nich jakichś szkodników, diefenbachie atakują przędziorki, wciornastki. Dalej, jak rośliny te mają zbyt ciemno, to też zrzucają w nadmiarze dolne liście. Co do robala, to pierwszy raz z czymś takim się spotykam, choć mam bardzo dużo roślin i to od wielu lat. Profilaktycznie proponuję kupić jakiś preparat owadobójczy, najlepiej systemiczny - do podlewania, który jest wciągany przez roślinę. A jak znajdziesz coś na liściach, to jeszcze do spryskiwania. Jak masz możliwość postawienia go na parapecie, a w pobliżu będzie włączony grzejnik, żeby podnieść wilgotność powietrza wokół rośliny, postaw doniczkę w większej misce na wypełnionej wilgotnym żwirkiem, tak żeby doniczka nie miała kontaktu z wodą.
pozdrawiam
pozdrawiam
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Daro71
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 16 paź 2014, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Żółkną liście difenbachii
Witam.
Posiadamy 3 okazy difebachii, dwa dosyć duże zakupione niedawno w carrefourze i jeden mniejszy okaz (mamy go jakieś 2-3 lata). Jeden mam w domu u siebie (duży), dwie sztuki zostawiłem u kobitki.
Mój problem jest podobny, żółkną liście w tych dużych okazach, kilka już trzeba było z nich usunąć. Stanowisko mają jasne, nie są jednak w pełnym Słońcu. Podlewanie umiarkowane, najnowsze okazy dostały niewielką dawkę nawozu. Temperatury obecnie mają różne, u mnie w granicach 24 stopni gdy było jeszcze dosyć ciepło na dworze do 18-20 teraz. U dziewczyny teraz w granicach 15-20 stopni. Zimą może być chłodniej gdyż moja pani lubi chłodek , otwarte okno w zimie to norma. Ale problem jest w obecnym czasie.
Kolejna sprawa to mniejszy okaz, jest u niej od początku zakupu i nie rośnie , z liśćmi jest ok, nie był w ogóle nawożony (może przez to...), podlewanie również umiarkowane.
Może ktoś zna przyczyny tych problemów
Posiadamy 3 okazy difebachii, dwa dosyć duże zakupione niedawno w carrefourze i jeden mniejszy okaz (mamy go jakieś 2-3 lata). Jeden mam w domu u siebie (duży), dwie sztuki zostawiłem u kobitki.
Mój problem jest podobny, żółkną liście w tych dużych okazach, kilka już trzeba było z nich usunąć. Stanowisko mają jasne, nie są jednak w pełnym Słońcu. Podlewanie umiarkowane, najnowsze okazy dostały niewielką dawkę nawozu. Temperatury obecnie mają różne, u mnie w granicach 24 stopni gdy było jeszcze dosyć ciepło na dworze do 18-20 teraz. U dziewczyny teraz w granicach 15-20 stopni. Zimą może być chłodniej gdyż moja pani lubi chłodek , otwarte okno w zimie to norma. Ale problem jest w obecnym czasie.
Kolejna sprawa to mniejszy okaz, jest u niej od początku zakupu i nie rośnie , z liśćmi jest ok, nie był w ogóle nawożony (może przez to...), podlewanie również umiarkowane.
Może ktoś zna przyczyny tych problemów
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Żółkną liście difenbachii
Zobacz, czy pod spodem liśćmi nie ma szkodników, difenbachie lubią, np. przędziorki. W przypadku tej małej difenbachii sprawdź też korzenie, czy nie są nadgniłe.
Co do pozostałych, piszesz że zimą masz otwarte okno? Przez cały dzień? To są rośliny lubiące ciepło, więc jeśli na nie wieje zimne powietrze przez dłuższy czas, również może to się odbić na ich kondycji.
Co do pozostałych, piszesz że zimą masz otwarte okno? Przez cały dzień? To są rośliny lubiące ciepło, więc jeśli na nie wieje zimne powietrze przez dłuższy czas, również może to się odbić na ich kondycji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Daro71
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 16 paź 2014, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Żółkną liście difenbachii
Uhm, dzięki za info, znam temat, lata temu mieliśmy inwazję przędziorków, te najnowsze - moja stoi obok jest czysta i ładnie wygląda, z obu usunąłem kilka 5-6 może więcej liści, jest jednak na tyle duża, że wyglądu to nie psuje. No ale trochę niepokoi. Jedna z nich - ziemia była mocno przesuszona i liście dolne opadały ku dołowi, zapomniałem dodać może to jej zaszkodziło, obsługa marketów chyba nie troszczy się zbytnio o rośliny. Ale obecnie odżyła.
W małej rzeczywiście sprawdzę korzenie, może została przelana, ale to dopiero w drugim tygodniu listopada będę mógł sprawdzić.
W małej rzeczywiście sprawdzę korzenie, może została przelana, ale to dopiero w drugim tygodniu listopada będę mógł sprawdzić.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - żółknące liście
Ważna uwaga, przędziorki lubią cyklicznie wracać, jeśli się raz pojawiły. Znam to z autopsji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Daro71
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 16 paź 2014, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Difenbachia - żółknące liście
Dzięki za ostrzeżenie, czy te pałeczki Substral doglebowe na tarczniki są na nie skuteczne? Kilka zostało. Nie pamiętam już jakie inne stwory jeszcze zwalczały. Zakupiłem, gdyż u mojej pani pojawiły się na jukkach...
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 sie 2012, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Difenbachia żółknące liście
Witam
Od pewnego czasu mam problem z difenbachią, ponieważ coś dziwnego dzieje się z jej liśćmi i nie mam zielonego pojęcia co może być tego przyczyną
---- 3 mar 2015, o 22:03 ---
Kwiat stał na parapecie na południu. Nie był ostatnio nawożony, nie był też przelany, ponieważ podlewałam go raz w tygodniu.
Od pewnego czasu mam problem z difenbachią, ponieważ coś dziwnego dzieje się z jej liśćmi i nie mam zielonego pojęcia co może być tego przyczyną
---- 3 mar 2015, o 22:03 ---
Kwiat stał na parapecie na południu. Nie był ostatnio nawożony, nie był też przelany, ponieważ podlewałam go raz w tygodniu.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - żółknące liście
1. Jak często jest podlewana i czy posadzona jest w osłonce bez odpływu? Ze zdjęciu widzę, że tak jest. Czyli istnieje możliwość przelania.
2. Zbyt suche powietrze, szczególnie przy włączonym grzejniku.
3. Szkodniki - Difenbachie są atakowane przez przędziorki - obejrzyj dokładnie roślinę ze wskazaniem na spód liści. Sprawdź też ziemię, czy nic tam się nie rusza.
2. Zbyt suche powietrze, szczególnie przy włączonym grzejniku.
3. Szkodniki - Difenbachie są atakowane przez przędziorki - obejrzyj dokładnie roślinę ze wskazaniem na spód liści. Sprawdź też ziemię, czy nic tam się nie rusza.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 sie 2012, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - żółknące liście
Witam
Liście już oglądałam i ziemię też. Co do przelania to raczej nie. Kwiat jest wstawiony w osłonkę, ale jest odpływ, bo jest w mniejszej doniczce u góry.
Zmieniłam mu ostatnio stanowisko w mniej nasłonecznione, bo stał na południowym oknie
Liście zżółknięte odcięłam i mam nadzieję,że to wystarczy
Będę go obserwować
Liście już oglądałam i ziemię też. Co do przelania to raczej nie. Kwiat jest wstawiony w osłonkę, ale jest odpływ, bo jest w mniejszej doniczce u góry.
Zmieniłam mu ostatnio stanowisko w mniej nasłonecznione, bo stał na południowym oknie
Liście zżółknięte odcięłam i mam nadzieję,że to wystarczy
Będę go obserwować
- mkarpinski
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 19 lip 2015, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Diffenbachia - pożółkłe liście.
Hej,
Moja diffenbachia najpierw miejscami na brzegach żółkła/brązowiała i usychała (tak, że malutki brzeg liscia można było ukruszyć).
Było to miejscowe i nie na wszystkich liściach więc się nie przejmowałem.
Od niedawna jednak jest gorzej, usychają całe liście (i to nie są te dolne jak to ta roślina ma w zwyczaju, ale mocne górne liście)
WYgląda to tak:
http://share.pho.to/9kEut
Podlewam raz na 5 dni mniej więcej (jak już przeschnie), zraszam raz na 2 dni.
Moja diffenbachia najpierw miejscami na brzegach żółkła/brązowiała i usychała (tak, że malutki brzeg liscia można było ukruszyć).
Było to miejscowe i nie na wszystkich liściach więc się nie przejmowałem.
Od niedawna jednak jest gorzej, usychają całe liście (i to nie są te dolne jak to ta roślina ma w zwyczaju, ale mocne górne liście)
WYgląda to tak:
http://share.pho.to/9kEut
Podlewam raz na 5 dni mniej więcej (jak już przeschnie), zraszam raz na 2 dni.