Diffenbachia - żółknące ,zasychające liście i inne choroby

[Daro71]

Dzięki za ostrzeżenie, czy te pałeczki Substral doglebowe na tarczniki są na nie skuteczne? Kilka zostało. Nie pamiętam już jakie inne stwory jeszcze zwalczały. Zakupiłem, gdyż u mojej pani pojawiły się na jukkach...

[misiak1984]

Witam

Od pewnego czasu mam problem z difenbachią, ponieważ coś dziwnego dzieje się z jej liśćmi i nie mam zielonego pojęcia co może być tego przyczyną


---- 3 mar 2015, o 22:03 ---
Kwiat stał na parapecie na południu. Nie był ostatnio nawożony, nie był też przelany, ponieważ podlewałam go raz w tygodniu.

[norbert76]

1. Jak często jest podlewana i czy posadzona jest w osłonce bez odpływu? Ze zdjęciu widzę, że tak jest. Czyli istnieje możliwość przelania.
2. Zbyt suche powietrze, szczególnie przy włączonym grzejniku.
3. Szkodniki - Difenbachie są atakowane przez przędziorki - obejrzyj dokładnie roślinę ze wskazaniem na spód liści. Sprawdź też ziemię, czy nic tam się nie rusza.

[misiak1984]

Witam
Liście już oglądałam i ziemię też. Co do przelania to raczej nie. Kwiat jest wstawiony w osłonkę, ale jest odpływ, bo jest w mniejszej doniczce u góry.
Zmieniłam mu ostatnio stanowisko w mniej nasłonecznione, bo stał na południowym oknie
Liście zżółknięte odcięłam i mam nadzieję,że to wystarczy
Będę go obserwować

[mkarpinski]

Hej,

Moja diffenbachia najpierw miejscami na brzegach żółkła/brązowiała i usychała (tak, że malutki brzeg liscia można było ukruszyć).
Było to miejscowe i nie na wszystkich liściach więc się nie przejmowałem.

Od niedawna jednak jest gorzej, usychają całe liście (i to nie są te dolne jak to ta roślina ma w zwyczaju, ale mocne górne liście)

WYgląda to tak:
http://share.pho.to/9kEut

Podlewam raz na 5 dni mniej więcej (jak już przeschnie), zraszam raz na 2 dni.

[norbert76]

Nie wiem, czy podlewanie raz na 5 dni to nie za często i roślina nie została przelana. Warto byłoby delikatnie ją wyciągnąć i sprawdzić stan korzeni. Druga rzecz, to szkodniki - sprawdź ją dokładnie , szczególnie spód liści.
Trzecia, to przypalenie od słońca - czy dużo słońca na nią pada?

[mkarpinski]

Hmmm, najbardziej prawdopodobne jest słońce bo stoi na parapecie na oknie południowym.
Przeniosę ją w inne miejsce i zdam raport za jakiś czas.

[norbert76]

No to masz chyba odpowiedź - południowa wystawa i to bezpośrednio na parapecie nie nadaje się do uprawy tych roślin. Najlepsze jest jasne jasne - (bez słońca), ew. półcieniste.

[mkarpinski]

Hej,

Od niedawna moja dieffenbachia chyba zamiera. Zółkną i usychają liście (nie tylko dolne, jak to DF ma w zwyczaju).
Zauważyłem, że kwiat luźno trzyma się w doniczce, mogę ją bez problemu wyciągnąć (na zdjeciu).

Podlewam ją co 5/6 dni latem i co tydzień zimą (jak już przeschnie ziemia). Poza tym spryskuję.
Nawoż co około 3 tyg.
Na początku myślałem, ze to zgorzel zgnilakowata, ale podstawa pędu wygląda normalnie więc to co innego.
Korzenie wyglądają jak na zdjęciach (nie zauwazyłem nic podejrzanego). Ziema jest całkiem sucha, więc chciałbym ją podlać, ale nie wiem czy nie powiniennem jej na przykłąd przesadzić.

http://share.pho.to/9oPcO

[norbert76]

Wg mnie powodem może być przerośnięta bryła korzeniowa. Korzenie wydają się być zdrowe. Przesadź delikatnie (nie ruszając ich - tylko zbierz trochę ziemi z wierzchu) do doniczki większej o ok 2cm na średnicy. Podlewanie raz w tygodniu powinno być ok.
Druga sprawa sprawdź całą roślinę pod kątem szkodników, szczególnie pod spodem liści.

[amandine]

Witam, pozwalam sobie założyć nowy wątek, ponieważ nie znalazłam rozwiązania w innych tematach o Diffenbachii.
Mój problem wygląda następująco: mam tą roślinę od roku, kupiona w ogrodnictwie. Dwa miesiące temu pojawił się problem: na liściach, zarówno młodych jak i starych, na koniuszkach i na brzegach pojawiają się mokre, żółtobrązowe plamy, które się powiększają. Problem dotyczy tylko liści, łodygi i korzenie są póki co zdrowe. Obejrzałam ziemię, nie ma szkodników, przynajmniej widocznych gołym okiem. Poradzono mi opryski z miedzianu, nie ma efektu. Dzisiaj panie w centrum ogrodniczym były na 200% przekonane, że to przelanie. Pokiwałam głową i pierwsze co zrobiłam w domu, to wyciągnęłam ją z doniczki. Przelania nie stwierdzam, ziemia jest lekko wilgotna, ponieważ podlewałam ją 2 dni temu.
Co to może być? Grzyby? Bakterie?
Roślina stoi na stole w jasnej łazience z ogrzewaniem podłogowym.
Załączam zdjęcia porażonych liści, bardzo liczę na Waszą pomoc.

[norbert76]

Jak często podlewasz? Nie ma szkodników?
Rośliny nie lubią ogrzewania podłogowego. Wg mnie przyczyną, jeśli to nie przelanie, zbyt duże wahania wilgotności powietrza, jaką masz w łazience + suche powietrze od podłogi.

[amandine]

Podlewam zazwyczaj do dwóch razy w tygodniu, pilnuję żeby nie przesuszyć, bo inaczej więdła. W ziemi nie ma szkodników, łodygi i liście też czyste, tylko te plamy.
Rzecz w tym, że zaczęła mi chorować, kiedy musiałam ją przenieść do pokoju z powodu remontu. Jakiś czas temu wróciła do łazienki.

[norbert76]

Dwa razy w tygodniu to za często, czyli roślina została faktycznie przelana. Difenbachie wystarczy, jak podlejesz raz w tygodniu oraz przestaw z łazienki do pokoju, najlepiej na parapet o ile nie jest to południowa wystawa.
Ale generalnie podstawową przyczyną jest za częste podlewanie.
W jakiej odległości od okna stoi w tej łazience?

[amandine]

Wyjęłam ją z doniczki żeby sobie przeschła. Będę obserwować czy się poprawi.
Stoi prawie przy samym oknie.