Róże w donicach
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Sławko,wkleję w swoim wątku różanym.Zapraszam.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Róże w donicach
Re: Róże w donicach
Kupiłem w Tesco różę szczepioną na jakimś patyku. Wygląda to tak, jak jakieś kropidło. Latem pięknie kwitły małe różyczki w takim pęku na patyku. Czy to jest jednorazowe?
Na jeden sezon? Zapakowałem to późną jesienią po przekwitnieniu w worek z geowłókniny razem z donicą i pozostawiłem na przykrytym tarasie. Do stycznia dwa razy podlałem.
Może ktoś wie co z ty będzie na wiosnę?
Pozdrawiam.
Na jeden sezon? Zapakowałem to późną jesienią po przekwitnieniu w worek z geowłókniny razem z donicą i pozostawiłem na przykrytym tarasie. Do stycznia dwa razy podlałem.
Może ktoś wie co z ty będzie na wiosnę?
Pozdrawiam.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
Czyli kupiłeś różę szczepioną na pniu tzw.pienną.Jeżeli dobrze ją zabezpieczyłeś przed mrozem , nie przemarznie jej miejsce szczepienia i korzeń w doniczce, to wiosną ruszy i będzie znowu kwitła tak jak w tym roku.Cofnij się do początku i przeczytaj co było wcześniej na tapecie to wszystkiego się dowiesz.Na poprzedniej stronie jest opisane jak się przechowuje i zabezpiecza róże pienne.
- Dorota_
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 1 lut 2015, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sokolniki 19
- Kontakt:
Re: Róże w donicach
Wygląda nieźle i warto by było ja przyciąć wiosna nad 3-4 pąkiem co spowoduje, że się zagęści trochę korona i będzie mieć ładny pokrój. Pamiętaj aby pąk nad którym przycinasz pęd był skierowany na zewnątrz, gdyż jeśli będzie skierowany do wewnątrz może to spowodować rozwój pędu do wewnątrz, krzyżowanie się pędów i co najgorsze nadmierne zagęszczenie ,czego skutkiem może być rozwój chorób grzybicznych. Takie warunki jak zagęszczenie, wilgotność powietrza 90 % (a taka może panować przy takim zagęszczeniu) oraz temperatura powyżej 20 stopni są idealne dla rozwoju chorób grzybicznych. Kwiaty także zyskają na tym gdyż pomimo że zakwitnie później będą większe i ładniejsze. przycina się każdy pęd na taką wysokość. Później już tylko należy czekać na efekty i oczywiście przeprowadzać lustrację okresową w celu zapobiegania negatywnym skutkom jakie mogą nieść za sobą choroby (czarna plamistość liści, antraknoza, szara pleśń) oraz szkodniki (zwłaszcza mszyce). Miłej hodowli róży piennej 

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże w donicach
No to już wszystko wiesz,nawet z instrukcją wiosennego cięcia.
Ale ta na zdjęciu to nie róża Kreta tylko Janka. 


Re: Róże w donicach
A co myślicie o tych miniaturowych różyczkach? Czy można trzymać je w miezkaniu? czy konieczne jest ich przesadzenie?
Dzisiaj proste, ale przy tym estetyczne strony internetowe www.bestnetsolution.pl możemy stworzyć w ciągu kilku godzin. Wystarczy w tym celu skorzystać w gotowych rozwiązań, których obecnie nie brakuje. Przeprowadzą nas one od początku do końca procesu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1300
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże w donicach
W mieszkaniu można trzymać te miniaturowe różyczki które można kupić teraz w kwiaciarniach albo marketach. Nie wiem czy o takie Ci chodziło. Jeśli je przezimujesz w chłodnym pomieszczeniu to wiosną wypuszczą nowe pędy i zakwitną. Ale zaczną też chorować. Ogrodnicy twierdzą że to jednorazówki.
Kiedyś kiedy dostawałam takie różyczki było mi żal je wyrzucać i miałam je przez 2-3 lata (latem nawt na dworze). Ale bardzo chorowały i uznałam że to nie ma sensu. Teraz trzymam je tak długo jak są ładne a potem niestety ...
Kiedyś kiedy dostawałam takie różyczki było mi żal je wyrzucać i miałam je przez 2-3 lata (latem nawt na dworze). Ale bardzo chorowały i uznałam że to nie ma sensu. Teraz trzymam je tak długo jak są ładne a potem niestety ...
Pozdrawiam. Sławka
- ninkas
- 200p
- Posty: 345
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże w donicach
Kiedyś jak zdarzało mi się takie róże dostawać przesadzałam w duże donice i trzymałam na zewnątrz. Dość mocno się rozrastają ale chorują więcej niż kwitną.
Alicja
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w donicach
Witam. Kupiłam Bonicę z gołym korzeniem ze szkółki. Jak duża musi być donica, żeby dobrze rosła?
Re: Róże w donicach
Czy mogę wpłynąć na kolor róży doniczkowej? Chcę uzyskać piękny krwisty odcień, jaskrawy, bo moja sadzonka wydaje się taka blada.
Czy są jakieś środki które pozwolą mi na taką zmianę?http://redro.pl/fototapety/24677960/400 ... iczce-.jpg - to odcień który oczekuje,
może to zbyt abstrakcyjne - wybaczcie niewiedzę
Czy są jakieś środki które pozwolą mi na taką zmianę?http://redro.pl/fototapety/24677960/400 ... iczce-.jpg - to odcień który oczekuje,
może to zbyt abstrakcyjne - wybaczcie niewiedzę
- goldenka5
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 10 cze 2013, o 05:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Nowy Sącz
Re: Róże w donicach
Wpłynąć na kolor róży.. Czy to możliwe w ogóle?..
.Ja swoje w donicach juz na zewnątrz wyciagnęłam po uprzednim hartowaniu.. Nic im nie będzie bo przeciez mrozów niewiadomo jakich już nie bedzie
.Pienne niepotrzebnie stwierdziłam taszczyłam do komórki w donicach (a donice mam wielkie
) ..Jedną pienną zostawiłam na zewnatrz ,kompletnie nie okryta ,mrozik był kilka dni ponad -15 i nic jej się nie stało .Bałam się,ze na bank umarzła,ale nie
..Zyje .. Teraz planuje popryskac je czyms,ale jeszcze nie wiem czym 





-
- 100p
- Posty: 100
- Od: 17 lip 2012, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice W-wy
Re: Róże w donicach

Chyba miedzianem,mam róze w donicach,które ładnie przetrwaly zimę
na zewnątrz.Trzymałam je w pudłach styropianowych,z góry okryłam lekko agrowłókniną.Już ją ściągnęłam i zobaczyłam,że nie wszystkie listki odpadły i są zielone.Co z nimi zrobić-oberwać i pryskać?
pozdrawiam,Beata
-
- 100p
- Posty: 160
- Od: 15 paź 2013, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Róże w donicach
A mnie martwią moje róże pienne zakupione w Auchan,pisałam już o tym, w wątku o różach z kartonika,już w sklepie miały pousychane młode kiełki,jedna jest u mnie ponad dwa tygodnie druga ponad tydzień(ta druga zakupiona później miała trochę przesuszone korzenie),namoczone siedzą w ok.30 litrowych donicach,w dzień wędrują na dwór, w nocy do przedsionka z temp.ok 14 stopni.Nie wykazują żadnych oznak życia
inne róże wielkokwiatowe tak samo potraktowane,rozwijają młode pędy,czy jest powód do zmartwień?




