Mati1999,Floro - Fob,
Słońce i mróz raczej odpada ,Miałam jeszcze inne róże zabezpieczone i One mają się znakomicie .
Nowy Ogrodnik,
Wcześniej tego nie zauważyłam ,
Selli7,
Wszystkie gałązki ,były bardzo delikatnie okryte agro ,
Nie były owinięte na zimowego bałwanka ,
Zabezpieczyłam je tylko przed mroznym wiatrem od strony zachodniej ,od strony wschodniej wszystkie róże miały nawet wentylację, ponieważ mają tu osłonę z iglaków.
Czy Miedzian z dodatkiem Asahi SL w tej sytuacji wystarczy ?
Nigdy wcześniej nie stosowałam takich oprysków
Francikrecz,faktycznie bardzo podobny ,tylko co on robi na tej różanej rabacie
Kiedyś było tu pastwisko i jeżyny też miejscami rosły ,
I teraz się zastanawiam ,czy mogło dojść do przeniesienia choroby
