Karczownik ziemnowodny

[mirzan]

Zamyka drzwi i idzie na chorobowe,z którego już nie wraca.

[Darko52]

Bardzo poetycko to ująłeś, ale w praktyce, jest o wiele trudniej.
Na ogół, jest tak, jak pisałem kilka postów wyżej.
Gdy trutkę wrzucę do korytarza i jeszcze obok , to jak ten cwaniak
zaczyna wypychać ziemię z korytarza na zewnątrz , aby zaślepić wlot
to ziemia miesza się z trutką, i już tego nie zeżre .
Pozdrawiam. Darek.

[bendkos]

Witam mam pytanie czy to tylko u mnie czy tez u was głównym przysmakiem karczowników są jabłonie i grusze? U mnie padają piękne podkładki gruszy dwuletniej które miały posłużyć na grusze azjatyckie i zaszczepione już jabłonki. Gnidy zjadają najładniejsze sztuki. Niby nie widać tylko lekko przechylone jak pociągnę to już korzeni nie ma a jak naciskam butem to do kostki wpada noga. Od tego roku wszelkie podkładki zwłaszcza jabłoń i grusza sadze do doniczki. Obawiam się jeszcze o głóg bo to tez różowate a mam w ziemi podkładki.

[Darko52]

Znam ten ból.
Też wydaje mi się, że korzenie grusz najlepiej im smakują.
Na drugim miejscu, korzenie jabłonek.
Jak już wyżej pisałem, z trutką nie zawsze wychodziło, bo jak wypychał ziemię
na zewnątrz, to trutka mieszała się z ziemią i ju,z tego nie żarł.
Teraz wykorzystałem spaliny samochodowe.
Nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca, ale na razie jest sukces!!
Pozdrawiam. Darek.

[lelumpolelum]

Witam mam pytanie czy to tylko u mnie czy tez u was głównym przysmakiem karczowników są jabłonie i grusze? U mnie padają piękne podkładki gruszy dwuletniej które miały posłużyć na grusze azjatyckie i zaszczepione już jabłonki. Gnidy zjadają najładniejsze sztuki. Niby nie widać tylko lekko przechylone jak pociągnę to już korzeni nie ma a jak naciskam butem to do kostki wpada noga. Od tego roku wszelkie podkładki zwłaszcza jabłoń i grusza sadze do doniczki. Obawiam się jeszcze o głóg bo to tez różowate a mam w ziemi podkładki.

U mnie żarł tylko i wyłącznie róże, chociaż mam dość urozmaicony ogród. Zatem teoria o różowatych może mieć podstawy.

[Magda_K]

Jakiś OBCY zrył mi grządkę, jeszcze w niedzielę wszystko było ok, ale to co zobaczyłam dziś wprawiło mnie w osłupienie. Jakie zwierzę robi takie zniszczenia? Jak się go pozbyć??

[Comcia]

Po tytule wątku myślałam że podobnie jak u mnie w centrum Wrocławia to lis.
Po zdjęciach najpierw pomyślałam że to nornica, ale jak złapałam perspektywę po roślinach to skłaniam się ku karczownikowi.

[Magda_K]

Comciu, dziękuję za wytypowanie karczownika, dotychczas znałam go tylko z opowieści, a tu masz... Ale lis także jest! Wygląda na to, że lis rozkopuje od góry tunele karczownika, chyba na niego poluje. Niestety, jak na razie nieskutecznie, bo karczownik przeniósł się na drugą stronę betonowej ścieżki i zostawił nowe ślady. Nie smakują mu irysy, korzenie orlika zjadł doszczętnie, szuka teraz innych smacznych kąsków.
Comciu, jaki masz pomysł na pozbycie się lisa?
Nowe ślady Obcego:

[beata22]

Tak, takie dziury robi właśnie karczownik - nie nornice ani nie krety.

[Rafik84]

Mam do was pytanie bo jakiś szkodnik niszczy mi uprawy, zjada mi cebulki kwiatów i podgryza korzenie wiśni. Mam dużo korytarzy wykopanych pod działka i pełno dziur.
Wygląda jak szczur ale ma mały ogonek i nie jest taki szybki jak szczur, ale ma strasznie duże siekacze. Co to za gryzoń miał ktoś z tym już jakieś problemy i jak z tym walczyć ?
Ratujcie

[klakier7]

Karczownik ziemnowodny.Jego zwalczanie to temat rzeka.Pozdrawiam klakier.

[marcinpruszcz]

Karczownik...?

[x-p-11]

Z małym ogonkiem i siekaczami, nie taki szybki jak szczur, w dodatku całkiem ładny, chociaż łobuz, to może być ten