Leszczyna - rozmnażanie

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

No to gdzie się udamy z naszymi orzechowymi problemami?? :wink: :wink:
Szkoda mi drzewka bo ładne i sadzonka dość kosztowna.
Monialuc,zajrzyj na tę stronkę http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=449
Kori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 sty 2007, o 09:44

Leszczyna

Post »

Witam! prosze o radę. Sytuacja wygląda tak:
na spacerze z spem znalazłam ułamana gałązkę, była jeszcze żywa. To było parę dni przed sylwestrem. Włożyłam ją dla eksperymentu do wody i postawiłam na oknie. Paczki zachęły pęcznieć, zaczęła sie wydzielać zywica, dziś sie okazało, ze to leszczyna - puściła pierwszego zielonego kotka! :D
Chciałabym zachować to drzewko przy życiu (na razie jedną gałązkę :wink: ) wiec, trzeba to wsadzić do doniczki - bo nie wiem jak długo da radę żyć na samej wodzie i słońcu. (którego prawie nie ma, bo jest zima). Nie moge jej wsadzić do ziemi, bo umarznie.
Stąd pytanie do jakiej doniczki, i jak zrobic w niej ziemię podmokłą? - bo na takich leszczyna zyje naturalnie. Pewnei potrzebna jest inna ziemia niż do np roślin doniczkowych.. jaka?
I kiedy wsadzić ją do ziemi?
Dziękuję z góry za odpowiedź, tylko prosze pisac prostym jęzkiem, bo ja niezorientowana w ogrodnictwie jestem :D
Pomóżcie uratowac moją leszczynkę
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Mnie się wydaje że to i tak nic nie da bo leszczyna raczej nie rozmnaża się z gałązek tylko z orzechów.
Kori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 sty 2007, o 09:44

Post »

ale ja juz pokochałam tę gałązkę :cry: nie mozna nic zrobić?
Kori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 sty 2007, o 09:44

Post »

a jak bym chciała zasadzic orzeszka w ziemi to kiedy? a czy mogłabym go zasadzić w doniczce i trzymać przez zimę w domu? jaka ziemia do tego potrzebna?
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1336
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Kori pisze:ale ja juz pokochałam tę gałązkę :cry: nie mozna nic zrobić?
Niestety, nie można.

Skąd Ci przyszło do głowy, że leszczyna rośnie na podmokłych gruntach?
Mietek.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Z tego co wiem leszczynę tzn. orzechy sadzi się w grunt jesienią bo muszą przezimować w gruncie i jeżeli się przyjmą (nie zgniją) to powinny wyjść z ziemi.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6993
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Ja ukorzenialem sadzonki leszczyny z patyczków wsadzając je bezpośrednio do ziemi. Szansa na przyjęcie 50 na 50%. Wsadź ten patyczek do doniczki z ziemią (myślę, że wszystko jedno jaka) i postaw w chłodne miejsce. Możesz też wsadzić ten patyczek bezpośrednio do ziemi (na 3/4 jego wysokości) i usyp mały kopczyk. Oberwij kotki z tego patyczka. Szansa na przyjęcie jest raczej mała. Przed wsadzeniem do ziemi przytnij trochę pędu od dołu 1-2 cm. Wiosną przytnij lekko wszystkie rozgałęzienia tego patyczka łącznie z czubkiem.
Pozdrawiam Andrzej.
Kori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 sty 2007, o 09:44

Post »

dziękuję bardzo :D a czemu trzeba oberwać kotki? Patyczek nie ma żadnych rozgałęzień, zaczynają wychodzić listki, czyli w jasnym miejscu postawić, zeby mogła zachodzić fotosynteza?
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Kori pisze:dziękuję bardzo :D a czemu trzeba oberwać kotki? Patyczek nie ma żadnych rozgałęzień, zaczynają wychodzić listki, czyli w jasnym miejscu postawić, zeby mogła zachodzić fotosynteza?
Do ziemi w ogrodzie, tak jak napisał Przemo - ale jeśli to stało w ciepłym pokoju i przełamało całkowicie spoczynek, to szans na ukorzenienie nie widzę :( Najlepiej idź po kolejny kawałek gałązki.

B.
Kori
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 14 sty 2007, o 09:44

Post »

dziękuję, pójdę drug raz na spacer.... A jak ułamię gałązkę leszczynie dzikorosnącej to nic jej nie będzie?

oprócz tego wsadzę orzeszka do ogrodka- jest tak jakby jesień, wiec zdązy przezimować- mrozy dopiero nadchodzą.

Forum mi się bardzo spodobało, będę zaglądać
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Nie ułamuj, tylko obetnij sekatorem. I nie wkładaj potem do wody. A najlepiej kup sadzonkę w szkółce :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6993
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Przeczytaj m.in. temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0
Wpisz http://forumogrodnicze.info/search.php hasło "leszczyna" i poczytaj te tematy.
Pozdrawiam Andrzej.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Anku
100p
100p
Posty: 120
Od: 15 lip 2006, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Zamościa

Post »

Przemo pisze:Z tego co wiem leszczynę tzn. orzechy sadzi się w grunt jesienią bo muszą przezimować w gruncie i jeżeli się przyjmą (nie zgniją) to powinny wyjść z ziemi.
Z tego co ja wiem :) to leszczynę rozmnaża się wegetatywnie przez odkłady (poziome lub pionowe).
Leszczyna rozmnażana z nasion ('orzechów') nie powtarza cech rośliny matecznej.

Odnośnie tej znalezionej gałązki to raczej dałbym sobie spokój z jej próbą ukorzeniania.
..
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Może leszczyna z nasion nie powtarza cech rośliny matecznej, ale skoro rodzi orzechy, to chyba nie jest takie ważne? :D Ja mam dwie leszczyny - samosiejki. Starsza z nich miała
już orzechy, które nie były wcale gorsze od tych, z leszczyny pochodzącej ze szkółki :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”