Hortensja( Hydrangea )- rozmnażanie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
To całkiem normalne. Niestety to , że pojawiły się liście nie jest gwarancją, że pojawią się korzenie. Chroń je przed mocnym słońcem żeby nie zwiędły. Moje mają liście ale zero korzonków tylko takie białe kropki ale coś topornie im to idzie i nie wiem czy w ogóle się ukorzenią. A tak liczyłam na to - no może chociaż ze 2 patyki coś tam puszczą. Uzbroję się w cierpliwość i dam im jeszcze trochę czasu.
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Dzięki Ewelinko
Słoik stoi na północno wschodnim oknie, więc słońce im nie grozi.
Czekam zatem na rozwój sytuacji.
Słoik stoi na północno wschodnim oknie, więc słońce im nie grozi.
Czekam zatem na rozwój sytuacji.
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Ja w tym roku próbuje ukorzenić dwa wysokie badylki, które w przyszlości mają być drzewkiem. Coś w rodzaju odkładu
Pozdrawiam. Ewa
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
O widzisz też jakiś pomysł. Poobrywałaś pączki z łodygi? jakiej długości masz pęd bez doniczki?
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Pączków jeszcze nie było - zostaną usunięte jak tylko się pojawią, zostaną tylko górne. Nie mierzyłam długości
Pozdrawiam. Ewa
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Masz pomysł jak to potem odciąć? a przedtem sprawdzić czy ma korzenie?
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Odciąć trzeba pod doniczką , a sama doniczka jest przecięta , więc bez problemu można podejrzeć czy korzenie są , ale to i tak dopiero w przyszłym roku najwcześniej ponieważ musi zbudować spory system korzeniowy zanim zostanie odcięta - w przeciwnym razie nie utrzyma się
Doniczka nie stoi bezpośrednio na ziemi ,więc na podejście sekatorem jest miejsce
Doniczka nie stoi bezpośrednio na ziemi ,więc na podejście sekatorem jest miejsce
Pozdrawiam. Ewa
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
A może do jesieni wystarczy? żeby ci potem nie przemarzły szkoda by było. I podlewania musisz chyba pilnować. Trochę trudne to będzie bo nie można przesuszyć korzonków.
Moja żona planuje ten patyk położony pod kątem w ziemi trzymać właśnie do jesieni, a potem już na miejsce stałe i kopczyk. Zobaczymy. A w domu będzie ukorzeniać jak patyki winorośli ale w przezroczystych kubkach. Może jej się uda???
Moja żona planuje ten patyk położony pod kątem w ziemi trzymać właśnie do jesieni, a potem już na miejsce stałe i kopczyk. Zobaczymy. A w domu będzie ukorzeniać jak patyki winorośli ale w przezroczystych kubkach. Może jej się uda???
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Jeżeli wypuści odpowiednią ilość korzeni to tak ,w przeciwnym razie zostanie do przyszłego roku .Nie powinna przemarznąć bo główny korzeń ma pod ziemią.
Pozdrawiam. Ewa
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
No ja wiem jak zrobiłaś, mi chodziło o przemarznięcie tych nowych korzeni, bo wtedy rok w plecy jeśli ci zależy na drzewku. Pomysł bardzo mi się podoba, fajnie wymyśliłaś, my niestety nie mamy gotowca do wykorzystania
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Ewo jaka to odmiana bo nie doczytałam ?
Kocham takie zabawy - mam juz 3 ( Unique, Limelight i ostatniej nie jestem pewna ) różnej wysokości i z różnej ilości pędów na pień
Nie lubię zbyt wysokich a w tym roku kusi mnie z Anabelki , drzewiaste chyba się nie nadają a co tam ... spróbuję ...
Kocham takie zabawy - mam juz 3 ( Unique, Limelight i ostatniej nie jestem pewna ) różnej wysokości i z różnej ilości pędów na pień
Nie lubię zbyt wysokich a w tym roku kusi mnie z Anabelki , drzewiaste chyba się nie nadają a co tam ... spróbuję ...
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Krysiu to Limelight.
Widzisz ja wolę z kolei wyższą -mam jedną już wyprowadzoną, ale odmianę ktora na razie bardziej straszy niż...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5041887
W formowanie drzewiastych bawi sie forumka Cyma
tutaj masz link
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5098707
Widzisz ja wolę z kolei wyższą -mam jedną już wyprowadzoną, ale odmianę ktora na razie bardziej straszy niż...
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5041887
W formowanie drzewiastych bawi sie forumka Cyma
tutaj masz link
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5098707
Pozdrawiam. Ewa
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Ewo ja niższe bo potrzebuję takie .
Poza tym na czymś trzeba robić doświadczenia . W następnym roku wykopię je i będą rosły w doniczkach przy altanie , wysoki pień w doniczce mniej stabilny. Miałam 2 lata temu fuksję na 130 cm i po każdym wietrze bidula leżała na trawniku .
Twoja wcale nie straszy tylko potrzebuje jeszcze ze 2 sezony aby wytworzyła sie korona.
Hortensje formowane na pień dużo ładniej by wyglądały gdyby zakwitały na krótszych pędach i chyba w tym roku zrobię próbę bo jedna myśl chodzi mi po głowie ...
Byłam w wątku cyma2704 i skoro to anabelka to czemu ma takie wiotkie pędy - przecież one dość szybko drewnieją i krzew trzyma fason, jedynie po deszczu czasami któryś pęd polegnie.
Poza tym na czymś trzeba robić doświadczenia . W następnym roku wykopię je i będą rosły w doniczkach przy altanie , wysoki pień w doniczce mniej stabilny. Miałam 2 lata temu fuksję na 130 cm i po każdym wietrze bidula leżała na trawniku .
Twoja wcale nie straszy tylko potrzebuje jeszcze ze 2 sezony aby wytworzyła sie korona.
Hortensje formowane na pień dużo ładniej by wyglądały gdyby zakwitały na krótszych pędach i chyba w tym roku zrobię próbę bo jedna myśl chodzi mi po głowie ...
Byłam w wątku cyma2704 i skoro to anabelka to czemu ma takie wiotkie pędy - przecież one dość szybko drewnieją i krzew trzyma fason, jedynie po deszczu czasami któryś pęd polegnie.