Winorośle i winogrona cz. 4
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Znalazłam zdjęcie wykonane 17 lipca ub. roku chorego grona mojej winorośli.Dotychczas byłam przekonana,że to jest mączniak prawdziwy i w tym roku jestem już przygotowana do chemicznej walki,bo dotychczas poza rozpaczaniem nad stratą plonu właściwie nic nie robiłam. Poczytałam trochę i teraz nie jestem na 100% pewna,czy to jest właśnie MP,a nie rzekomy lub dwa naraz.
Wiem,że zdjęcie jest miernej jakości ale może wprawne oko fachowca coś wypatrzy.
Wiem,że zdjęcie jest miernej jakości ale może wprawne oko fachowca coś wypatrzy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Dzisiaj poszłam na działkę i znowu przykryłam te swoje sadzonki,jedna miała taką łozę może troczę grubszą jak wkład do długopisa,ale żyje bo kawałek uciłam i było zielone .W tym roku utnę na 2 oczka to może dochowam się grubszej łozy,tak chyba będzie dobrze?
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@Kaja,moim zdanie grono przedstawione na zdjęciu jest jednak zaatakowane prze mączniaka prawdziwego .Wskazują na to popękane jagody,charakterystyczny objaw tej choroby.Przy mączniaku rzekomym inaczej to wygląda.Zainfekowane jagody marszczą się i zasychają.Przy takim stopniu zaawansowania chorobą sięgnąłbym po bardziej radykalne środki np.po Amistar który przy okazji zwalcza także mączniaka rzekomego i szarą pleśń.
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Na prawdziwego bardzo dobry jest "signum"
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Przepraszam czy mógłby ktoś sprawdzic mój zamysł przycięcia winogrona ? Fotki są na poprzedniej stronie. Z góry dziękuję
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
boggi wg mnie Kapitan Ci odpowiedział
Rysunek i tekst Kapitana:
"II sezon po posadzeniu
Z pozostawionych po poprzednim sezonie, dwóch czopów (łóz) wyprowadzamy 4-6 latorośli. To ile ostatecznie latorośli wyprowadzamy zależy od kondycji naszego krzewu. Z najwyższego pąka na czopach wyprowadzamy latorośle na przedłużenie sznura, z jednego paka poniżej latorośl na pierwszy węzeł krzewienia. Jeżeli krzew rośnie silnie to możemy wyprowadzić z każdego czopa jeszcze po jednej dodatkowej latorośli, na której również można zezwolić na niewielkie kontrolne owocowanie. Te latorośle po sezonie wycinamy całkowicie. Krzew po sezonie tniemy tak jak przedstawia to rysunek."
Na Twoim drugim zdjęciu jakoś inaczej chcesz zrobić??
Na pierwszym zdjęciu masz jedną łozę, to rozumiem, że na niej powinieneś wyprowadzić z pąków 4-6 latorośli i dalej wg tekstu, potem możesz zostawić dodatkową łozę, jeśli chcesz prowadzić na dwie. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Drugie zdjęcie tak bym zrobił- te wszystkie dolne pąki bym teraz usunął żeby nic nie wyrosło (napisałem, ale chyba nie widać-białe kreski)
Ni wycinałbym drugiej łozy, bo wg Kapitana to już kolejny sezon. No chyba, że chcesz świadomie prowadzić na jedną. Na tej słabszej wg ciebie nie pozwolisz teraz na "dodatkową łozę (kontrolne owocowanie)"
*Jasne, niech Kapitan się wypowie, bo cofnąć się już nie da
Ja bym zrobił dokładnie tak jak radzi Kapitan tu http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... bazie.html :kapitan pisze:W moim opisie zakładałem sadzenie jesienne. W Twoim przypadku przyjąłbym, że był to I sezon.boggi pisze:Kapitan czyli tak, ja sadziłem swoje w tamtym roku na wiosnę czyli to był sezon 0
Czyli teraz obcinam na dwa oczka i prowadzę na 2 latorośle ?
Rysunek i tekst Kapitana:
"II sezon po posadzeniu
Z pozostawionych po poprzednim sezonie, dwóch czopów (łóz) wyprowadzamy 4-6 latorośli. To ile ostatecznie latorośli wyprowadzamy zależy od kondycji naszego krzewu. Z najwyższego pąka na czopach wyprowadzamy latorośle na przedłużenie sznura, z jednego paka poniżej latorośl na pierwszy węzeł krzewienia. Jeżeli krzew rośnie silnie to możemy wyprowadzić z każdego czopa jeszcze po jednej dodatkowej latorośli, na której również można zezwolić na niewielkie kontrolne owocowanie. Te latorośle po sezonie wycinamy całkowicie. Krzew po sezonie tniemy tak jak przedstawia to rysunek."
Na Twoim drugim zdjęciu jakoś inaczej chcesz zrobić??
Na pierwszym zdjęciu masz jedną łozę, to rozumiem, że na niej powinieneś wyprowadzić z pąków 4-6 latorośli i dalej wg tekstu, potem możesz zostawić dodatkową łozę, jeśli chcesz prowadzić na dwie. Przynajmniej ja tak to rozumiem.
Drugie zdjęcie tak bym zrobił- te wszystkie dolne pąki bym teraz usunął żeby nic nie wyrosło (napisałem, ale chyba nie widać-białe kreski)
Ni wycinałbym drugiej łozy, bo wg Kapitana to już kolejny sezon. No chyba, że chcesz świadomie prowadzić na jedną. Na tej słabszej wg ciebie nie pozwolisz teraz na "dodatkową łozę (kontrolne owocowanie)"
*Jasne, niech Kapitan się wypowie, bo cofnąć się już nie da
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
No ja właśnie inaczej trochę to pojmuję, czyli nie chcę postępować zbyt pochopnie. Wydaje mi się właśnie,że powinienem tak obciąć jak wskazałem na fotce. Na drugim zdjęciu zapomniałem sobie zaznaczyć na czerwono miejsce skrócenia łozy.
Prosiłbym Piotra o potwierdzenie a jak nie to pokazanie nowych miejsc cięcia, nie chcę tego spartolić
Na drugim zdjęciu są dwie łozy.
Generalnie w tamtym roku na wiosnę posadziłem sadzonki, te łozy to są pierwsze jakie wyrosły.
Patrząc na opisy Kapitana rozumuję to tak, że powinno się z sadzonki wypuścić jedną łozę, później po przycięciu w kolejnym sezonie wyprowadzać formę.
Na czerwono na drugiej fotce zaznaczyłem słabszą łozę którą chyba trzeba usunąć.
Prosiłbym Piotra o potwierdzenie a jak nie to pokazanie nowych miejsc cięcia, nie chcę tego spartolić
Na drugim zdjęciu są dwie łozy.
Generalnie w tamtym roku na wiosnę posadziłem sadzonki, te łozy to są pierwsze jakie wyrosły.
Patrząc na opisy Kapitana rozumuję to tak, że powinno się z sadzonki wypuścić jedną łozę, później po przycięciu w kolejnym sezonie wyprowadzać formę.
Na czerwono na drugiej fotce zaznaczyłem słabszą łozę którą chyba trzeba usunąć.
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Wiadomo o co chodzi, no tak..efekty mojego i twojego sposobu cięcia będą takie, że będziesz mieć albo 4 albo 2 latorośle Na moje oko -laika to Ty masz bardzo ładne te krzewy, nie takie cieniasy.boggi pisze: Na drugim zdjęciu zapomniałem sobie zaznaczyć na czerwono miejsce skrócenia łozy
kanclerz a Ty się nie martwisz grzybem na łodygach tylko na pąkach? - te plamy to chyba normalne nie są prawdziwy to chyba nie jest, raczej rzekomy
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
@boggi
Sposób przycinania młodego krzewu zależy nie tylko od jego wieku, ale też ważna jest jego siła wzrostu i jakość łóz jakie wyrosły w poprzednim sezonie. Określ dokładnie jaką grubość maja te łozy, które na razie zostawiłeś (ile mają w mm. średnicy na wysokości np 30cm i 60 cm?)
Sposób przycinania młodego krzewu zależy nie tylko od jego wieku, ale też ważna jest jego siła wzrostu i jakość łóz jakie wyrosły w poprzednim sezonie. Określ dokładnie jaką grubość maja te łozy, które na razie zostawiłeś (ile mają w mm. średnicy na wysokości np 30cm i 60 cm?)
Pozdr.
Jarek
Jarek
- flinta27
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 wrz 2013, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
...też od mrozoodporności krzewu(odmiany)- Arkadię prowadzę niskim, podwójnym guyotem bez czopków zastępczych, bezproblemowe okrywanie na zimę).jars pisze:Sposób przycinania młodego krzewu zależy...
Pozdrawiam, Anna
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Raczej martwa grzybnia prawdziwego. Rzadko taka martwa grzybnia jest żródłem infekcji w kolejnym sezonie. Jakieś zmiany pleśniowe na pąku to też żaden z mączniaków. Warto poczytać o tych grzybach trochę więcej. Tutaj jest przystępnie napisane http://www.klinikaroslin.com/ochrona-winoroslipelikano11 pisze: kanclerz a Ty się nie martwisz grzybem na łodygach tylko na pąkach? - te plamy to chyba normalne nie są prawdziwy to chyba nie jest, raczej rzekomy
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 4
Od średnic i liczby mb przyrostu, ważniejsza jest ocena stopnia zdrewnienia łozy. Niezmiernie ważna jest również właściwa ocena wydolności systemu korzeniowego u młodych krzewów. Źle posadzona sadzonka, mroźna i bezśnieżna zima, przeazotowanie, przeciążenie ( i nie tylko owocowaniem), choroby, szkodniki i wiele, wiele innych czynników ma wpływ na cięcie. Co do mrozoodporności to raczej mniej istotny czynnik. Jeżeli brak nam wiedzy, żeby właściwie ocenić te wszyskie czynniki, to powinniśmy ostrożnie budować formę, czyli ciąć krótko i radykalnie ograniczać obciążenie w pierwszych latach uprawy.jars pisze:@boggi
Sposób przycinania młodego krzewu zależy nie tylko od jego wieku, ale też ważna jest jego siła wzrostu i jakość łóz jakie wyrosły w poprzednim sezonie. Określ dokładnie jaką grubość maja te łozy, które na razie zostawiłeś (ile mają w mm. średnicy na wysokości np 30cm i 60 cm?)
Kiedyś też byłem niecierpliwy
http://www.winogrona.org/forum/uprawa/b ... ml#p160241
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;