Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Z tym mało a dużo wody to tak jest różnie z uwagi, iż zaglądam na różne fora obco języczne znalazłem naprawdę super opisy a więc tak zielona czy szara jak i również czerwona 1-2 razy w tygodniu dobrze zraszać oczywiście latem zima, co 10 ? 12 dni zachowując dość wysoką wilgotność. Następnie raz w miesiącu dobrze wykapać to znaczy wrzucić do wody i niech sobie poleży nawet do 6 godzin. Dotyczy to oplątw niezamocowanych na stałe w różnych projektach. A te, które są w vi variach , terrariach, paludariach dobrze spryskiwać do południa, aby wyschły do wygaśnięcia świateł oraz zafundować poranną mgłę i to tak dobrze prawdo podobnie rośliny bardzo dobrze się czuja i nie narzekają tą technikę obecnie stosuje z uwagi, że posiadam vivaria i polecam.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
malutki1 - "hakiem" w Twojej wypowiedzi jest właśnie 'zachowanie dość wysokiej wilgotności'. Niby jak to zrobić, jak one wiszą na oknie . Ja wszakże mam na parapetach tace z wodą, ale wilgotność i tak nie przekracza 60%, a to wg mnie za mało, żeby gwatemalskie były zadowolone bez dodatkowego zrasznia, które, jak wiemy i tak jest chwilowe. Mam nawet nawilżacz do storczyków, myślę jednak, że po miesiącu fornir z mebli leżałby na podłodze, czyli odpada .
Moje źródła "donoszą" mi, że zielona potrzebuje mniej światła, a więcej wody, a szara - odwrotnie. Czyli coś jest na 'rzeczy'.
Nic to, spróbuję powojować, może się wstrzelę w ich potrzeby, bo niesamowicie mnie się podobają . Aż do skutku .
Moje źródła "donoszą" mi, że zielona potrzebuje mniej światła, a więcej wody, a szara - odwrotnie. Czyli coś jest na 'rzeczy'.
Nic to, spróbuję powojować, może się wstrzelę w ich potrzeby, bo niesamowicie mnie się podobają . Aż do skutku .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
malutki - to co piszesz jak najbardziej sprawdza się u mnie, z jednym tylko małym wyjątkiem
Otóż wszystkie, jeszcze raz podkreślam --> wszystkie moje tillandsie traktuję jednakowo.
Zraszam je, a raczej solidnie 'prysznicuję' co 3-4 dni - oczwiście mówię teraz o sezonie jesień/zima.
A ten wyjątek to to - że nie mają takiej wilgotności jaką powinny mieć, a mimo to rosną i kwitną
Aniu - to co napisałam dotyczy również wszystkich, podkreślam wszystkich form T. usneoides.
Nie traktuję ich wyjątkowo - również kąpiel co 3-4 dni i tyle
Powiem więcej - ponieważ one wiszą na ścianie szafy
więc ze względów oczywistych nie mają żadnego dodatkowego źródła nawilżania, czytaj - miseczki z wodą
Poza tym jeden szczegół, o którym wspomina p. Beata - ta sama odmiana oplątwy,
w prawie identycznych warunkach - podobna wilgotność, nasłonecznienie, zraszanie, itd,
w jednym domu będzie rosła bez problemu, a w drugim nie ...
Wniosek jest prosty - pomimo całej teorii trzeba je obserwować i traktować indywidualnie
Mam dostać dzisiaj odpowiedzi na mnóstwo pytań właśnie na temat T. usneoides od p. inż Piotra Dobrzyńskiego,
więc jak tylko - od razu napiszę
Otóż wszystkie, jeszcze raz podkreślam --> wszystkie moje tillandsie traktuję jednakowo.
Zraszam je, a raczej solidnie 'prysznicuję' co 3-4 dni - oczwiście mówię teraz o sezonie jesień/zima.
A ten wyjątek to to - że nie mają takiej wilgotności jaką powinny mieć, a mimo to rosną i kwitną
Aniu - to co napisałam dotyczy również wszystkich, podkreślam wszystkich form T. usneoides.
Nie traktuję ich wyjątkowo - również kąpiel co 3-4 dni i tyle
Powiem więcej - ponieważ one wiszą na ścianie szafy
więc ze względów oczywistych nie mają żadnego dodatkowego źródła nawilżania, czytaj - miseczki z wodą
Poza tym jeden szczegół, o którym wspomina p. Beata - ta sama odmiana oplątwy,
w prawie identycznych warunkach - podobna wilgotność, nasłonecznienie, zraszanie, itd,
w jednym domu będzie rosła bez problemu, a w drugim nie ...
Wniosek jest prosty - pomimo całej teorii trzeba je obserwować i traktować indywidualnie
Mam dostać dzisiaj odpowiedzi na mnóstwo pytań właśnie na temat T. usneoides od p. inż Piotra Dobrzyńskiego,
więc jak tylko - od razu napiszę
Pozdrawiam i zapraszam
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Trwało to dłużej niż zakładałam, ale udało się - dostałam odpowiedź na parę pytań od p. Piotra Dobrzyńskiego.
Może na początek o wodzie
Spytałam jakiej wody najlepiej używać do 'podlewania' tillandsii,
i jakiej wody używa się w szklarniach, skąd w większości mamy roślinki
I wygląda to tak:
W lasach tropikalnych woda jest miękka --> nie zawiera soli wapnia i magnezu w takiej ilości,
które powodują tworzenie się białego osadu,
jednak są niezbędne do procesów metabolicznych, jakie zachodzą w roślinie.
Nadmierna ilość białego osadu odkładającego się sukcesywnie na roślince --> zatyka szparki na liściu,
co w rezultacie może spowodować, że roślina się udusi.
Zatem najodpowiedniejsza jest --> woda z filtra odwróconej osmozy,
bo ta pozbawiona jest zbyt dużej ilości soli wapnia i magnezu.
Jeśli używamy wody destylowanej --> to powinno się zawsze dodać kilka kropli nawozu,
aby ta woda nie była jałowa, i dostarczyła roślinie niezbędnych składników pokarmowych do prawidłowego wzrostu.
W warszawskiech szklarniach używa się wody z filtra odwróconej osmozy, jednak przy każdorazowym zraszaniu zawsze dostają niewielką ilość nawozu.
Może na początek o wodzie
Spytałam jakiej wody najlepiej używać do 'podlewania' tillandsii,
i jakiej wody używa się w szklarniach, skąd w większości mamy roślinki
I wygląda to tak:
W lasach tropikalnych woda jest miękka --> nie zawiera soli wapnia i magnezu w takiej ilości,
które powodują tworzenie się białego osadu,
jednak są niezbędne do procesów metabolicznych, jakie zachodzą w roślinie.
Nadmierna ilość białego osadu odkładającego się sukcesywnie na roślince --> zatyka szparki na liściu,
co w rezultacie może spowodować, że roślina się udusi.
Zatem najodpowiedniejsza jest --> woda z filtra odwróconej osmozy,
bo ta pozbawiona jest zbyt dużej ilości soli wapnia i magnezu.
Jeśli używamy wody destylowanej --> to powinno się zawsze dodać kilka kropli nawozu,
aby ta woda nie była jałowa, i dostarczyła roślinie niezbędnych składników pokarmowych do prawidłowego wzrostu.
W warszawskiech szklarniach używa się wody z filtra odwróconej osmozy, jednak przy każdorazowym zraszaniu zawsze dostają niewielką ilość nawozu.
Pozdrawiam i zapraszam
- mmudant
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 922
- Od: 19 mar 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
OO, dzięki Ewcia za umieszczenie tej odpowiedzi. Woda z filtra odwróconej osomozy (z RO) to praktycznie woda destylowana, więc dodawanie nawozu do niej jest w takim razie zdecydowanie wskazane. Swoje panienki zraszam właśnie wodą z RO, ale nawozu nie dawałam do niej, tylko oddzielnie zraszałam co jakiś czas wodą z nawozem, czyli zmienię im środowisko wodne i dodam do spryskiwacza troszkę nawozu i na stałe będzie Dzięki za informację
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Fajnie, że napisałaś tyle o wodzie, ale w takim razie, co z deszczówką? . Przecież w tych lasach tropikalnych pada deszcz i tylko deszczową wodą tillandsie się karmią.
Myślę, że zastosowanie filtra jest konieczne, jak nie ma możliwości dostępu do deszczówki i to jeszcze w terenie niezbyt zurbanizowanym, albo gdy długo deszcz nie pada, bo i tak się zdarza .
Ja raz na jakiś czas dodaję do deszczówki troszkę nawozu dla storczyków - myślę, że to dobre rozwiązanie, bo jeszcze żyją
Myślę, że zastosowanie filtra jest konieczne, jak nie ma możliwości dostępu do deszczówki i to jeszcze w terenie niezbyt zurbanizowanym, albo gdy długo deszcz nie pada, bo i tak się zdarza .
Ja raz na jakiś czas dodaję do deszczówki troszkę nawozu dla storczyków - myślę, że to dobre rozwiązanie, bo jeszcze żyją
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- mmudant
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 922
- Od: 19 mar 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Deszczówka na pewno jest super (pomijając oczywiście kwestię kwaśnych deszczy itp... ale to już raczej nie jest u nas problemem). W końcu jak na lato wystawia się oplątwowe panienki na dwór to mają tylko deszczówkę i rosę, i bardzo im to pasi W deszczówce też jest trochę różnych związków
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Ania - brałam pod uwagę 'ciężkie miejskie warunki', i pytałam tylko o wodę destylowaną i kranówę
Nawet nie pytałam o deszczówkę, bo tak jak pisze Madzia --> deszczówka jest najlepsza
Nawet nie pytałam o deszczówkę, bo tak jak pisze Madzia --> deszczówka jest najlepsza
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
No to fajnie,teraz tak:mam destylowanej 5 litrów.
Wlać do baniaka ten nawóz?
Wtedy co każde spryskanie(co 3 dzień) będzie z nim.Bo teraz chodzi o codzienne,tak?
Wlać do baniaka ten nawóz?
Wtedy co każde spryskanie(co 3 dzień) będzie z nim.Bo teraz chodzi o codzienne,tak?
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Wykorzystaj Tulapek tą destylowaną jak najbardziej
Dodawaj sobie po prostu odżywkę do zraszania.
Tylko uważaj z ilością nawozu !!
Do kąpieli moich maluchów robię tak, jak sugeruje p. Beata - podaję 1/4 dawki sugerowanej z opakowania.
Przy takim codziennym zraszaniu to dawka powinna być jeszcze mniejsza.
Zanim zakupię jakiś filtr, a kupię na pewno, to zostaję przy tym, co robiłam do tej pory,
a konkretnie zostaję przy wodzie z kranu - przegotowanej i odstanej.
Nic się roślinkom po niej nie dzieje, rosną, kwitną i się mnożą.
Jeszcze parę informacji na temat wilgotności od p. Piotra Dobrzyńskiego
W wielu opisach dotyczących warunków uprawy, dość częste są takie stwierdzenia,
że niektóre gatunki oplątw lubią 'umiarkowaną wilgotność', a inne 'zwiększoną wilgotność'.
Spytałam, co to tak naprawdę znaczy dla tillandsii w naszych warunkach domowych.
Umiarkowana czy zwiększona wilgotność uzależniona jest od gatunku, jaki posiadamy,
i od tego, gdzie on występuje w naturalnym środowisku.
Oplątwy trawiaste --> jak na przykład T. juncea, T. juncifolia, T. usneoides,
czy też tworzące rozety z zielonych liści --> jak na przykład T. dyeriana, T. flabellata,
potrzebują wysokiej wilgotności powietrza, a więc i częstego zraszania - one mają zwiększoną transpirację.
Gatunki oplątw z kutnerem na liściach lub lekko gruboszowate --> jak na przykład
T. bulbosa, T. circinata, T. baileyi, T. caput-medusae, T. seleriana,
potrzebują mniej wilgoci i są bardziej odporne na działanie promieni słonecznych.
Poza tym 'warunki domowe' to pojęcie względne.
Wszystko zależy od tego, jaki hodowca się wypowiada, z jakiej części świata ...
Dodatkowo --> żeby stworzyć optymalne warunki dla naszych roślin, trzeba je obserwować,
i na tej podstawie stworzyć jakiś schemat, który będzie najlepszy dla naszych podopiecznych.
Czyli nie jest z nami tak źle - bo nie tak dawno właśnie o tym dyskutowaliśmy w wątku
Ja na początku, tak do piętnastej oplątwy, traktowałam każdy gatunek indywidualnie.
Teraz, przy trzydziestu paru wyluzowałam - zraszam je jednakowo.
Mają się dobrze, więc najwyraźniej się przystosowały do warunków
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Ewo-to czyli do wody dodać tą odżywkę czy przy po spryskaniu?
Bo nawóz muszę kupić,a mam odżywkę do orchideii z nabłyszczaczem(babcia miała kupić nawóz dolistny,ciekawie wyszło ).
To poproszę jeszcze raz bez przekręcania
I już nie gmatwaj ze zraszaniem-była fifi co dzień zraszana,teraz będzie co 3-za trudne to!
Bo nawóz muszę kupić,a mam odżywkę do orchideii z nabłyszczaczem(babcia miała kupić nawóz dolistny,ciekawie wyszło ).
To poproszę jeszcze raz bez przekręcania
I już nie gmatwaj ze zraszaniem-była fifi co dzień zraszana,teraz będzie co 3-za trudne to!
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
Nawóz czyli zwykła odżywka do storczyków - ale bez nabłyszczacza !!
I nie jestem pewna jak długo taka odżywka może 'zalegać' w wodzie
Zwykle przecież dodaje się odżywkę bezpośrednio przed podlewaniem.
Jak dodasz ją do baniaka 5-cio litrowego, to zanim zużyjesz całość, to wieki miną ...
Nie wiem czy ten roztwór się po prostu po paru dniach nie zepsuje
I nie jestem pewna jak długo taka odżywka może 'zalegać' w wodzie
Zwykle przecież dodaje się odżywkę bezpośrednio przed podlewaniem.
Jak dodasz ją do baniaka 5-cio litrowego, to zanim zużyjesz całość, to wieki miną ...
Nie wiem czy ten roztwór się po prostu po paru dniach nie zepsuje
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania
To pogadamy jak kupię nawóz
A do zraszacza?
I jeszcze tak myślę, że filifolii mogły nie tyle końcówki zasychac, co ona chciała zginąć bo miała ten osad
A do zraszacza?
I jeszcze tak myślę, że filifolii mogły nie tyle końcówki zasychac, co ona chciała zginąć bo miała ten osad