Winorośle i winogrona cz. 4

Drzewa owocowe
Neki
100p
100p
Posty: 124
Od: 27 sty 2014, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Lubartowa

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

flinta27 pisze:Miedzian - 3% w fazie bezlistnej, 0,25-0,5% w fazie wegetacji(max zastosować 2 razy), karencja na owoce 7 dni, na wino 35 dni.


Można podać ile ml albo gram na 1 litr ?
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 633
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

30g ew 30 ml na 1lwody =3%
2,5g ew 2,5 ml na 1lwody=0,25%
  • Pozdrawiam Jurek
SylwesterK6
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 lip 2014, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Ja tam znalazłem tutaj że na rzekomego miedzianem można opryskać http://poradnikogrodniczy.pl/miedzian-5 ... ryskow.php . W sklepie gościu mi powiedział żeby patrzeć na co jest ten środek a nie na rośliny jak tam są wypisane. Z drugiej strony był tam taki środek Topas czy jakoś tak i nie było wzmianki o winorośli. Gdzieś na stronce znalazłem że ten Amistar ma jakąś substancję którą kolega wyżej wymienił i pisało że to na winorośl też się stosuje. W tym roku spróbuje najpierw Amistarem a później miedzianem na jesień. Zrobię może 0,1% roztwór Amistaru. Chyba że mi odradzacie. Mam jeszcze trochę czasu także może jeszcze coś znajdę.
Mam tę moc - Sylwek
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

flinta27 pisze:
kapitan pisze:Wskażesz żródło tej wiedzy?
Tak stosuję i nie zauważyłam niekorzystnego wpływu. Mogę tylko dodać do 3% w f. bezlistnej i później nie mam kłopotów z m.rzekomym. Przy połowie tego stężenia, musiałam poprawiać oprysk po kwitnieniu(podałam widełki, w tej fazie trzeba zachować ostrożność), a przy preparatach kontaktowych jest niezła zabawa z opryskiem dolnych części liści.
Nie gniewaj się ale bzdury wypisujesz. Nie chodzi o niekorzystny wpływ, a o skuteczność. Żaden oprysk w okresie bezlistnym nie będzie skuteczny na mączniaka rzekomego. P. viticola zimuje w postaci tzw. oospor, czyli zarodników przetrwalnikowych, na opadłych liściach i częściach porażonych gron na powierzchni ziemi. Dlatego bardzo ważne jest usuwanie wszystkich resztek spod krzewów jeszcze jesienią. Mączniak rzekomy winorośli jest bardzo wyspecjalizowanym patogenem i atakuje tylko winorośl. Analogia, że miedzian działa na inne mączniaki nie ma tu żadnego zastosowania. W strategi zwalczania tego mączniaka najważniejsza jest umiejętność rozpoznawania pierwszych objawów infekcji pierwotnej. Infekcja wtórna jest już trudna do opanowania. Rozbawiła mnie "radosna twórczość" w kilku ostatnich postach :wink: Panowie i Panie ze sklepów zawsze polecają to co maja, a najchętniej to co nie schodzi.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 633
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

No właśnie jak rozpoznać objawy infekcji pierwotnej???
  • Pozdrawiam Jurek
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

flinta27 pisze:Miedzian - 3% w fazie bezlistnej, 0,25-0,5% w fazie wegetacji(max zastosować 2 razy), karencja na owoce 7 dni, na wino 35 dni.
Wrzuć to na zaprzyjaźnione forum winogrona.org to Cię walec rozjedzie.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Dział przegląda teraz kolega DarekRz. Jego wiedza o ochronie winorośli jest b. duża i niejednokrotnie wzorowałem się na tym co proponował. Jak zechce to może coś napisze. Pozdrawiam.
Za późno, "wyszedł". Podrzucę zainteresowanym wątek z jego snem http://www.winogrona.org/forum/choroby- ... ?hilit=sen :)
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Teraz są nowocześniejsze środki,ale pierwszym fungicydem na rzekomego była ciecz bordoska.U Liska jest wymieniony miedzian w stężeniu 0,25% ,i mankuprox (mankozeb + tlenochlorek)-0,4% bezpośrednio przed kwitnieniem.
SylwesterK6
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 lip 2014, o 12:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

jak te sny potrafią pomóc człowiekowi, dzięki kapitan :)
Mam tę moc - Sylwek
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Ja to jestem w ciężkim szoku jak czytam co niektóre wpisy ile lejecie, czym (popadnie), w jaki sposób i na co???
?podczas oprysku Topsinem, przy silnym wietrze, nieźle się podtrułem. .. A wszystko przez to, że mam taki gówniany mały opryskiwacz do kwiatków chyba? (dodam, że to był oprysk drzewa :lol: )

Poczytałem sobie trochę o mączniakach i trochę mnie (laika) nie przekonuje pomieszanie środków, żeby jednocześnie działał na prawdziwego i rzekomego...
To co mam wynotowane na boku o prawdziwym (pewnie to już milion razy było wałkowane :oops: ):

Mączniak prawdziwy (są różne rasy) to typowa choroba nękająca. Jest pasożytem bezwzględnym - zabija zaatakowaną tkankę i sam zamiera.
Konieczny jest oprysk na rozwijający się liść, ponieważ grzybnia zimuje pod łuskami najmłodszych pąków i jeśli choroba wystąpiła w ubiegłym roku to i w tym roku wystąpi na pewno.
Konidia do skiełkowania potrzebują ciepła i wody i do tego wystarczy kropla rosy w okresie bezdeszczowym.
Dalszy rozwój choroby jest najsilniejszy w lata suche i ciepłe, w warunkach silnego nasłonecznienia.

Oprysk na rozwijające się liście nie jest opryskiem tylko prewencyjnym - bo w tym czasie rozwija się grzybnia zimująca w pąkach. Prewencja polega na zwalczeniu go w tej fazie i nie dopuszczeniu do wtórnej infekcji.


Na zdrowy rozum - moim zdaniem - żeby ograniczyć stosowanie chemii ? teraz na fazę pękającego pąka - powinno się zastosować chemię systemiczną wyniszczającą. Na dobrą sprawę można by nią nawet podlać krzewy, jak ktoś ma tylko opryskiwacz do kwiatków :lol: albo delikatny :?: organizm
Dlatego tez wydłubałem z ŚOR Nimrod ? ale on nie jest teraz w wykazie dla winorośli, w dodatku kończy mu się rejestracja. Amistar jest systemiczny ale zapobiegawczy, a 'siarki' są tylko zapobiegawcze. Do tego ŚOR musza być stosowane naprzemiennie bo sobie wyhodujemy takie rasy na które nic nie zadziała.
Tak czy siak jak ktoś miał w zeszłym roku mączniaka prawdziwego powinien się teraz na coś zdecydować, w końcu można nie pryskać jeśli przewiduje się niewielkie straty.
O rozwoju maczniaka rzekomego Kapitan napisał wcześniej i teraz to chyba nie jego czas.
Awatar użytkownika
flinta27
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 5 wrz 2013, o 22:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

kapitan pisze:Nie gniewaj się ale bzdury wypisujesz.
Daruję sobie w tym roku oprysk miedzianem i zbadam rezultat. Unikam stosowania nawet w maseczce preparatów układowych ze względów na swój delikatny :?: organizm.
Pozdrawiam, Anna
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

pelikano, też często mnie zastanawia podejście DZIAŁKOWCÓW (nie producentów) do chemii. Śledzę wątek o borówkach i o winorośli oraz specjalistyczne wątki sadownicze - nikt i nigdzie nie wali tyle chemii co działkowcy-amatorzy, którzy uprawiają dla siebie!
Sadownicy Topsin stosują rzadko, maksymalnie raz w sezonie, zostawiając go sobie na kryzysowe sytuacje typu uszkodzenia po gradobiciu. Jeżeli zastosuje się Topsin ot tak sobie , to potem np. po gradobiciu jest problem, bo silniejszego środka nie ma, a powtarzając Topsin ryzykujemy wyhodowanie szczepów odpornych.
Stosowanie chemii musi być planowe i ograniczone do minimum, rolnicy prowadzą specjalne dzienniki, ich plony zanim trafia do sklepów są badane na pozostałości środków chemicznych. Obawiam się, że owoce z działek nie przeszłyby pozytywnie żadnych badań. Często działkowcy stosują chemię bez zachowania terminów i stężeń, przez co nie działa, ale pięknie truje.
Zabijają równowagę, przez co rośliny coraz gorzej sobie radzą.
Jeżeli coś jest ciągle porażane przez mączniaka, to czas zmienić odmianę na tolerancyjną/odporną, albo zmienić lokalizację, a nie pryskać dziesięć razy w sezonie, i potem to jeść.
A w sklepie pytamy - czy aby nie pryskane?
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 4

Post »

Ewka42 pisze: Jeżeli coś jest ciągle porażane przez mączniaka, to czas zmienić odmianę na tolerancyjną/odporną, albo zmienić lokalizację, a nie pryskać dziesięć razy w sezonie, i potem to jeść.
Jestem kolekcjonerem odmian winorośli. Uprawiam je głównie po to, by je mieć. Nawet jeśli nie plonują to nie usuwam odmiany z kolekcji, co najwyżej ograniczam. Rośnie u mnie obok siebie ok 150 odmian o różnej wrażliwości na choroby. Trudno o bardziej kłopotliwy układ, bo patogeny przenoszą się z jednej (bardziej wrażliwej) na inną odmianę bardzo szybko. Samobójcą też nie jestem. Pierwszy element profilaktyki jaki stosuję to to cięcie jesienne i usunięcie spod krzewów wszystkiego co z nich spadło. Od wiosny natomiast reaguję w zależności od sytuacji. Okres karencji zalecany dla danego preparatu zachowuję zawsze z dwukrotnym zapasem.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”