Betonowy balkon w środku miasta cz.2
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Jakie śliczne te hiacynty Gratuluję też nowych odrostów/pąków i udanej reanimacji
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Piękne kwiaty, no i hiacynty... aż czuje ich zapach
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Witaj Izo w moich skromnych progach. Twoja kolekcja hoi robi wrażenie A powiedz, jak one kwitną w jednym czasie, to wytrzymujesz zapach kwiatów? W moim rodzinnym domu były hoje i zawsze intensywnie pachniały. No, ale może teraz są inne odmiany, które aż tak nie biją po nozdrzach.
Dziś przyszła kolej na pikowanie bratków i lobelii. Liczę na to, że ten zabieg je wzmocni - bardzo są powyciągane. Gdyby słońce tak grzało jak dziś przez najbliższy okres, szybko nabrałyby wigoru. Tak wyglądają moje siewki.
Kobea
Bratki
Aptenia - siewki padają jedna po drugiej
Papryczki ozdobne
Kupione jakiś czas temu hosty, tawułki i canny zaczęły się budzić, więc wsadziłam je do długiej skrzynki balkonowej, którą trzymam w chłodnym pokoju. Mam nadzieję, że nie splatają im się korzenie i będę je mogła przesadzić w miejsce przeznaczenia za jakiś czas.
Dziś przyszła kolej na pikowanie bratków i lobelii. Liczę na to, że ten zabieg je wzmocni - bardzo są powyciągane. Gdyby słońce tak grzało jak dziś przez najbliższy okres, szybko nabrałyby wigoru. Tak wyglądają moje siewki.
Kobea
Bratki
Aptenia - siewki padają jedna po drugiej
Papryczki ozdobne
Kupione jakiś czas temu hosty, tawułki i canny zaczęły się budzić, więc wsadziłam je do długiej skrzynki balkonowej, którą trzymam w chłodnym pokoju. Mam nadzieję, że nie splatają im się korzenie i będę je mogła przesadzić w miejsce przeznaczenia za jakiś czas.
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 16 mar 2009, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Gdy się ogląda Twoje siewki, to czuć, że wiosna idzie. A właściwie, to chyba już przyszła? Wstałam rano i za oknami szron, mam nadzieję, że róże, które przyszły, nie przeżyją szoku. Kupiłam 5 róż (szaleństwo) - China Girl, Gruss an Aachen, Rotilia, Souvenir de la Malmaison i Reine des Violettes. A gratis dostałam Jaques Cartier. Nie spodziewałam się gratisu, ale się zmieści. Balkon spory. Bratki już posadzone - dwie skrzynki w tym roku. Przylaszczka kwitnie
Wiosna, to wszystko ruszy jeszcze szybciej....
Wiosna, to wszystko ruszy jeszcze szybciej....
Ania
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Aniu, będziesz uprawiać róże na balkonie? Czy już masz doświadczenie w tym temacie? Ja się mocno zniechęciłam do róż - kupowałam w marketach i od kilku ostatnich lat te róże były po prostu brzydkie.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Widać Madziu jak tęsknisz za wiosna super , twoje siewki ładnie rosną , u mnie kobee dwa razy siałem i nic nie wzeszło , dałem się na spokój, powodzenia
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 16 mar 2009, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Przyznam, że i ja byłam zniechęcona różami z marketów kupowanych w poprzednich latach. Rok temu kupiłam kilka róż odmianowych i ładnie rosły, kwitły. Przezimowały na balkonie okryte agrowłókniną i wypuszczają listki, to postanowiłam dokupić. Zobaczymy, co z tego wyjdzie... Nie powiem, że mam duże doświadczenie, ale w tamtym roku dały mi dużo radości. Np ta:Magdallena pisze:Aniu, będziesz uprawiać róże na balkonie? Czy już masz doświadczenie w tym temacie? Ja się mocno zniechęciłam do róż - kupowałam w marketach i od kilku ostatnich lat te róże były po prostu brzydkie.
Ta się nazywa Aspirin i najładniej kwitła, nie chorowała. Nie wszystkie tak dobrze się sprawowały, więc nie zareklamuję aż tak bardzo. Heidi Klum kwitła, ale nie tak silnie, trochę chorowała.
To Olympic Palace - dużo kwitła. Miałam jeszcze Baron Girod de l`ain - ta też słabiej kwitła. Nie mogę znaleźć zdjęć ani Heidi Klum ani Barona.
Ania
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Janku, ja mam taką teorię, że zawsze znajdzie się jakaś roślina, której uprawa nam nie idzie. Ja tak mam z astrami, a to podobno bezproblemowe rośliny. Nie przejmuj się zatem - na pewno za kilka tygodni znajdziesz na rynku ładną, wyrośniętą sadzonkę kobei.
Aniu, piękne róże Kupiłaś je stacjonarnie czy wysyłkowo? A tak przy okazji - kiedy założysz watek balkonowy? Chętnie bym się do Ciebie wprosiła
Aniu, piękne róże Kupiłaś je stacjonarnie czy wysyłkowo? A tak przy okazji - kiedy założysz watek balkonowy? Chętnie bym się do Ciebie wprosiła
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 16 mar 2009, o 13:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Dziękuję w imieniu róż Kupiłam wysyłkowo - rok temu od gloriadei, którą znalazłam tutaj na forum, a sklep nazywał się rozarium. W tym roku pomyliłam jedną literkę i kupiłam od rosarium i zła jestem na siebie, bo chciałam mieć róże ze sprawdzonego źródła. Ale może będzie dobrze.Magdallena pisze: Aniu, piękne róże Kupiłaś je stacjonarnie czy wysyłkowo? A tak przy okazji - kiedy założysz watek balkonowy? Chętnie bym się do Ciebie wprosiła
O wątku myślałam - tak dla siebie, żeby zimą sobie wspominać, co się działo Bo raczej nie sądzę, żeby wątek był atrakcyjny dla kogoś innego - patrząc na inne wątki, np ten, nie mogę wyjść z podziwu... Pisz dużo i fotografuj, bo czekam na nowe wieści Tak przy okazji - u mnie śnieg...
Ania
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Aniu, każdy balkon, na którym coś się dzieje jest wart uwagi Zwłaszcza u Ciebie, kiedy tak pięknie kwitną Twoje róże musi być magicznie. Natomiast masz rację - aktywność na własnym wątku traktować można, jak swego rodzaju pamiętnik ogrodniczy. Umożliwia on porównywanie postępów poczynionych w kolejnych sezonach.
Myślę, że jeszcze wrócę do róż, zwłaszcza jeśli zimy takie, jak ta i poprzednia staną się regułą i zimowanie róż na balkonie będzie łatwiejsze.
U mnie też rano były symboliczne plamy (bo ciężko użyć określenia "połacie") śniegu. Zamarznięte kałuże wskazywały, że był przymrozek. Ciekawe swoją drogą, bo jeszcze po 19.00 buszowałam na balkonie i się cieszyłam, że jest tak ciepło i zdjęłam okrycia Ale nie zaobserwowałam szkód.
Myślę, że jeszcze wrócę do róż, zwłaszcza jeśli zimy takie, jak ta i poprzednia staną się regułą i zimowanie róż na balkonie będzie łatwiejsze.
U mnie też rano były symboliczne plamy (bo ciężko użyć określenia "połacie") śniegu. Zamarznięte kałuże wskazywały, że był przymrozek. Ciekawe swoją drogą, bo jeszcze po 19.00 buszowałam na balkonie i się cieszyłam, że jest tak ciepło i zdjęłam okrycia Ale nie zaobserwowałam szkód.
- maadro
- 1000p
- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Madziu witam z nową wiosną.
Pięknie ją u Ciebie widać.
Wzruszające są te zielone kiełki wyglądające i powoli wychodzące z szarości zimnej jeszcze ziemi.
A słonko szybko zazieleni nasze miniogródki balkonowe.
Bardzo podoba mi się Twój niedośpian, sieweczki i pięknie kwitnące pachnące hiacynty.
Słoneczka życzę i udanego nowego sezonu.
Pięknie ją u Ciebie widać.
Wzruszające są te zielone kiełki wyglądające i powoli wychodzące z szarości zimnej jeszcze ziemi.
A słonko szybko zazieleni nasze miniogródki balkonowe.
Bardzo podoba mi się Twój niedośpian, sieweczki i pięknie kwitnące pachnące hiacynty.
Słoneczka życzę i udanego nowego sezonu.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
Dziękuję Ewo za wizytę i miłe słowa Rzeczywiście - kilka słonecznych dni i rośliny poczuły bluesa.
Mój balkon powoli zaczyna przyzwoicie wyglądać: usunęłam większość skrzynek i doniczek, które zalegały tam całą zimę, gdyż nie miałam natchnienia, by się z nimi rozprawić. Rozplanowałam też, gdzie co będzie stało. Ustawienie donic uległo pewnym modyfikacjom. W najbardziej cienistym kącie, w którym nigdy nic mi się nie udaje, wstawię trzy wysokie kwietniki - dzięki temu rośliny będą wyżej i będą miały więcej słońca. Mam nadzieję, że niedługo pokażę Wam, o co mi chodzi.
Wreszcie zamówiłam wąż ogrodniczy - ten magiczny, co się rozciąga z 5 do 15 m, na który czaiłam się od zeszłego roku. W poprzednim sezonie eksperymentowałam z wiszącymi workami, w tym padło na węża
Mój balkon powoli zaczyna przyzwoicie wyglądać: usunęłam większość skrzynek i doniczek, które zalegały tam całą zimę, gdyż nie miałam natchnienia, by się z nimi rozprawić. Rozplanowałam też, gdzie co będzie stało. Ustawienie donic uległo pewnym modyfikacjom. W najbardziej cienistym kącie, w którym nigdy nic mi się nie udaje, wstawię trzy wysokie kwietniki - dzięki temu rośliny będą wyżej i będą miały więcej słońca. Mam nadzieję, że niedługo pokażę Wam, o co mi chodzi.
Wreszcie zamówiłam wąż ogrodniczy - ten magiczny, co się rozciąga z 5 do 15 m, na który czaiłam się od zeszłego roku. W poprzednim sezonie eksperymentowałam z wiszącymi workami, w tym padło na węża
Re: Betonowy balkon w środku miasta cz.2
To czekamy za zdjęciami tych kwietników a i noszenie wody się skończy dzięki nowemu nabytkowi