Kompost cz.1

[Hosta]

Szybciej szczur. Kuna raczej nie robi dziur w ziemi.

[Emilia]

Nie chciałam wymawiać=pisać tego słowa . Też mi tak plątało się w myśli...Chyba więc założę pułapkę...

[bietka1964]

Ja swój wreszcie przewróciłam do góry nogami-sama.Miałam obiekcje czy coś z tego kompostu będzie bo zaglądając przez otwory/mam duzy plastikowy/ widziałam suchą trawę.Po rozpięciu go okazało się że tam gdzie woda nie doleciała czyli przy ściankach trawa była sucha ale pozostała zawartość już nabiera cech kompostu.Zaczęłam go składować od ubiegłego roku od maja więc jeszcze pewnie rok musi poleżeć by się w pełni nadawał do używania.Jednak taki zbity z desek jest znacznie łatwiejszy w prowadzeniu.Wszystko ładnie widać,wygodnie polewa się wodą i znacznie łatwiej przesypuje.

[Jolek]

Emilia czy do kompostu dodawałaś odpadki domowe ? Czy masz go bliziutko domu?
Inaczej nie sądzę aby to był szczur bo one zdarzają się tam gdzie jest co jeść - stołówka gratis.
Jeśli było by to coś z gryzoni to trafiła byś na komorę lęgową z resztką sierści, siana itp lub resztkami w ,,spiżarni".
Czy obok kompostu nie miałaś ostatnio jakiegoś płaskiego kopca?
Jednego roku w kompoście używał sobie kret lub karczownik i też nory i korytarze były spore ale bez typowych śladów dla gryzoni.

[Emilia]

Jolek, całą zimę do kompostu dowoziłam z domu co tydzień ok. wiaderka domowych odpadków, przede wszystkim obierki, fusy z kawy i herbaty. W kompostowniku były suche liście, pod spodem -stare resztki z kompostu. Teraz, kiedy pojadę przerzucać ten kompost, będę starała się delikatnie zdejmować warstwy, żeby zobaczyć czy było jakieś gniazdo. Nie zauważyłam w pobliżu kopca.
Strasznie w tym roku "spuchły" te moje plastikowe kompostowniki, aż wypchnęły się dolne klaty do wybierania.

[Hosta]

A dlaczego chcesz zabijać to fajne zwierzątko? Robi Ci jakieś szkody? Czy tak dla zasady. Bo jeśli to tylko działka gdzieś tam, to On jest bardziej w naturalnym środowisku i daj mu żyć.

[Emilia]

Czy ja napisałam coś o zabijaniu? Czytam i nie widzę.

[Xeper]

Witajcie

Czy nie do końca przerobiony kompost mogę teraz przekopać w warzywniku/zielniku?
Docelowo będą rosnąć tam pomidory, papryka i zioła.

Kompost wygląda tak:

[suomi]

Witajcie

Czy nie do końca przerobiony kompost mogę teraz przekopać w warzywniku/zielniku?
Docelowo będą rosnąć tam pomidory, papryka i zioła.

Kompost wygląda tak:

Podczepiam się pod pytanie - mam 9 mies kompost tak w 70% przerobiony - z widocznymi źdźbłami słomy. Nie chciałbym aby do rozłożenia pozostałości był wyciągnięty azot z ziemi po jego przekopaniu. Raz już tak miałem z resztkami węgla drzewnego który przekopałem - nic nie urosło...

[jan555]

Najkorzystniej będzie w tym przypadku rozłożenie tego kompostu między posadzonymi roślinami ( lub nawet teraz rozłożyć na glebie równą warstwą, a wsadzając do gruntu sadzonki tylko rozsunąć go w tym miejscu ).
Korzyści:
- poprzez ściółkowanie kompostem ziemia nie będzie tak szybko wysychać
- chwasty będą miały utrudnione zadanie
- azot z gleby nie będzie tracony ( będzie pobierany z atmosfery )
- makro i mikroelementy będą systematycznie przenikać do gleby

[mkgrr]

Emilia czy do kompostu dodawałaś odpadki domowe ? Czy masz go bliziutko domu?
Inaczej nie sądzę aby to był szczur bo one zdarzają się tam gdzie jest co jeść - stołówka gratis.
Jeśli było by to coś z gryzoni to trafiła byś na komorę lęgową z resztką sierści, siana itp lub resztkami w ,,spiżarni".
Czy obok kompostu nie miałaś ostatnio jakiegoś płaskiego kopca?
Jednego roku w kompoście używał sobie kret lub karczownik i też nory i korytarze były spore ale bez typowych śladów dla gryzoni.

Polecam pod kompostownik podłożyć "Siatka przeciw kretom". Powinna zabezpieczyć przed możliwością podkopania sie przez kreta lub szczura. W markiecie sieciowym (budowlano-ogrodniczym) taka siatka kosztuje około 6zł/m bieżący (o wysokości 2m). Czasem można taniej kupić taką siatkę w typowym ogrodniczym.

.... mysz niestety w zimie sie dostała do mojego plastikowego kompostownika, przed myszą chyba nie da sie zabezpieczyć ...

[ostatnia szansa]

U mnie też w kompoście zimowały myszy. Zajadały resztki z kuchni i nie wyjadły topinambura na grządce - wczoraj ukopałam jeszcze spore wiaderko

[Jolek]

Polecam pod kompostownik podłożyć "Siatka przeciw kretom". Powinna zabezpieczyć przed możliwością podkopania sie przez kreta lub szczura.

Ja mam wylewkę a kret czy karczownik potrafi sobie obok kompostu zrobić kopiec, w końcu dżdżownice same wpadają. Dla gryzoni gniazda w kompoście to żaden problem. W końcu jest tam cieplutko. Kiedyś uciekł mi żółw, myślałam , że już po nim a znalazłam go wiosną właśnie w kompoście w dobrej kondycji.

[ewa2019]

Niewiarygodne, żółw przetrwał w kompoście?

[Jolek]

Sama oczy przecierałam . Mój kompostownik jest duży jak już niejednokrotnie na zdjęciach pokazywałam. Jeśli są zapełnione wysoko 2 komory to w środku w czasie zimy nie zamarza. Nieraz biorąc kompost do ręki z wewnątrz odczuwa się, że jest ciepły. Żółw wkopał się na sam dół wzdłuż przegrody i korpus miał pionowo. Dlatego też nie dziwię się, że w kompoście dobrze czują się gryzonie oraz inne wszelakie robactwo znoszące jajeczka.