Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II

[Ingrid]

Witaj Agato!:D
Wg zdjęcia, które pokazujesz zdecydowanie jesteś w posiadaniu hortensji ogrodowej i być może właśnie odmiany, która kwitnie każdego roku! Moja ciocia ma właśnie taką h. ogrodową. Po zimie praktycznie ścina pędy na zapałkę a te i tak obficie kwitną!
Całkiem niedawno dowiedziałam się że są już na rynku h. ogrodowe, które kwitną co roku, gdyż mają zdolność do tworzenia pąków kwiat. wiosną oraz zawiązywanie ich u podstawy pędów, na granicy z podłożem (mniej narażone na uszkodzenia). Dtyczy to głównie odmiany All Sumer Beauty i Vindool (Dooleytm)

Troszkę bałaganu się zrobiło w tym wątku

Hortensje ogrodowe przycinamy wiosną jak najoszczedniej , gdyż kwitną na pędach jednorocznych , których zawiązki powstały w roku poprzednim !

To że hortensja przycięta na zapałkę zakwitła to nic nadzwyczajnego - wypuściła po jednym zachowanym pędzie kwiatowym ( takie kwiaty są baardzo okazałe , ale roslina mniejsza ) - to samo u Anny - został w ziemi zdrewniały kawałeczek i wytworzył sie pęd kwiatowy(wszystkie swoje hortensje sadzę głęboko , aby była mozliwosc wybicia z podziemnych łodyg )
Możliwe jest też u odmian Bouqet Rose , Nikko Blue czy wymienione przez Kasię "All Sumer Beauty" (piekna przez całe lato ) i Vindool (Dooleytm) , baardzo sporadyczne kwitnienie na jednorocznych pędach .


Pojawiły sie już w Polsce odmiany tzw "reblooming" hortensje tzn. powtarzające kwitnienie i te kwitną na zeszłorocznych pędach i potem niezawodnie na jednorocznych - pierwszą opatentowana odmianą jest " Endless Summer " czyli " niekończące sie lato " - jest to selekt z odmiany Nikko Blue i jak ta odmiana jest niezbyt odporna na mróz i wiosenne przymrozki - należy bezwzględnie kopczykować ją na zimę i osłaniać - mam te odmianę - zimowała w piwnicy i troszkę pokwitła na nowych pędach . drugą odmianą dostępną u nas jest kompaktowa " The Bride " o białawych kulistych kwiatach .



Z niecierpliwością oczekuje na pojawienie sie na rynku nowych odmian o płaskich kwiatostanach - juz są opatentowane w USA i za 2-3 lata przez Holandię do nas dotrą

Znalazłam str ." Szkółkarstwa " z której Kasia korzystała i niestety muszę stwierdzic , że te informacje nie dotyczą " prawdziwie " powtarzających hortensji - najważniejsze jednak ,że takowe już są u nas i możemy sie cieszyć pięknymi kwiatami od póżnej wiosny do przymrozków

Niestety ' coś " mi wykasowało zakładki a net mam bardzo kiepski dzisiaj i nie mogę podac linków do naukowych (anglojęzycznych niestety ) publikacji w temacie " powtarzających " hortensji .

[cilla77]

Witaj Ingrid!
To są informacje jakie posiadam na dzień dzisiejszy. Będę jednak bardzo usatysfakcjonowana jeśli znajdziesz te linki z rzeczywiście "prawdziwymi"powtarzającymi kwitnienie hortensjami ogrodowymi. Jestem bardzo ciekawa i dzięki za uzupełnienie wątku!
Serdecznie pozdrawiam!

[bazyliszek]

Witajcie pierwszy raz mam hortensję ogrodową i pytanie(może idiotyczne ) czy hortensja zrzuca liście na zimę bo moja jeszcze jest zielona

[aniawoj]

Ingrid - bardzo dziękuję za wyjaśnienie Nie zmienia to faktu, że moja hortensja kwitnie każdego roku nawet wtedy ,gdy przemarza do samej ziemi. Potwierdzam jednak, że wtedy ma kwiaty wielkości kapusty

bazyliszku - tak ,hortensja zrzuca liście na zimę

[jagac1]

Witam
No proszę jakich ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Wszędzie piszą, że h ogrodowe kwitną na zeszłorocznych pędach a tu się okazuje, że niekoniecznie. Bardzo się cieszę, że jestem posiadaczką takiej fajnej hortensji. Może z czasem i odmianę odgadnę. A dziś zrobiłam jej zdjęcie, więc można obejrzeć w trochę lepszej jakości, choć trochę zmaltretowana przez psa i kota, te brązowe pędy wystające to korzenie sosny, które niewiedzieć czemu rosną do góry.
Wszystkim dziękuję za rozwiązanie zagadki.

[Ingrid]

Zrzuca , zrzuca część moich też jeszcze zielona i kwitnąca , część ma przebarwione liście i wkrótce opadną ... Przebarwianie i opadanie liści to dobry znak - pędy są dojrzałe i już drewniejące - zatem zwiększa się ich szansa na dobre przezimowanie . w ciagu najblizszych 2 tygodni mrozów ma nie być i mam nadzieję , że te zielone też złapią kolorków













Aniu i Agatko - spróbujcie okopczykować swoje hortensje - krzaczki na pewno będą dorodniejsze

[jagac1]

Wiadomo, ale chyba jeszcze trochę za wcześnie na kopczykowanie, słyszałam że należy kopczykować gdy temp. spadnie do -5.

[aniawoj]

Oczywiście zawsze je kopczykuję i górę też zabezpieczam Teraz jeszcze faktycznie za wcześnie

[mommy_b]

Mam pytanko, czy można jeszcze wsadzić do gruntu hortensje, które są zakupione w doniczkach czy lepiej przezimować je w doniczce w jakimś chłodnym pomieszczeniu a wsadzić na wiosnę?
Jeżeli wsadziłabym je do gruntu to okopczykowałabym i zabezpieczyła dodatkowo słomą. ale nie wiem czy zdąży się przyjąć, choć jak rośnie w doniczce to ma dobry system korzeniowy.

[kocicy_Lwisko]

Ja bym posadził najszybciej jak się da. Byle przed przymrozkami.
Tak zrobiliśmy z jedną hortensją w zeszłym roku i pięknie urosła, a druga którą przechowaliśmy w doniczce jest połową posadzonej.
A kopczykowanie nie zaszkodzi

[Ingrid]

Też mieszkam na zimnym Podlasiu i odradzam sadzenie teraz do gruntu hortensji - nawet w zachodniej Europie zalecanym terminem sadzenia do gruntu jest termin po majowym ochłodzeniu - jest wtedy 100 % szansa na kwitnienie - przesadziłabym twoją hortensję do większej doniczki i zaniosła do garażu - w pomieszczeniu jeszcze zdąży się ukorzenić , trzeba pamiętać , aby nie zasuszyć - należy regularnie podlewać , w końcu lutego można przenieść hortensje w cieplejsze miejsce i wcześniej cieszyć się kwitnącym krzewem

Hortensjom wystarcza 6 tygodni zimowego spoczynku .

[Nalewka]

Zadam troszkę przewrotne pytanie - CZYM kopczykujecie hortensje?

- ziemią ogrodową
- kompostem
- torfem
- korą
- czymś innym?

[jagac1]

Ja jeszcze nigdy nic nie kopczykowałam, ale mam w ogromnych ilosciach igliwia sosnowego więc myslałam zmieszać go z korą i ziemią, obsypać a na wierzch jeszcze posypać trocinami - tych też mam pod dostatkiem (ale całkiem świeże tyle że suche) w przeciwieństwie do ziemi i kompostu. A owijać to myslę gdy będą przewidywać większe mrozy.

[miwia]

Witam
Ja kopczykowałam w ubiegłym roku torfem kwaśnym a na wierzch korą. Przetrwały mi ładnie zimę i są naprawdę ładne. Oczywiście nie kwitły, bo za wcześnie zdjęłam stroisz świerkowy i późne, majowe przymrozki dały im się we znaki. To znaczy ogrodowa czerwona nie zakwitła wcale, choć liści ma mnóstwo. Bukietowa "Grandiflora" dostała pąki bardzo późno i już nie rozkwitnie, ale krzaczek zrobił się ładny.
A propos okrywania, ja już na noc okrywam ogrodowe i miękkowłosą, bo u mnie w nocy już jest -7.
Tak to wyglądało jakiś miesiąc temu:

Pozdrawiam
Mirka

[Jaga W]

Ale ruszyło sie z tymi hortensjami!!! Nie miałam dostępu do internetu przez cztery dni a tu TAKIE OŻYWIENIE!
Zastanawiam się tylko czy te "piękne -doniczkowe" hortensje (te, które można nabyć w kwiaciarniach) zamiast próbować wsadzić jeszcze do gruntu nie lepiej przezimować w oświetlonym chłodnym pomieszczeniu.
Mam w ogrodzie taki "domeczek" bez ogrzewania i tam zaniosłam swoje trzy tegoroczne sadzonki hortensji bukietowej. Zrobiłam je w lipcu i tam mam zamiar je (oczywiście podlewając) przezimować. Może i tam dać te "piękości doniczkowe"? Może maja tam większą szansę na przeżycie? A na wiosnę wsadziłabym je do gruntu....
Martwię się tylko jaka będzie w tym moim "domku" temperatura zimą.... Czy ktoś z Was wie do jakiej temperatury one tam wytrzymają?
Pozdrawiam jesiennie ale cieplutko Wszystkich Forumowiczów
Jaga