Mój ogród- moja oaza spokoju
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Witam. Część róż już powsadzałam, jutro kolejna partia i zdjęcia. Piwonie też już są na swoim miejscu i część nowych odmian lilii. Ojej ale się cieszę już nie mogę się doczekać ich kwitnienia.
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Czekam na zdjęcia. Ja też pracuję. Oj ale będzie pięknie.
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Martusiu jutro zdjęcia powklejam z moich poczynań ogrodowych.
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Super. Ja na razie mam problem techniczny. Ale robię fotki. Najwyżej kiedyś u siostry powklejam.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Anuleczko pokaż efekty swojej pracy.Już nie mogę się doczekać.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Aniu ja Cię dokładnie rozumiem bo sama siedzę cały czas w ogrodzie, no chyba że mam wyjazdy.
Róże niech cudnie rosną i kwitną jak należy.
Róże niech cudnie rosną i kwitną jak należy.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Aniu, gdzie roślinki dawaj jakieś fotki , jestem stęskniona widoku wiosny
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Ania od kilku postów zdjęcia obiecuje a my tu nóżkami przebieramy... i nic
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Aniu ja tez pytam gdzie fotki ??
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- garden11
- 1000p
- Posty: 1102
- Od: 3 gru 2014, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Ania szaleje pewno w ogrodzie jak nam fotki zapoda to nam szczęka opadnie
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Spokojnie wszystko w swoim czasie. Aneczka ma dużo miejsca do zagospodarowania to wymaga czasu do tego pogoda nie rozpieszcza. Zresztą nas wszystkich wstrzymała do działań . Chciałem już wszystko wynieść do szklarni ale nie miałem ostatnio czasu może i to dobrze bo teraz nie wiem czy za dzień lub dwa nie musiałbym wszystkiego znosić w ciepłe miejsce. Miejmy nadzieję że po Świętach będzie już jak w bajce.
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Ciekawe czy Ania z ogrodu wychodzi. może dzisiaj cś zapada bo pogoda paskudna.
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Przeglądam Twój wątek, na razie na chybcika, jestem pod wrażeniem efektów Twojej pracy i dociekliwości w zgłębianiu wiedzy ogrodniczej. Chylę czoła!
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mój ogród- moja oaza spokoju
Witajcie moi kochani.
Nie mogę wyjść z ogrodu ciągle coś tam dłubię i dłubię, rabata na róże prawie skończona, jeszcze trochę roboty mnie czeka ale idę do przodu. I niestety ale tak mnie zawiało w poniedziałek że tchu nie mogłam złapać i dzisiaj wylądowałam u lekarza i mam zapalenie mięśnia międzyżebrowego Tak to jest jak się człowiek na stare lata ciepło nie ubierze Mam nadzieję że szybko dojdę do siebie, w sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło rozłożyło mnie akurat jak się pogoda popsuła więc w ogrodzie teraz i tak bym nie zaszalała. Wichura narobiła mi trochę szkód, ucierpiał mój wiąż bonsai wichura go przewróciła i okazało się że coś mu zżarło korzenie i nie wiem czy coś z niego będzie poszedł w inne miejsce i został głębiej wsadzony ale czy odżyje wątpię. Dobrze że mi zostawił po sobie trochę swoich dzieci. Czekam na kwitnienie wiśni, wtedy pokaże Wam spektakularne zdjęcia.
Nie mogę wyjść z ogrodu ciągle coś tam dłubię i dłubię, rabata na róże prawie skończona, jeszcze trochę roboty mnie czeka ale idę do przodu. I niestety ale tak mnie zawiało w poniedziałek że tchu nie mogłam złapać i dzisiaj wylądowałam u lekarza i mam zapalenie mięśnia międzyżebrowego Tak to jest jak się człowiek na stare lata ciepło nie ubierze Mam nadzieję że szybko dojdę do siebie, w sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło rozłożyło mnie akurat jak się pogoda popsuła więc w ogrodzie teraz i tak bym nie zaszalała. Wichura narobiła mi trochę szkód, ucierpiał mój wiąż bonsai wichura go przewróciła i okazało się że coś mu zżarło korzenie i nie wiem czy coś z niego będzie poszedł w inne miejsce i został głębiej wsadzony ale czy odżyje wątpię. Dobrze że mi zostawił po sobie trochę swoich dzieci. Czekam na kwitnienie wiśni, wtedy pokaże Wam spektakularne zdjęcia.