Ogród zielonej
- Una
- 200p
- Posty: 234
- Od: 16 kwie 2009, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Bielsko-Biała ;)
Re: Ogród zielonej
Czyli kłosowiec obok Limeligha, a pod nogi może coś różowego niższego.
Powinno się zmieścić i kolorystycznie pasowałoby.
Powinno się zmieścić i kolorystycznie pasowałoby.
Pozdrawiam
Agnieszka
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród zielonej
Super sobie opracowałaś tą rabatę. Wszystko ładnie dobrałaś.
W tym tygodniu przyjeżdżają do mnie róże a w raz z nimi hortensja Lime Light. Kiedy proponujesz ją wsadzić?
W tym tygodniu przyjeżdżają do mnie róże a w raz z nimi hortensja Lime Light. Kiedy proponujesz ją wsadzić?
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Myślałam, że ten 1,5m x 1m to już po odliczeniu żywotników.
To może obok limelight kłosowiec, a pomiędzy kłosowca a perowskią (oba fioletowe) tam za lilie liatrę kłosową białą?
To może obok limelight kłosowiec, a pomiędzy kłosowca a perowskią (oba fioletowe) tam za lilie liatrę kłosową białą?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Kłosowce są cudowne, ale chyba krótkowieczne. U mnie żyły dwa lata, a potem zaniknęły.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Albo przyszła mi do głowy jeszcze budleja dawida...
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Małgosiu dzięki, mam problemy z wyobrażeniem sobie efektów nasadzeń. GP pozwala mi na lepsze spojrzenie na rabatę. Miałam kiedyś program w 3D, tam dopiero były możliwości wizualizacji. Rośliny z samosiewu zdecydowanie lepiej się prezentują w moim ogrodzie, niż wychuchane na parapetach. To była tylko kępa smagliczki, zostawiona z większej całości. Kup jedną, zostaw na rabacie i wtedy samosiejki wykorzystaj, gdzie potrzebujesz.
Paweł to wyjątkowo prosty program, jak brakuje wyobraźni, pomaga.
Alu znalazłam go kiedyś zimą, gdy jest sporo czasu, można się pobawić. Trochę potrwa, zanim zakwitnie moje cudo, dziś się tak prezentował róg przy bramie.
Martuś zazdroszczę wyobraźni przestrzennej i kolorystycznej. Mnie zawsze ciężko przychodzi komponowanie. Tak naprawdę, dopiero jak rabata zakwitnie widzę efekt.
Agnieszko poczekam, ale kłosowiec z pewnością tam zagości.
Madziu hortensje z doniczki możesz sadzić bez problemu. Gdyby przyszedł duży mróz, to raczej korzeni nie zniszczy, prędzej pąki. Jeżeli przyjdzie roślina z rozwiniętymi liśćmi musisz ją najpierw hartować, dopiero po tygodniu sadzić. Z dalszą częścią rabatki muszę się jeszcze zastanowić.
Zuza dzięki. Mam wszystkie te rośliny, tylko muszę nabrać przekonania, że tak będzie mi odpowiadać. Budleja u mnie na wschodzie chyba nie da rady, poza tym chyba za duża docelowo. Poczekam kilka dni, akurat ma padać, więc mam czas na zastanowienie.
Wandziu to dla mnie idealne rozwiązanie. Nie będę musiała wyrzucać, jak mi się nie spodoba kompozycja.
Dziś było tak ciepło, że pracowałam w lekkich ubraniach. Nareszcie trochę porządków porobiłam, bo część bylin z badylami stała. Przesadzałam trawy i jeżówki na rabatę zachodnią ze świerkami na pniu. Zrobiłam też obwódkę z turzycy włosistej koło róży Bonica. Zajęłam się też żurawkami, niestety wyjątkowo brzydkie po bezśnieżnej zimie. Opuchlaków nie znalazłam, ale większość liści powycinałam, bo zmarzły, albo wiatr je wysuszył. Poprzycinałam przemarznięte liście czosnków, choć nie mam pojęcia, czy im to nie zaszkodzi. Wyglądały tak brzydko, że się nie zastanawiałam. Coraz więcej wiosny widać na rabatach. Miodunka mizerna i jeszcze jakiś paskudnik zjadł jej większość liści. Sasanka z ubiegłorocznego siewu.
Jeszcze kilka dni ciepła i tulipan zakwitnie, niezbyt urodziwa skrzynka gazowa dostała kratkę z bluszczem.
Paweł to wyjątkowo prosty program, jak brakuje wyobraźni, pomaga.
Alu znalazłam go kiedyś zimą, gdy jest sporo czasu, można się pobawić. Trochę potrwa, zanim zakwitnie moje cudo, dziś się tak prezentował róg przy bramie.
Martuś zazdroszczę wyobraźni przestrzennej i kolorystycznej. Mnie zawsze ciężko przychodzi komponowanie. Tak naprawdę, dopiero jak rabata zakwitnie widzę efekt.
Agnieszko poczekam, ale kłosowiec z pewnością tam zagości.
Madziu hortensje z doniczki możesz sadzić bez problemu. Gdyby przyszedł duży mróz, to raczej korzeni nie zniszczy, prędzej pąki. Jeżeli przyjdzie roślina z rozwiniętymi liśćmi musisz ją najpierw hartować, dopiero po tygodniu sadzić. Z dalszą częścią rabatki muszę się jeszcze zastanowić.
Zuza dzięki. Mam wszystkie te rośliny, tylko muszę nabrać przekonania, że tak będzie mi odpowiadać. Budleja u mnie na wschodzie chyba nie da rady, poza tym chyba za duża docelowo. Poczekam kilka dni, akurat ma padać, więc mam czas na zastanowienie.
Wandziu to dla mnie idealne rozwiązanie. Nie będę musiała wyrzucać, jak mi się nie spodoba kompozycja.
Dziś było tak ciepło, że pracowałam w lekkich ubraniach. Nareszcie trochę porządków porobiłam, bo część bylin z badylami stała. Przesadzałam trawy i jeżówki na rabatę zachodnią ze świerkami na pniu. Zrobiłam też obwódkę z turzycy włosistej koło róży Bonica. Zajęłam się też żurawkami, niestety wyjątkowo brzydkie po bezśnieżnej zimie. Opuchlaków nie znalazłam, ale większość liści powycinałam, bo zmarzły, albo wiatr je wysuszył. Poprzycinałam przemarznięte liście czosnków, choć nie mam pojęcia, czy im to nie zaszkodzi. Wyglądały tak brzydko, że się nie zastanawiałam. Coraz więcej wiosny widać na rabatach. Miodunka mizerna i jeszcze jakiś paskudnik zjadł jej większość liści. Sasanka z ubiegłorocznego siewu.
Jeszcze kilka dni ciepła i tulipan zakwitnie, niezbyt urodziwa skrzynka gazowa dostała kratkę z bluszczem.
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Kawał roboty zrobiłaś. Soniu powinnam lepiej wykorzystać moją wyobraźnię. Na jakieś wizualizacje celu . Zobaczymy jeszcze co mi w ogródku wyjdzie latem. Muszę sobie dokładnie w głowie rozrysować.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Martuś wizualizacje piękne, ale kobieta zmienną jest i efekt końcowy trudno przewidywalny.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu ale Ty tak konsekwentnie dążysz do celu, że chyba Ciebie ta wypowiedź się nie tyczy.
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Ja zmieniam plany. Ostatnio chciałam posadzić różę w pewnym miejscu. Ale nie byłam w stanie bo jak zaczęłam kopać głęboko to okazało się że w ziemi jest mnóstwo korzeni gruzu itp że wolałam jej zmienić miejsce niż się sama z tym męczyć.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Marto to tamto miejsce idealne byłoby na skalniak. Świetnie by rosły tam skalniakowe rośliny.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aniu, jak zawsze jesteś miła ale zanim ten cel osiągnę, to pomyśleć ile razy zmieniam decyzję.
Martuś tak powinno wyglądać ogródkowanie, jak się nie da tak, to zawsze jest inne wyjście.
Martuś tak powinno wyglądać ogródkowanie, jak się nie da tak, to zawsze jest inne wyjście.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Sonia, sugeruję wybranie się do pobliskich lasów (masz w okolicy takowe?) i "przytarganie" sobie najzwyklejszej miodunki. Kwiat jest identyczny, różnią się jedynie liśćmi - brak im kropek. A rozrastają się jak szalone i równie mocno kwitną