Choroby storczyków

[Iwona 0103]

Dziewczyny pajęczyn niema, robaczków też, jest delikatna żółto i trochę brązowa obwódka na jednym brzego jednego liścia. Natalko może to faktycznie zmiany związane z gospodarką wodną . Korzenie ma bardzo zdrowe ale może po podlaniu się przechłodził bo ja bardzo lubię otwierać okna w zimę.

[mroowa_]

Witam,

Storczyka mam od roku.
Zmieniałam mu podłoże w okolicach listopada - grudnia, poprzednią doniczkę rozsadziły korzenie.

Być może zrobiłam coś źle przy przesadzaniu, ale bardziej prawdopodobnym wydaje mi się, że w kupionym do wymiany podłożu były jakieś szkodniki.

Kilka razy zauważyłam w korzeniach małe białe robaczki, szybko się poruszały. Były tylko w podłożu, nigdy nie widziałam żadnych szkodników na liściach.

Korzenie przed przesadzeniem były piękne, zielone. Obecnie wyglądają jak na zdjęciu - zdrewniałe.

Storczyka obecnie zdecydowałam trochę przesuszyć, nie był podlewany chyba od ok. 2 tygodni. Przez ten czas robaczków nie widziałam.

Krople płynu na brzegach liścia są lepkie.

Bardzo proszę o pomoc, szkoda mi kwatka

[chrupka]

Według mnie korzenie są spalone przez nadmierne nawożenie. Ja bym te krople na liściach delikatnie wytarła nawilżonym wacikiem gdyż może się rozwinąć jakieś choróbsko:/ Prawdopodobnie roślina pozbywa się nadmiaru soli. Storczyk kwitnie, więc może na razie podlewaj go przegotowaną wodą bez dodatku nawozu, a po kwitnieniu koniecznie zajrzyj do korzeni i przesadź do nowego podłoża.

[mroowa_]

Ożeż kurczę, o nawożeniu nie pomyślałam.
Rzeczywiście nawoziłam go przez jakiś czas, kiedy wypuścił bardzo dużo nowych pąków - bałam się, że puścił zbyt dużo na raz i szybko je zrzuci. Ale to było w okolicach grudnia - stycznia, od lutego już nie stosowałam nawozu.
W kwiaciarni polecili mi nawóz Zielony Dom - Guano, ale nie używałam go zbyt często i na pewno w słabszym stężeniu niż według opisu na opakowaniu.

A czy warto go w tej chwili zalać, żeby profilaktycznie wytopić robale, które mogą siedzieć w podłożu? Czy lepiej nie fundować mu teraz takich atrakcji?

[chrupka]

Szczerze mówiąc na robalach się nie znam wcale. Natomiast mogę powiedzieć, że też miałam 1 milimetrowe białe, ruchliwe robaczki w podłożu przez długi czas i nie zauważyłam żadnych negatywnych zmian na storczyku. Podlewałam normalnie poprzez namaczanie doniczki tak ok 2/3 wysokości. Populacja była nieliczna więc nie przejmowałam się tym zbytnio...

Jedyne co mogę doradzić w tej kwestii to poszukać informacji na forum (jest ich mnóstwo) i poczekać na wypowiedzi innych użytkowników.

[mroowa_]

Urządziłam małą powódź i na powierzchnię wypłynęło sporo mięska. Z tego, co wyszukałam w internetach to wygląda mi to na skoczogonki. Tyle tylko, że to draństwo nic sobie nie robi z kąpieli, wypłynęły na powierzchnię z doniczki, ale teraz po tej powierzchni wody świetnie sobie śmigają (miałam nadzieję, że wypłyną mi robacze trupki).

O sposobach zwalczania skoczogonków doczytam sobie w internetach. Proszę tylko o podpowiedź, czy Waszym doświadczonym okiem te brzydkie korzenie i żółknięjące liście to wina robaczków, czy mam szukać dalszych przyczyn niedomagania mojego storczyka?

[natka_211]

Zazwyczaj jeśli pojawiają się skoczkonogi to jest to oznaka tego, że storczyk był za często podlewany i/lub podłoże w jakim jest posadzony storczyk jest w stanie rozkładu. Proponuję zmienić podłoże na świeże dobrze przepłukać korzenie, a doniczkę dobrze wymyć i wyparzyć. W doniczce porobić dodatkowe dziury po bokach oraz oczywiście zrobić porządek z korzeniami.

[mroowa_]

Dzięki za rady.
Raczej nie mogę powiedzieć, żeby był zbyt często podlewany. Najbardziej prawdopodobnym wydaje mi się, że przyniosłam skoczogonki z podkładem z kwiaciarni.

Podkład jest świeży - jak pisałam, wymieniany w całości w listopadzie czy grudniu. Teraz jak zlewałam wodę wypłukała mi się jego część i widzę, że jest zdecydowanie twardy. Przy tej kąpieli trochę przyjrzałam się korzeniom - w środku nie jest aż tak źle, jest trochę do wycięcia, ale ogólnie w miarę porządku. Dziury po bokach w doniczce też są.

I tak zdecydowana jestem wymienić podkład w całości na czysty i wyprażony (człowiek się uczy na błędach) i porządek z korzeniami też zrobię, tylko czy warto ryzykować z tym w tej chwili, kiedy storczyk tak mocno kwitnie, czy jednak lepiej wstrzymać się aż przekwitnie (choć kwiaty są w miarę świeże, więc może to potrwać)?

[Merghen]

Oprócz zbyt dużego stężenia nawozu (jeśli przy każdym podlewaniu to 1/3 dawki podanej przez producenta ale ja rzadko stosuję takie nawożenie, lepiej jednak mniej niż za dużo) to innym problemem noże być twarda woda. Połączenie tych dwóch czynników daje takie rezultaty.

Podłoża nie musisz wymieniać ale teraz cały czas podlewać bez nawozów by zostały wypłukane nagromadzone sole.

[mroowa_]

Dzięki serdeczne, zachowam spokój, będę podlewać i obserwować. Jak się nic nie będzie złego działo to czekam aż przekwitnie i robię porządek w podłożu.

[Asia7084]

Witam bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu co dolega mojemu storczykowi. przeczytałam dużo tematów i podejrzewam chorobe grzybową ale może ktoś znający się na tym mnie w tym upewni. Storczyka kupiłam około półtora tygodnia temu , długo przed zakupem mu się przyglądałam i zadnych oznak ze coś złego się dzieje nie było. teraz liście sią lekko zwiędnięte i zaczynają żółknąć. na trzonie jwst miejsce gdzie też zaczyna się coś dziać i on też jest lekko zażółcony, korzenie wydają się być ok.

[sylcia199]

Asiu ja bym czym prędzej popsikała go jakimś specyfikiem na grzyba właśnie. Widać, że trzon gnije. Nie dobrze bo jak tego nie zahamujesz (a to trudne) to zgnije cały. Nie dawno straciłam w ten sposób storczyka. Więc popsikaj go czymś na grzyba. Więcej może powie ktoś bardziej obeznany bo mi nie udało się uratować mojego

[Asia7084]

Tak myślałam, chciałam kupić Topsin, bo dużo osób go zachwala, ale nie było i Pani dała mi miedzian, tylko brak na nim informacji o stężeniu na kwiaty doniczkowe. Wiesz może jak go zastosować?
Często oglądam wszystkie storczyki i może ze 3 dni, jak zaczęło być coś widać

[sylcia199]

Niestety nie wiem jak to z tym miedzianem. Może zastosuj roztwór jak jest na etykiecie, tylko ciut słabszy.

[Iwona 0103]

Ja bym dała dawkę najniższą z tych podanych na opakowaniu. Z tego co kojarzę to się pryska dwa razy w tygodniu ale pewna nie jestem. Ja jakiś czas temu kupiłam storczyka, który też nie miał żadnych skaz a po miesiącu odpadł cały wierzchołek wzrostu. Został jeden liść. Korzenie ma piękne. Teraz coś się u niego kluje i mam nadzieję, że to keiki.