W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
- Administrator
- ---
- Posty: 7674
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Dla kochających kotki i pieski
- Administrator
- ---
- Posty: 7674
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Panda to może i nie kot ale wybaczycie , musiałem się podzielić
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Nie wiem, które zdjęcie lepsze, czy kociak z pieskiem czy pandy
Szkoda, że pandy nie są w naszym zasięgu
Szkoda, że pandy nie są w naszym zasięgu
Pozdrawiam
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Zawsze można zrobić tak: http://img.zszywka.pl/0/0021/w_3952/zwi ... ndakot.jpg
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Chyba nie ma większego debilizmu w obcowaniu ze zwierzętami jak ich przebieranie, zresztą widać to po minie kota.
- Fajerka
- 200p
- Posty: 376
- Od: 22 mar 2014, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Do moich 3 kotów dołączył pies, znajda. Oj dzieje się ;-) opiszę szczegóły z domu.
Asia http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=74586" onclick="window.open(this.href);return false; Buduję swój zielony zakątek
Po deszczu nadchodzi słońce. Czas na słońce.
"Jaka róża taki cierń, nie dziwi nic" oraz "Uparcie i skrycie..." zawsze chwytają mnie za serce.
Po deszczu nadchodzi słońce. Czas na słońce.
"Jaka róża taki cierń, nie dziwi nic" oraz "Uparcie i skrycie..." zawsze chwytają mnie za serce.
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Re: W.o...Hodowlach pozostałych zwierzątek.
Mam 3 koty, które mają różne charaktery... Czarna :
kot ideał zabaweczka, przytulaśna i kochana,
następna jest Ruda, nieufna, arogancka i złośliwa, ale kocham ją jak swoje dziecko, ponieważ wykarmiłam ją z butelki jako około 2 dniowe kocię:
no i ostatnia znajda Sajgon, bieda jak ich mało, ledwo odratowana, po 4 operacjach... Diabeł wcielony wszystko zniszczy... ale serce mu oddałam
Mamy jeszcze chomika Antosia ( takie imię nadał mu mój synek ) i też się krew lała po ścianach i dalej czasami się leje. Takie są zwierzęta, a jeżeli podejmujemy się wziąć takiego cudaka pod swój dach to również zobowiązujemy się ponieść wszystkie konsekwencje z tym związane. Zawsze jest jakieś wyjście, czasami wystarczy popytać i poczytać. Zazwyczaj to my coś źle robimy, że nasi podopieczni broją lub są agresywni. Zawsze jest jakaś opcja, jakieś wyjście. Tym bardziej, że to od Nas zależy ich los...to czy dożyją późnej starości...są od Nas w pełni zależne...
Dlatego mam szczerą nadzieję, że tak jak wcześniej wspomniała już PaulaPola to głupi żart...
kot ideał zabaweczka, przytulaśna i kochana,
następna jest Ruda, nieufna, arogancka i złośliwa, ale kocham ją jak swoje dziecko, ponieważ wykarmiłam ją z butelki jako około 2 dniowe kocię:
no i ostatnia znajda Sajgon, bieda jak ich mało, ledwo odratowana, po 4 operacjach... Diabeł wcielony wszystko zniszczy... ale serce mu oddałam
Mamy jeszcze chomika Antosia ( takie imię nadał mu mój synek ) i też się krew lała po ścianach i dalej czasami się leje. Takie są zwierzęta, a jeżeli podejmujemy się wziąć takiego cudaka pod swój dach to również zobowiązujemy się ponieść wszystkie konsekwencje z tym związane. Zawsze jest jakieś wyjście, czasami wystarczy popytać i poczytać. Zazwyczaj to my coś źle robimy, że nasi podopieczni broją lub są agresywni. Zawsze jest jakaś opcja, jakieś wyjście. Tym bardziej, że to od Nas zależy ich los...to czy dożyją późnej starości...są od Nas w pełni zależne...
Dlatego mam szczerą nadzieję, że tak jak wcześniej wspomniała już PaulaPola to głupi żart...
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Fajerka, miałaś napisać jak układają się relacje u zwierzaków.
Pozdrawiam
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Fajerka nie ma czasu odpisać, bo aż tak, dzieje się
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- Ala66
- 50p
- Posty: 70
- Od: 28 sie 2014, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Pozdrawiam
Największe bogactwo, to robienie tego, co kochasz. - Colin P. Sisson
Największe bogactwo, to robienie tego, co kochasz. - Colin P. Sisson
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Ten post będzie depresyjny. Ale gdzieś muszę, bo nie wytrzymam. Wszystko zaczęło się w lutym. Znalazłam guz na grzbiecie mojej Tusi. Przerażona zapakowałam ją w transporter i pognałam do weterynarza. Do domu wróciłam radosna, bo to tylko kaszak. Skąd moja panika? Miałam w życiu 5 psów. 4 z nich zabił rak. Potencjalna choroba kotki, która przeżyła ze mną zbyt wiele kompletnie mnie przeraziła.
Wszystko było dobrze przez parę tygodni. Ale znów coś się w tym samym miejscu pojawiło. Rosnąc strasznie szybko. Poszłam znów do weterynarza. Zrobił punkcję. Okazało się, że tym razem, to nie kaszak. Tym razem to guz. Szybko badanie krwi, okazało się, że może być poddana narkozie. Dwa dni od pierwszej diagnozy zabieg. To było niespełna 4 tygodnie temu. Wszystko ładnie się goiło, mimo że rana była spora. W zeszłym tygodniu, ku swojemu przerażeniu stwierdziłam, że coś czuć pod blizną...
Od piątku kot jest na sterydach, żeby nie cierpiał. Ma najbardziej złośliwą formę mięsaka poiniekcyjnego. Patrzy na mnie błagając o pomoc a ja nic nie mogę dla niej zrobić.
Dlaczego to piszę? Kot ma guz umiejscowiony na grzbiecie. Zabieg był ciężki, kot wolno dochodził do siebie. Chciałam ostrzec właścicieli kotów. Jeśli weterynarz będzie chciał waszego kota szczepić w kark, uciekajcie z gabinetu z kotem jak najszybciej. Koty szczepi się w tylną łapkę właśnie ze względu no możliwość powstania nowotworu. Ja tego nie wiedziałam nieco ponad 8 lat temu, gdy przygarnęłam kociaka. Dowiedziałam się dopiero po zmianie weterynarza. I pamiętajcie, jak tylko wyczujecie jakąś zmianę u kota pod skórą, pędźcie do weterynarza. Im szybciej zareagujecie, tym większa szansa dla zwierzaka.
Wszystko było dobrze przez parę tygodni. Ale znów coś się w tym samym miejscu pojawiło. Rosnąc strasznie szybko. Poszłam znów do weterynarza. Zrobił punkcję. Okazało się, że tym razem, to nie kaszak. Tym razem to guz. Szybko badanie krwi, okazało się, że może być poddana narkozie. Dwa dni od pierwszej diagnozy zabieg. To było niespełna 4 tygodnie temu. Wszystko ładnie się goiło, mimo że rana była spora. W zeszłym tygodniu, ku swojemu przerażeniu stwierdziłam, że coś czuć pod blizną...
Od piątku kot jest na sterydach, żeby nie cierpiał. Ma najbardziej złośliwą formę mięsaka poiniekcyjnego. Patrzy na mnie błagając o pomoc a ja nic nie mogę dla niej zrobić.
Dlaczego to piszę? Kot ma guz umiejscowiony na grzbiecie. Zabieg był ciężki, kot wolno dochodził do siebie. Chciałam ostrzec właścicieli kotów. Jeśli weterynarz będzie chciał waszego kota szczepić w kark, uciekajcie z gabinetu z kotem jak najszybciej. Koty szczepi się w tylną łapkę właśnie ze względu no możliwość powstania nowotworu. Ja tego nie wiedziałam nieco ponad 8 lat temu, gdy przygarnęłam kociaka. Dowiedziałam się dopiero po zmianie weterynarza. I pamiętajcie, jak tylko wyczujecie jakąś zmianę u kota pod skórą, pędźcie do weterynarza. Im szybciej zareagujecie, tym większa szansa dla zwierzaka.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=79668" onclick="window.open(this.href);return false; Zapraszam
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Wehlen to bardzo przykre.
Potwierdzam- szczepić tylko w tylną łapę. Szczególnie wścieklizna ma tendecję rakowienia. Niestety większość weterynarzy szczepi w fałd skórny na grzbiecie, zdziwieni są jak proszę w łapkę
Potwierdzam- szczepić tylko w tylną łapę. Szczególnie wścieklizna ma tendecję rakowienia. Niestety większość weterynarzy szczepi w fałd skórny na grzbiecie, zdziwieni są jak proszę w łapkę
Pozdrawiam