Atlas chwastów
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Atlas chwastów
Można szczególnie młodą żółtlicę zużyć do obiadu Jak szpinak przygotować z innymi jadalnym chwastami
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: "Mowa" chwastów.
Nie jestem pewna, czy w dobrym miejscu zadaje to pytanie, no ale...
Otóż chodzi mi o to , czy substancje trujące z rośliny , złożonej na kompoście, mogą przetrwać i "zatruć" następne, na przykład zieloną pietruszkę, która wyrosła na ziemi, podsypanej tymże kompostem, po 2 latach składowania?
Konkretnie to mam na myśli lantanę, rozrosła mi się bardzo , no i części nadziemne poszły na kompost.
Otóż chodzi mi o to , czy substancje trujące z rośliny , złożonej na kompoście, mogą przetrwać i "zatruć" następne, na przykład zieloną pietruszkę, która wyrosła na ziemi, podsypanej tymże kompostem, po 2 latach składowania?
Konkretnie to mam na myśli lantanę, rozrosła mi się bardzo , no i części nadziemne poszły na kompost.
Basia
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: "Mowa" chwastów.
Hej
Na dobry początek odsyłam tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... w=previous
Szczerze powiedziawszy zawsze omijałam roślinki trujące szerokim łukiem jeśli o kompost chodzi . Powiem tak; nie znam za dobrze Twojej roślinki, ale nie pakowałabym kompostu (z jej udziałem) pod warzywa i inne rośliny jadalne a nawet delikatne rośliny ozdobne (pod rośliny zalecane do nasadzeń na tereny rekultywowane czemu nie - to wytrzymałe bestie, ale nie pod to co jem).
Co prawda nawet trujące związki organiczne są rozkładane w glebie przez odpowiednie mikroorganizmy, ale rozkład ich ma różną prędkość w zależności od warunków w jakich się znajdują. Poza tym jeśli się nie mylę to lantana wykazuje ujemne właściwości allelopatyczne (na tym się już trochę bardziej znam), co znaczy, że nie tylko gdy rośnie może wpływać negatywnie na inne rośliny dookoła niej, ale także gdy już obumrze to prawdopodobnie może uwalniać toksyczne produkty podczas rozkładu.
Jeśli nie jesteś przekonana to możesz zrobić sobie w przyszłym sezonie eksperyment; wysiej parę nasion z boku na kawałku gleby z kompostem zawierającym lantanę i obok - z kompostem bez lantany (jeśłi taki masz). Może będzie widać różnicę w pokroju roślin - jeśli warzywkom zaszkodzi to Tobie też radziłabym ostrożność.
... ale może poczekaj na odpowiedź kogoś kto ma więcej doświadczenia z Twoją rośliną (?) Zawsze jest lepiej zasięgnąć kilku opinii
Pozdrawiam
Natalii
Na dobry początek odsyłam tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... w=previous
Szczerze powiedziawszy zawsze omijałam roślinki trujące szerokim łukiem jeśli o kompost chodzi . Powiem tak; nie znam za dobrze Twojej roślinki, ale nie pakowałabym kompostu (z jej udziałem) pod warzywa i inne rośliny jadalne a nawet delikatne rośliny ozdobne (pod rośliny zalecane do nasadzeń na tereny rekultywowane czemu nie - to wytrzymałe bestie, ale nie pod to co jem).
Co prawda nawet trujące związki organiczne są rozkładane w glebie przez odpowiednie mikroorganizmy, ale rozkład ich ma różną prędkość w zależności od warunków w jakich się znajdują. Poza tym jeśli się nie mylę to lantana wykazuje ujemne właściwości allelopatyczne (na tym się już trochę bardziej znam), co znaczy, że nie tylko gdy rośnie może wpływać negatywnie na inne rośliny dookoła niej, ale także gdy już obumrze to prawdopodobnie może uwalniać toksyczne produkty podczas rozkładu.
Jeśli nie jesteś przekonana to możesz zrobić sobie w przyszłym sezonie eksperyment; wysiej parę nasion z boku na kawałku gleby z kompostem zawierającym lantanę i obok - z kompostem bez lantany (jeśłi taki masz). Może będzie widać różnicę w pokroju roślin - jeśli warzywkom zaszkodzi to Tobie też radziłabym ostrożność.
... ale może poczekaj na odpowiedź kogoś kto ma więcej doświadczenia z Twoją rośliną (?) Zawsze jest lepiej zasięgnąć kilku opinii
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: "Mowa" chwastów.
Dzięki za odpowiedź i podpowiedź - czyli raczej trzeba odrębnie kompostować jak już.
Basia
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Atlas chwastów
Lantana jest chwastem i w dodatku trująca????
Strasznie chciałam mieć tą roślinkę u siebie na działce,bo tak pięknie kwitnie.
Chyba jednak jej nie posadzę ze względu na dzieci
Strasznie chciałam mieć tą roślinkę u siebie na działce,bo tak pięknie kwitnie.
Chyba jednak jej nie posadzę ze względu na dzieci
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2876
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Atlas chwastów
Kiedyś człowiek z roślin trujących pokojowych znał tylko difenbachię a o innych nie miał pojęcia. Dzieci nie jadły liści, czasem coś podotykały, poobrywały inne porozcierało się w palcach aby zobaczyły jak pachną liście. Lantana była wśród nich. Jakoś nie widziałam zapędów aby aż tak bardzo chciały interesować się roślinami. Z czasem zachwyciły je kaktusy czy rośliny łapiące muchy. Tak samo mam w ogrodzie, jest dużo roślin o ,,złej" reputacji ale drobiowi nie przeszkadza. Dzieci jeśli się zainteresują to kwitnącym kwiatkiem do bukietu. Na kompost lądują wszystkie rośliny bez wyjątku czy trujące czy nie. W końcu i tak jest tylko dodatkiem do ziemi więc jakie musiałabym ilości trujących roślin składować aby zatruć sobie ziemię pod warzywa. Patrząc z biegiem czasu to bardziej nas zatruwają sąsiedzie opryski na polach, czy opady z nie wiadomo czym ( wystarczy wystawić czyste miski aby zobaczyć, że deszczówka bywa też lekko żółtawa), nie wspominając co przez zimę osadza się na glebie i drzewach po paleniu w piecach.
- gupibelfer
- 100p
- Posty: 115
- Od: 29 gru 2014, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jura. Śląskie. Koniec świata
- Kontakt:
Re: Atlas chwastów
loku02: ta roślinka to raczej na pewno orzech włoski. Jeśli do tej pory nie wyciąłeś, to wykop, przesadź w inne miejsce, w miarę osłonięte od przeciągów i przymrozków. Po kilkunastu latach będziesz miał zapas orzechów na choinkę ;)
Jeśli chcesz się przekonać, czy to na pewno orzech włoski (a nie np. czarny), to delikatnie potrzyj młody listek i powąchaj palce. Zapach jest nie do pomylenia z innymi drzewami. Nie dziwi fakt, że robi się z tego orzechówkę
Jeśli chcesz się przekonać, czy to na pewno orzech włoski (a nie np. czarny), to delikatnie potrzyj młody listek i powąchaj palce. Zapach jest nie do pomylenia z innymi drzewami. Nie dziwi fakt, że robi się z tego orzechówkę
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Atlas chwastów
Pytałam też na stronie o kompoście na ile trująca jest lantana na kompoście - tam mnie uspokajali, ze się rozłoży i żeby nie cudować; tak samo u mnie w domu były zawsze jakieś rośliny, dzisiaj określane jako trujące - oleander, difenbachia, róża chińska - nigdy się nie zdarzyło, aby się ktoś zatruł. W parku było (niestety, teraz nikt nie dba o różnorodność) sporo trujących krzewów jagodowych - też nie zdarzyło się jakieś nieszczęście.aleksandras77 pisze:Lantana jest chwastem i w dodatku trująca????
Strasznie chciałam mieć tą roślinkę u siebie na działce,bo tak pięknie kwitnie.
Chyba jednak jej nie posadzę ze względu na dzieci
Oczywiście jest tu ogromna rola rodziców, aby ostrzegać. Na szczęście trujące są niesmaczne.
Jest masa chwastów, których zwierzęta nie jedzą właśnie ze względu na ich toksyczność, a bieluń - który robi teraz fuforę?
pozdrawiam
Basia
- atomek
- 100p
- Posty: 121
- Od: 26 lip 2006, o 23:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Atlas chwastów
- Shyva
- 100p
- Posty: 116
- Od: 26 mar 2015, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubawska
Re: Atlas chwastów
Błagam, pomocy!
Przejęłam 9 ar działki po dziadkach, stary sad nieużytkowany przez 30 lat. Próbuję stworzyć na nim moją oazę spokoju i dać upust rozwijającej się pasji ogrodnika.
Tylko toto staje mi na drodze.
Nawet na stężony Roundap nie reaguje. Mimo kilkukrotnego przepielenia ręcznego i z pomocą areatora terenu pod trawnik, praktycznie codziennie kiełkuje nowa roślinka. Łodyga krucha, korzeń żółty, niezdrewniały, również dość kruchy. Nie daje za wygraną pod żadnym pozorem. Poniżej wstawiam zdjęcia obecnie kiełkujących roślin, jak też dojrzałych osobników z zeszłego lata.
Przejęłam 9 ar działki po dziadkach, stary sad nieużytkowany przez 30 lat. Próbuję stworzyć na nim moją oazę spokoju i dać upust rozwijającej się pasji ogrodnika.
Tylko toto staje mi na drodze.
Nawet na stężony Roundap nie reaguje. Mimo kilkukrotnego przepielenia ręcznego i z pomocą areatora terenu pod trawnik, praktycznie codziennie kiełkuje nowa roślinka. Łodyga krucha, korzeń żółty, niezdrewniały, również dość kruchy. Nie daje za wygraną pod żadnym pozorem. Poniżej wstawiam zdjęcia obecnie kiełkujących roślin, jak też dojrzałych osobników z zeszłego lata.
- gupibelfer
- 100p
- Posty: 115
- Od: 29 gru 2014, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jura. Śląskie. Koniec świata
- Kontakt:
Re: Atlas chwastów
To coś dojrzałe, to pokrzywa. Przynajmniej to na pierwszym planie... Na drugim zdjęciu - młody podagrycznik. Podejrzewam, że na tym pierwszym też chodziło Ci o to, co rośnie za pokrzywą. To właśnie podagrycznik. Poczytaj posty w tym wątku trochę wcześniej. Wszyscy już chyba na niego narzekali. Niestety, paskuda inwazyjna, ekspansywna zmora ogrodników, zajmuje każdy kawałek ziemi i nie pozwala się tak łatwo usunąć. A czasami nawet wcale się nie pozwala. Przed Tobą długa i trudna walka, jeśli chcesz walczyć i masz wystarczająco dużo motywacji...
Ale poczytaj o nim również w wątku "Parszywa dwunastka": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=16776
Jak już uda jej się przetrwać, zanim się pozbędziesz , to prześlij zdjęcie większego osobnika, z dłuższą łodygą, sprawdzimy, czy aby nie rzeżucha leśna Cardamine flexuosa[\i], która jest pospolitsza. W takim przypadku, łodyżka powinna być pozginana prawie w każdym miejscu, z którego wyrastają na niej liście. Owłosiona ma prostą łodygę.
Jeśli już chcesz się pozbywać, to tradycyjnie, mechanicznie, zanim się rozsieje. To gatunek typowy dla młodych, odsłoniętych gleb, zarówno takich z dużą ilością próchnicy, jak i tych uboższych, ale w naturalnych warunkach rośnie tam, gdzie odsłoniła się gleba: na obrywach przy rzece, na wykrotach leśnych, na pogorzeliskach, albo po prostu na piaszczystych glebach, gdzie akurat nic nie rosło i było wolne miejsce.
Ale poczytaj o nim również w wątku "Parszywa dwunastka": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=16776
Hm. Na pewno jakieś krzyżowe/kapustowate. Skoro "strzela" nasionkami, jest dość ekspansywne i przez cały rok ma taką rozetkę liści. Ja obstawiałbym jakiś gatunek rzeżuchy, a najbardziej mi pasuje w tym przypadku rzeżucha owłosiona Cardamine hirsuta, bo ma cztery pręciki i delikatne włoski na łodydze i liściach. Ale jeśli przyniosłaś ze sklepu ogrodniczego z jakąś nierodzimą roślinką, to może to być gatunek obcy dla naszej flory. To wtedy wrzucaj na jakieś zagraniczne forum Generalnie rzeżuchę poznaje się po zapachu... rzeżuchy. Rozetrzyj liście i powąchaj. Możesz spróbować ugryźć - będzie ostra w smaku, albo gorzka. Trująca nie jest, w końcu to rzeżucha Ja bym nawet zaryzykował i dodał do sałatki, ale nie polecam, jeśli nie jesteś pewna, że to faktycznie rzeżucha leśna albo owłosiona. Rzeżucha gorzka Cardamine amara jest po prostu gorzka i do sałatek się nie nadajeatomek pisze:Chwast zauważyłam od 2 lat widocznie przyniosłam z zakupionymi roślinami.Chwast liście tworzą rozetę i małe białe kwiatki.Po przekwitnieniu ze strąka nasionka strzelają ,roślinka bardzo szybko się rozprzestrzenia.
Jak już uda jej się przetrwać, zanim się pozbędziesz , to prześlij zdjęcie większego osobnika, z dłuższą łodygą, sprawdzimy, czy aby nie rzeżucha leśna Cardamine flexuosa[\i], która jest pospolitsza. W takim przypadku, łodyżka powinna być pozginana prawie w każdym miejscu, z którego wyrastają na niej liście. Owłosiona ma prostą łodygę.
Jeśli już chcesz się pozbywać, to tradycyjnie, mechanicznie, zanim się rozsieje. To gatunek typowy dla młodych, odsłoniętych gleb, zarówno takich z dużą ilością próchnicy, jak i tych uboższych, ale w naturalnych warunkach rośnie tam, gdzie odsłoniła się gleba: na obrywach przy rzece, na wykrotach leśnych, na pogorzeliskach, albo po prostu na piaszczystych glebach, gdzie akurat nic nie rosło i było wolne miejsce.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2876
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Atlas chwastów
Shyva może nie na temat ale na Twoje chwasty jest sposób- gęsi, indyki lub kaczki, no może jeszcze parę kurek. Wyskubią, rozdrapią wszystko. U mnie podagrycznik jest tylko za płotem
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Hej wszystkim
Atomku, od razu mogę Ci powiedzieć, że nie jest to rzeżucha gorzka bo ta nie tworzy różyczki liściowej - tej rozetki u podstawy. Rzeżucha leśna też to nie jest. Moim zdaniem to Cardamine hirsuta L. - rzeżucha włochata (czteropręcikowa)*. Wydaje mi się, że jedyne rozbieżności w wyglądzie mogą wynikać ze skłonności tego gatunku do tworzenia mieszańców z C. amara, flexuosa i impatiens.
*przy oznaczaniu korzystałam z klucza Rutkowskiego, Atlasu chwastów Czubińskiego i Paradowskiego oraz olbrzymiego atlasu "Świat roślin, skał i minerałów".
Pozdrawiam
Natalii
Atomku, od razu mogę Ci powiedzieć, że nie jest to rzeżucha gorzka bo ta nie tworzy różyczki liściowej - tej rozetki u podstawy. Rzeżucha leśna też to nie jest. Moim zdaniem to Cardamine hirsuta L. - rzeżucha włochata (czteropręcikowa)*. Wydaje mi się, że jedyne rozbieżności w wyglądzie mogą wynikać ze skłonności tego gatunku do tworzenia mieszańców z C. amara, flexuosa i impatiens.
*przy oznaczaniu korzystałam z klucza Rutkowskiego, Atlasu chwastów Czubińskiego i Paradowskiego oraz olbrzymiego atlasu "Świat roślin, skał i minerałów".
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Shyva
- 100p
- Posty: 116
- Od: 26 mar 2015, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubawska
Re: Atlas chwastów
Tak, zdecydowanie chodzi o drugi plan, pokrzywe wytępiłam szybko i skutecznie:) na szczęście ta plaga porasta mniej więcej 1/10 całej działki. Myślałam generalnie o jakiejś kozie plus gęsi ktôre bym wpuściła na ogród, po dwóch latach uwolniła i byłaby wyczyszczona działka, dobry obiad i dobre kiełbasy ale zobaczymy na razie jak mi pójdzie w walce jeden na jednego
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Atlas chwastów
Mam to samo co Atomek.
U mnie pojawiło się jakieś 3, może 4 lata temu. Wcześniej tego nie było, a ogród mam 20 lat. Też obstawiam, że przywlokłam z sadzonkami, podobnie jak kiedyś szczawik rożkowaty (Oxalis corniculata).
Za waszą podpowiedzią porównałam ją z innymi rzeżuchami i faktycznie wykazuje spore podobieństwo. Zeżarłam liścia i w smaku trąci rzeżuchą, ale delikatnie. To co ją odróżnia to rozmiar. Niektóre są wręcz miniaturowe. No i kwitnie dużo wcześniej niż inne rzeżuchy. Sfociłam taką większą, dla porównania z pudełkiem zapałek.
https://picasaweb.google.com/1178605859 ... -_l2PiazQE#
U mnie pojawiło się jakieś 3, może 4 lata temu. Wcześniej tego nie było, a ogród mam 20 lat. Też obstawiam, że przywlokłam z sadzonkami, podobnie jak kiedyś szczawik rożkowaty (Oxalis corniculata).
Za waszą podpowiedzią porównałam ją z innymi rzeżuchami i faktycznie wykazuje spore podobieństwo. Zeżarłam liścia i w smaku trąci rzeżuchą, ale delikatnie. To co ją odróżnia to rozmiar. Niektóre są wręcz miniaturowe. No i kwitnie dużo wcześniej niż inne rzeżuchy. Sfociłam taką większą, dla porównania z pudełkiem zapałek.
https://picasaweb.google.com/1178605859 ... -_l2PiazQE#
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2