Beata, to tylko część moich kamieni. Zbieram i segreguję na frakcje. Małe otoczaki i łupane, średnie otoczaki i łupane, duże... i wielkie.... płaskie nazywane przeze mnie talerzami. Mam parę młotków i młotów do łupania, młot pneumatyczny itd. (I pamiętajcie, okulary - obowiązkowe !) Może to nie jest normalne, ale sprawia mi przyjemność łupanie kamieni

Wbrew pozorom, na polach nie występują tylko otoczaki, bardzo dużo jest wyglądających na połupane. Krzemienie wielkości piłki

Kamienie zbieram zimą i wczesną wiosną, jak nie ma śniegu i mrozu, nie ma też wybujałych traw. Na polu uprawnym po orce. A co do cwaniaków z przyczepką, masz rację, był taki jeden. Już nie przyjeżdża,