300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Boszszszsz jaki cudny Kocoń i nawet trzy kolorowy
Mariolka Dobra Kobieto Chodniczek falisty do posiłku pięknie podany, ho ho...
Mariolka Dobra Kobieto Chodniczek falisty do posiłku pięknie podany, ho ho...
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Piękny kocurek, Mariolko .
A'propos anegdoty, w której opisałaś sąsiadkę i jej kontakt z kotem, ja mam w zamian najprawdziwszą historyjkę.
Jak wiesz, ja mam kotkę i pieska. O kici nie będę teraz pisać. Teraz doniosę na psa i moją sąsiadkę. Otóż ja się swojego psa trochę boję, on wybrał sobie męża za swojego pana i mnie ledwo toleruje.
W każdym razie ja go nie pogłaszczę, jeśli piesek sam tego ode mnie nie zechce. A mam sąsiadkę na działce, która może robić z nim , co zechce i psu się to podoba. Dzieli się z nim suchą bułką i piesek jest cały szczęśliwy, podczas gdy ode mnie bułki z masłem bez jakiejś wędliny nie weźmie do pyska.
Kiedy idzie na działkę już w naszej alejce, to najpierw biegiem sprawdza, czy sąsiadka już jest. Jeśli tak, to nie odejdzie od jej furtki, dopóki ta nie przyjdzie psa wytarmosić.
A żeby było jeszcze ciekawiej, to nie M, tylko ja pieska karmię i poję.
Natomiast co do sąsiadki, to ona wydziela jakieś fluidy cy cóś, bo za nią wszystkie działkowe psy biegają jak za swoją panią. Przy tym muszę uczciwie przyznać, że zawsze ma przy sobie jakiś psie smakołyki. Własnego pieska też posiada.
A'propos anegdoty, w której opisałaś sąsiadkę i jej kontakt z kotem, ja mam w zamian najprawdziwszą historyjkę.
Jak wiesz, ja mam kotkę i pieska. O kici nie będę teraz pisać. Teraz doniosę na psa i moją sąsiadkę. Otóż ja się swojego psa trochę boję, on wybrał sobie męża za swojego pana i mnie ledwo toleruje.
W każdym razie ja go nie pogłaszczę, jeśli piesek sam tego ode mnie nie zechce. A mam sąsiadkę na działce, która może robić z nim , co zechce i psu się to podoba. Dzieli się z nim suchą bułką i piesek jest cały szczęśliwy, podczas gdy ode mnie bułki z masłem bez jakiejś wędliny nie weźmie do pyska.
Kiedy idzie na działkę już w naszej alejce, to najpierw biegiem sprawdza, czy sąsiadka już jest. Jeśli tak, to nie odejdzie od jej furtki, dopóki ta nie przyjdzie psa wytarmosić.
A żeby było jeszcze ciekawiej, to nie M, tylko ja pieska karmię i poję.
Natomiast co do sąsiadki, to ona wydziela jakieś fluidy cy cóś, bo za nią wszystkie działkowe psy biegają jak za swoją panią. Przy tym muszę uczciwie przyznać, że zawsze ma przy sobie jakiś psie smakołyki. Własnego pieska też posiada.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Morda typowego gangstera z kreskówek i filmów familijnych!!Ruda2011 pisze:
A tak mordasek
Chce zawładnąć i rządzić całym światem!!
Uważaj na cwaniaczka bo Ci działkę, a wraz z nią i Ciebie sprzeda!!
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Noooooooo czuję się w pełni usatysfakcjonowana
Bardzo ładnie wychwaliliście mi kota
W imieniu kota - dziękuję
Iwonko tę rabatę przeznaczyłam dla host. I tam w ziemi one są. Na brzegu koleusy i wrzosy. aha, jeszcze prymulki tam rosną i złocień i margerytki. Dwóm ostatnim "wsio rawno" a koleusy, wrzosy i hosty - kwaśnawą glebę lubią . Problemem może być tylko zbytnia wilgoć tego miejsca dla wrzosów ale ..... dadzą radę ........ chyba . Gdyby nie dały - przeniosę pod sosnę - tam będą walczyły o każdą kroplę wody.
No to teraz domowe siewy i rozsady
Ze zdziwieniem stwierdzam, że (odpukać) nie wypadła mi jeszcze ani jedna rozsada
Lewkonia
Zatrwian - nawet nie wiem kiedy to rozsadzać
Żeniszek meksykański
grupowo
pojedynczo
Lilie już takie pióropusze mają
a inne lilie i begonie i kalle - ani myślą
Malwa - jedna ma już takie liście a druga dopiero nosek z ziemi wychyla
Tojad mocny
majeranek odchyla się do światła (kręcę nim trochę )
natka pietruszki daje ciała - chyba zemrze. Zanim się to stanie - zostanie zjedzona
Pomidorki - w nadchodzącym tygodniu zostaną rozsadzone do rozsadówek . Po liścienie zakopię.
I tyle
Bardzo ładnie wychwaliliście mi kota
W imieniu kota - dziękuję
Iwonko tę rabatę przeznaczyłam dla host. I tam w ziemi one są. Na brzegu koleusy i wrzosy. aha, jeszcze prymulki tam rosną i złocień i margerytki. Dwóm ostatnim "wsio rawno" a koleusy, wrzosy i hosty - kwaśnawą glebę lubią . Problemem może być tylko zbytnia wilgoć tego miejsca dla wrzosów ale ..... dadzą radę ........ chyba . Gdyby nie dały - przeniosę pod sosnę - tam będą walczyły o każdą kroplę wody.
No to teraz domowe siewy i rozsady
Ze zdziwieniem stwierdzam, że (odpukać) nie wypadła mi jeszcze ani jedna rozsada
Lewkonia
Zatrwian - nawet nie wiem kiedy to rozsadzać
Żeniszek meksykański
grupowo
pojedynczo
Lilie już takie pióropusze mają
a inne lilie i begonie i kalle - ani myślą
Malwa - jedna ma już takie liście a druga dopiero nosek z ziemi wychyla
Tojad mocny
majeranek odchyla się do światła (kręcę nim trochę )
natka pietruszki daje ciała - chyba zemrze. Zanim się to stanie - zostanie zjedzona
Pomidorki - w nadchodzącym tygodniu zostaną rozsadzone do rozsadówek . Po liścienie zakopię.
I tyle
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Jak to wszystko zakwitnie...
Co do wrzosów w lesie też rosną pod sosnami ;).
Co do wrzosów w lesie też rosną pod sosnami ;).
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
No, no Mariolka, pieknie i zdrowo wyglądają Twoje parapetówki. Czeka Cię sporo pracy przy pikowaniu i przesadzaniu, ale w końcu to tylko przyjemność.
Moje kalle już wylazły na powierzchnię. Pierwszy raz je sadziłam i wydaje mi się, że dałam im zbyt małe doniczki. Ale co mi tam, najwyżej przesadzę. Jutro wstawię ich fotki w moim wątku, to może kto znajęcy się wypowie się w temacie wielkości doniczek.
Moje kalle już wylazły na powierzchnię. Pierwszy raz je sadziłam i wydaje mi się, że dałam im zbyt małe doniczki. Ale co mi tam, najwyżej przesadzę. Jutro wstawię ich fotki w moim wątku, to może kto znajęcy się wypowie się w temacie wielkości doniczek.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Świetny kocur.
Zazdroszczę parapetu. U mnie tylko bazylia rośnie.lawenda w ogóle nosa nie chce wypuścić.trzeba będzie jechać po sadzonki. Cynie to samo.
Bardzo jestem ciekawa Twojej działki w pełnym rozkwicie.
Zazdroszczę parapetu. U mnie tylko bazylia rośnie.lawenda w ogóle nosa nie chce wypuścić.trzeba będzie jechać po sadzonki. Cynie to samo.
Bardzo jestem ciekawa Twojej działki w pełnym rozkwicie.
Pozdrawiam Paulina
Z pamiętnika zielonej ogrodniczki - czyli całkiem zielona na Rodos. Cz. 1 dużo nauki, dużo wątpliwości, dużo zmian
Z pamiętnika zielonej ogrodniczki - czyli całkiem zielona na Rodos. Cz. 1 dużo nauki, dużo wątpliwości, dużo zmian
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Kot świetny, teraz będzie miał życie. Wolno biega, na panienki wyskoczy a jak zgłodnieje to pyszne jedzonko będzie czekać.
Zazdroszczę lewkoni, może w przyszłym roku i ja wysieje. W tym sezonie kupie na ryneczku.
Zazdroszczę lewkoni, może w przyszłym roku i ja wysieje. W tym sezonie kupie na ryneczku.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolka to Ci się ręka omsknęła jak siałaś pomidorki?, ja w tamtym roku siałam 1 raz, to tak nasiałam że mogłabym obsadzić pół hektara samymi pomidorami. Siewki masz piękne, ja jeszcze posieję aksamitki i astry i basta. Miłego pikowania ja już mam to za sobą Uważaj na tojada on trujący tylko w rękawiczkach do niego
Pozdrawiam Ela
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Iwonko tak, masz rację - wrzosom najlepiej się żyje na suchawych, nasłonecznionych miejscach. Mam jednak nadzieję, że te hodowlane dadzą sobie radę także u mnie. Widziałam jak kobitka , u której mieszkały - topiła je czasami (tyle wody lała) a one ............ one zimę w skrzyneczkach przetrwały
Lucynko u mnie większa doniczka z Kallami ale tam siedzą trzy. Więc jakby podzielić na miejscówki to też nie za bogato . Dadzą radę .
Paulinko nie nerwowo . Nie od razu Kraków zbudowano . Na początek (i na koniec też) sadzonki to bardzo mądre rozwiązanie. Jednoroczne to wredoty są. Nigdy nie wiadomo czy i co się uda. Wielu bardzo doświadczonych ogrodników ........... doświadcza klęski . W ubiegłym roku sama miałam przypał - zahamowałam gwałtownie na skrzyżowaniu (przed kierowcą wariatem) i pudło z sadzonkami pomidorów wylądowało na podłodze auta , do góry korzeniami, połamane wsio
Malownicza kupa ziemi się zrobiła. W bieżącym roku w bagażniku będę wiozła Jeżeli już masz płacić - stawiaj na byliny.
Krzysztof wysiej teraz - zobaczysz jak szybko nadrobią stracony czas. Przedwiośnie ciemne i ponure bywało, dni krótkie - mało światła. To nic nie kosztuje - ot, kawałek pudełka i nasionka za 2 zeta.
Elu pomidorki sa dla mnie, syna, córki i sąsiadki . Żeby mi tylko sadzonek wystarczyło
Hej ho - do pracy trzeba lecieć
Lucynko u mnie większa doniczka z Kallami ale tam siedzą trzy. Więc jakby podzielić na miejscówki to też nie za bogato . Dadzą radę .
Paulinko nie nerwowo . Nie od razu Kraków zbudowano . Na początek (i na koniec też) sadzonki to bardzo mądre rozwiązanie. Jednoroczne to wredoty są. Nigdy nie wiadomo czy i co się uda. Wielu bardzo doświadczonych ogrodników ........... doświadcza klęski . W ubiegłym roku sama miałam przypał - zahamowałam gwałtownie na skrzyżowaniu (przed kierowcą wariatem) i pudło z sadzonkami pomidorów wylądowało na podłodze auta , do góry korzeniami, połamane wsio
Malownicza kupa ziemi się zrobiła. W bieżącym roku w bagażniku będę wiozła Jeżeli już masz płacić - stawiaj na byliny.
Krzysztof wysiej teraz - zobaczysz jak szybko nadrobią stracony czas. Przedwiośnie ciemne i ponure bywało, dni krótkie - mało światła. To nic nie kosztuje - ot, kawałek pudełka i nasionka za 2 zeta.
Elu pomidorki sa dla mnie, syna, córki i sąsiadki . Żeby mi tylko sadzonek wystarczyło
Hej ho - do pracy trzeba lecieć
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Ja podchodzę spokojnie. Eksperymentuje i wychodzę z założenia, że jak wyrośnie to super,a jak nie trio trudno ;)
Pozdrawiam Paulina
Z pamiętnika zielonej ogrodniczki - czyli całkiem zielona na Rodos. Cz. 1 dużo nauki, dużo wątpliwości, dużo zmian
Z pamiętnika zielonej ogrodniczki - czyli całkiem zielona na Rodos. Cz. 1 dużo nauki, dużo wątpliwości, dużo zmian
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Paulinko mądre podejście
Ja dałam się zwariować (zresztą, nadal daję ) - sadzę od 4 lat bez ładu, bez składu. Co tydzień mam inną wizję i .....co tu gadać - realizuję ją . Że te moje zielone to wytrzymują
Na chwilę obecną mam wydzielona rabatę liliowcową oraz hostową. Reszta to jeden wielki bałagan.
Nie może być inaczej jeżeli w sklepie wszystko piękne jest, wszystko chcę kupić i dopiero gdy stoję na działce z 7 krzakami róż w rękach - nie wiem gdzie to posadzić. W tej chwili mam miejscówkę dla jadowitego Tojada. Na lilie już nie mam pomysłu, na malwy też. A jeszcze nasiona aksamitki leżą a ślaz czeka na wysianie . Nieeeee, przerasta mnie to wszystko . Ja chcę do maaaamyyyy
Ja dałam się zwariować (zresztą, nadal daję ) - sadzę od 4 lat bez ładu, bez składu. Co tydzień mam inną wizję i .....co tu gadać - realizuję ją . Że te moje zielone to wytrzymują
Na chwilę obecną mam wydzielona rabatę liliowcową oraz hostową. Reszta to jeden wielki bałagan.
Nie może być inaczej jeżeli w sklepie wszystko piękne jest, wszystko chcę kupić i dopiero gdy stoję na działce z 7 krzakami róż w rękach - nie wiem gdzie to posadzić. W tej chwili mam miejscówkę dla jadowitego Tojada. Na lilie już nie mam pomysłu, na malwy też. A jeszcze nasiona aksamitki leżą a ślaz czeka na wysianie . Nieeeee, przerasta mnie to wszystko . Ja chcę do maaaamyyyy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7678
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
JEJCIU RUDA gdzie te wszystkie rozsady trzymasz, chyba sasiadom też hodujesz czy do Sulejowa szykujesz
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Malwę to pod domkiem może ?
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
misiaczekm pisze: Morda typowego gangstera z kreskówek i filmów familijnych!!
Chce zawładnąć i rządzić całym światem!!
Uważaj na cwaniaczka bo Ci działkę, a wraz z nią i Ciebie sprzeda!!
Piotrek Ty to chyba z autopsji znasz te "mordy" - masz bardzo podobnego cwaniaczka. Klona - rzeknę
Ty się przyznaj - masz jeszcze gdzie mieszkać czy "morda" sprzedała "wieś i pana" ........ ???
Mój gangster został przez kogoś wystraszony albo pogoda go zniechęca. Nie pokazuje się ale micha pusta. On zżarł czy inne złe koty mu wyżerają
Jako świeżo upieczony rodzic zastępczy - martwię się bardzo. I to nie jest prima aprylis