Witam wszystkich bardzo serdecznie
Forum podczytuję już od dłuższego czasu, i teraz chciałbym prosić o kilka porad.
Otóż, od niedawna mam możliwość zajęcia się gospodarstwem moich dziadków. Jest tam dużo drzew owocowych, któe nawet mocno owocują, jednak ostatnie cięcia były wykonywane tam co najmniej 20 lat temu...
Chciałbym dokonać pielęgnacji przynajmniej niektórych, jednak nie wiem od jakich cięć zacząć. Na początku mam pytania odnośnie dwóch pacjentów (uwaga, drastyczne ;) )
Grusza, do mniej więcej wysokości 3 metrów sam pień, powyżej jak widać. Czy mogę ją skrócić o wysokość całego tego grubego pnia wyrastającego pionowo w środku drzewa? Wszelkie działania są utrudnione ze względu na wysokość...
Pacjent numer 2:
Wygląda na to, że ta śliwa to chyba dziczka piłą nieruszona od maleńkości. Co z nią w ogóle zrobić? Rodzi ładnie, i śliwki ma całkiem smaczne, tyle że wszystkie spadają, bo nie ma ich jak zerwać. Utrudnienie - ktoś posadził pod nią widoczny orzech włoski

Również ciężko będzie ciąć, bo wysoko...
Z tego co wiem, to obydwa drzewa rodzą jak głupie mimo braku pielęgnacji. Oprócz nich jest jeszcze sporo innych, ale muszę od czegoś zacząć.
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi...