Sałata,odmiany,wysiew, uprawa,wymagania, problemy cz.2
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Moje w gruncie pokazują pierwsze liście właściwe
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2981
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Pierścienie zwijam i układam jeden koło drugiego w niskiej paczce - jeden rząd, potem drugi, ..i cała paczka.
Potem nasypuję wilgotną ziemię do 1/2-1/3 wysokości lekko wyrównując pierścienie i lekko ubijając - nie są tak idealnie równe , potem dosypuje wyżej ziemi.
Pikuje sałatki.
Jak wsadzam na grządkę to ziemia w pierścieniach jest przerośnięta korzeniami i trzyma się (bez przesady, trochę uważam przy wyjmowaniu z paczki biorąc od dołu pierścienia).
*Układając pierścienie, można kawałki folii zanurzyć w mocno ciepłej wodzie (i brać z niej po kolei) - są wtedy elastyczne i trochę się sklejają, co ułatwia opanowanie pierścieni.
*Pamiętam jak moja mama w zimie nawijała kordonek na garnuszek, literatkę,... i wiązała kółka. Wiosną służyły one podtrzymywaniu pierścieni - folię zwijasz trochę zbyt ciasno, nakładasz obrączkę z kordonka na wymiar i puszczasz - przyjmuje pożądana średnicę i do paczki,...
W takie pierścienie o różnej średnicy i wysokości pikowała pomidory - nie było wtedy kubków po śmietanie ani jednorazowych kubków do piwa
Potem nasypuję wilgotną ziemię do 1/2-1/3 wysokości lekko wyrównując pierścienie i lekko ubijając - nie są tak idealnie równe , potem dosypuje wyżej ziemi.
Pikuje sałatki.
Jak wsadzam na grządkę to ziemia w pierścieniach jest przerośnięta korzeniami i trzyma się (bez przesady, trochę uważam przy wyjmowaniu z paczki biorąc od dołu pierścienia).
*Układając pierścienie, można kawałki folii zanurzyć w mocno ciepłej wodzie (i brać z niej po kolei) - są wtedy elastyczne i trochę się sklejają, co ułatwia opanowanie pierścieni.
*Pamiętam jak moja mama w zimie nawijała kordonek na garnuszek, literatkę,... i wiązała kółka. Wiosną służyły one podtrzymywaniu pierścieni - folię zwijasz trochę zbyt ciasno, nakładasz obrączkę z kordonka na wymiar i puszczasz - przyjmuje pożądana średnicę i do paczki,...
W takie pierścienie o różnej średnicy i wysokości pikowała pomidory - nie było wtedy kubków po śmietanie ani jednorazowych kubków do piwa
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 31 mar 2015, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Cześć,
dopiero co zaczynam swoją przygodę z warzywniakiem.
Forum podczytuję już dłuższy czas. Zaczęłam robić rozsadę cebuli, selera, pora i sałaty w domu, ale mam problem.
Sałata bardzo mi wzrosła. Jej łodyga jest długa na ok. 4 cm i zakończona dwoma listkami. Niektóre są na tyle mocne że utrzymują się w pionie, a niektóre poopadały do pozycji prawie leżącej.
Czy mam szansę ją uratować??
Wczoraj przepikowałam parę sztuk do nowych pojemniczków: Podsypałam się prawie pod listki.
Czy powodem jest za mało słońca?
Czy takie popikowane mogę wystawić w pojemniczkach na dwór a nocne przymrozki chować?
dopiero co zaczynam swoją przygodę z warzywniakiem.
Forum podczytuję już dłuższy czas. Zaczęłam robić rozsadę cebuli, selera, pora i sałaty w domu, ale mam problem.
Sałata bardzo mi wzrosła. Jej łodyga jest długa na ok. 4 cm i zakończona dwoma listkami. Niektóre są na tyle mocne że utrzymują się w pionie, a niektóre poopadały do pozycji prawie leżącej.
Czy mam szansę ją uratować??
Wczoraj przepikowałam parę sztuk do nowych pojemniczków: Podsypałam się prawie pod listki.
Czy powodem jest za mało słońca?
Czy takie popikowane mogę wystawić w pojemniczkach na dwór a nocne przymrozki chować?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Witaj na forum.Gratulacje z okazji narodzin .To ,o co pytasz,było już wyjaśniane wielokrotnie w okresie prenatalnym.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 31 mar 2015, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Wyczytałam, że wszystko zależy od rodzaju sałaty, ale wybiegać może od za wysokiej temperatury, braku dostatecznego światła.
Tylko nie wiem czy jest sens bawić się i ją pikować podsypać ziemią czy wyrzucić i zrobić nową rozsadę, a może poczekać i od razu do gruntu.
Czy jest duża szansa że uda mi się uratować?
Ciężkie początki :):)
Tylko nie wiem czy jest sens bawić się i ją pikować podsypać ziemią czy wyrzucić i zrobić nową rozsadę, a może poczekać i od razu do gruntu.
Czy jest duża szansa że uda mi się uratować?
Ciężkie początki :):)
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
paaaaati89 zrób nową, moim zdaniem szkoda pracy. Namawiam na sposób mojej żony http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p5112621
Nasion nie przysypuj ziemią, potem jak wykiełkuja podsyp, w kolejnych postach napisałem..
Ale to moje zdanie, chyba że grazka100 potwierdzi czy się sałata udała
Nasion nie przysypuj ziemią, potem jak wykiełkuja podsyp, w kolejnych postach napisałem..
Ale to moje zdanie, chyba że grazka100 potwierdzi czy się sałata udała
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 31 mar 2015, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Dziękuję za radę, spróbuję wszystkiego od nowa. Wkońcu mam jeszcze czas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
Czasu jest sporo,to fakt.Moja sałata stoi na balkonie od momentu,jak zaczęła się przebijać przez ziemię.Ja wysiewam nasiona na zmoczoną ziemię i przysypuję warstwą ziemi lekko wilgotnej.Delikatnie uklepuję. Z wybiegniętą sałatą nie baw się ,bo szkoda nerwów.Powodzenia.
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
A wiecie, ja wysiewam gęsto do gruntu a potem pikuję na inne miejsce.
W zeszłym roku mieliśmy do oporu sobie i jeszcze dużo rozdałam.
W zeszłym roku mieliśmy do oporu sobie i jeszcze dużo rozdałam.
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
pelikano potwierdzam i polecam Twój sposób(a właściwie sposób Twojej żony).
Moja sałata siedzi cały czas na zewnątrz. U mnie dzisiaj pada śnieg, ale jest +2 st.
Wrócę do domu, to zrobię fotki.
Moja sałata siedzi cały czas na zewnątrz. U mnie dzisiaj pada śnieg, ale jest +2 st.
Wrócę do domu, to zrobię fotki.
Re: Sałata: łatwo czy trudno? cz.2
No to pełny sukces, zdjęcia mile widziane
U nas już z 60 sadzonek...i końca nie widać trzeba będzie chyba oddać resztę z pudełkiem
U nas już z 60 sadzonek...i końca nie widać trzeba będzie chyba oddać resztę z pudełkiem