Wiśnie - jakie odmiany polecacie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Miki 331 wymieniłeś trzy odmiany z których jesteś zadowolony.
A gdybyś miał wskazać tylko jedną?
Która byłaby faworytem?
Na razie, mam miejsce tylko na jedną .
Którą byś polecił?
Pozdrawiam. Darek.
A gdybyś miał wskazać tylko jedną?
Która byłaby faworytem?
Na razie, mam miejsce tylko na jedną .
Którą byś polecił?
Pozdrawiam. Darek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 879
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
A ja ciągle polecam do ogrodów North Stara. Jedyny problem to Monilioza na kwiatach ale łatwiej to zwalczyć 1-2 zabiegami na kwiat niż ciągłe pryskanie Łutówki na drobną. North Star dość słabo rośnie, ma wcześnie dojrzewające, smaczne owoce. Może też być wstawką skarlającą pod czereśnie.
Pozdrawiam,
J
J
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
A ja polecam znowu nasze, polskie odmiany np. Sabina i Lucyna które są mało podatne na wszystkie choroby wiśni, owocują corocznie, regularnie i obficie i ich kwiaty są przystosowane do naszego klimatu.
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Przejrzałem ofertę szkółki, niedaleko mnie znajdującej się.
Jest kilka odmian, ale co mnie zaskoczyło pozytywnie, to wiśnia Glaza.
Pamiętam z dzieciństwa tą wiśnię , i jej fantastyczny smak.
Myślałem, że już takich wiśni nie ma , a tu niespodzianka.
Pozdrawiam. Darek.
Jest kilka odmian, ale co mnie zaskoczyło pozytywnie, to wiśnia Glaza.
Pamiętam z dzieciństwa tą wiśnię , i jej fantastyczny smak.
Myślałem, że już takich wiśni nie ma , a tu niespodzianka.
Pozdrawiam. Darek.
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
A ja posadziłam tej wiosny Groniastą i Lucyne, podobno się zapylają co o nich sądzicie?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5443
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
PaulaPola - mam Kelleris i jestem średnio zadowolona. Łamliwa jest, owoce mnie nie zachwycają, choć są raczej słodkie jak na wisnię. Debreceni mam młodziutką, jeszcze nie owocowała, ale spodziewam się raczej słabego owocowania. Ja bym wybrała Lucynę. W tym roku ja posadziłam, bo wcześniej nie mogłam jej znaleźć. Obecnie znów pojawiła się w ofercie szkółek/sklepów.
Darku, Tobie też bym proponowała Lucynę o ile nie masz gliny. Pandy słabo owocuje. Sabina jest mniej słodka ale plenna. Ma ją mój ojciec i jest bardzo zadowolony.
Megi - Groniastą mam od wielu lat. Nigdy nie owocowała porządnie. Zawsze kwitnie jak szalona, ale kwiaty po rozwinięciu mają przemarznięte słupki (na innych wiśniach ten problem nie jest chyba aż tak poważny). Mam też wrażenie, że owoce na groniastej nie zawiazują się dobrze. Ale u mnie wygwizdów, przymrozki wiosenne, a właściwie mróz rzędu 5-6 stopni w okolicach 24/25 kwietnia to norma...
Darku, Tobie też bym proponowała Lucynę o ile nie masz gliny. Pandy słabo owocuje. Sabina jest mniej słodka ale plenna. Ma ją mój ojciec i jest bardzo zadowolony.
Megi - Groniastą mam od wielu lat. Nigdy nie owocowała porządnie. Zawsze kwitnie jak szalona, ale kwiaty po rozwinięciu mają przemarznięte słupki (na innych wiśniach ten problem nie jest chyba aż tak poważny). Mam też wrażenie, że owoce na groniastej nie zawiazują się dobrze. Ale u mnie wygwizdów, przymrozki wiosenne, a właściwie mróz rzędu 5-6 stopni w okolicach 24/25 kwietnia to norma...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Dobrze poczytać, oraz poznać opinię o różnych odmianach
od tych , którzy je posiadają.
Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę wszystkim
dużo radości i optymizmu, wszelkich łask od Boga.
Darek.
od tych , którzy je posiadają.
Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę wszystkim
dużo radości i optymizmu, wszelkich łask od Boga.
Darek.
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Dzięki za odp dominikams, posadziłam już Groniastą, zobaczymy czy będzie przyzwoicie rosładominikams pisze:PaulaPola - mam Kelleris i jestem średnio zadowolona. Łamliwa jest, owoce mnie nie zachwycają, choć są raczej słodkie jak na wisnię. Debreceni mam młodziutką, jeszcze nie owocowała, ale spodziewam się raczej słabego owocowania. Ja bym wybrała Lucynę. W tym roku ja posadziłam, bo wcześniej nie mogłam jej znaleźć. Obecnie znów pojawiła się w ofercie szkółek/sklepów.
Darku, Tobie też bym proponowała Lucynę o ile nie masz gliny. Pandy słabo owocuje. Sabina jest mniej słodka ale plenna. Ma ją mój ojciec i jest bardzo zadowolony.
Megi - Groniastą mam od wielu lat. Nigdy nie owocowała porządnie. Zawsze kwitnie jak szalona, ale kwiaty po rozwinięciu mają przemarznięte słupki (na innych wiśniach ten problem nie jest chyba aż tak poważny). Mam też wrażenie, że owoce na groniastej nie zawiazują się dobrze. Ale u mnie wygwizdów, przymrozki wiosenne, a właściwie mróz rzędu 5-6 stopni w okolicach 24/25 kwietnia to norma...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Wiśnia Groniasta z Ujfehertoi
Do tego momentu wszystko się u mnie zgadzało Wszystkie pozostałe bajki o plenności ,nie.Być może,że Groniasta potrzebuje zapylaczy : Wołyńska, Kelleris 16, Łutówka, Nefris,a u mnie była North Star i jakaś NN,która biła i nadal bije wszystkie wokół na "głowę".
Mam pytanie dotyczące mojej NN.Owocowanie ma charakter dwutorowy.Na jednym konarze są grubsze przyrosty z wieloletnimi krótkopędami owocującymi,a obok wyrastają typowe dla łutówki cienkie gałązki zakładające kwiaty na zeszłorocznych przyrostach.Miał ktoś taką odmianę?
http://www.oczarjk.pl/?act=2290.... Ale równie dobrze sprawdzi się w przydomowym ogrodzie, gdzie będzie jednocześnie wspaniałą i oryginalną dekoracją. Gęsta i rozłożysta korona wiśni Groniasta z Ujfehertoi wspaniale chroni przed mocnymi promieniami słonecznymi. Wypoczywając w cieniu kwitnącej wiśni i otuleni przyjemną wonią białych kwiatów możemy wyczekiwać na pierwsze owoce.
Do tego momentu wszystko się u mnie zgadzało Wszystkie pozostałe bajki o plenności ,nie.Być może,że Groniasta potrzebuje zapylaczy : Wołyńska, Kelleris 16, Łutówka, Nefris,a u mnie była North Star i jakaś NN,która biła i nadal bije wszystkie wokół na "głowę".
Mam pytanie dotyczące mojej NN.Owocowanie ma charakter dwutorowy.Na jednym konarze są grubsze przyrosty z wieloletnimi krótkopędami owocującymi,a obok wyrastają typowe dla łutówki cienkie gałązki zakładające kwiaty na zeszłorocznych przyrostach.Miał ktoś taką odmianę?
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Co do Groniastej to po prostu tak ma. Jej kwiaty nie są przystosowane do naszych warunków i dlatego część może opadać. Jednak nie mówię aby jej nie posadzić bo to dobra odmiana, a jak wiadomo nie ma odmian idealnych. Jeśliby była taka możliwość to zamiast Groniastej lepiej posadzić jej mutanta (jej i Łutówki) Debreceni z Botermo. Ponieważ jedna strona Łutówki trochę "spolszczyła" tą córkę Groniastej, ale raczej chorowitości po Łutówce nie odziedziczyła.
Co do Twojej wiśni to może być jakaś dawna odmiana nawet przedwojenna. Mój pradziadek miał takie wiśnie które rozmnażały się z odrostów korzeniowych albo z pestek i dziedziczyły cechy rośliny matecznej. Zresztą nadal parę tych wiśni jest. Są to dość wysokie wiśnie, mają duże, ciemnoczerwone owoce, ale są wrażliwe na drobną plamistość.
Co do Twojej wiśni to może być jakaś dawna odmiana nawet przedwojenna. Mój pradziadek miał takie wiśnie które rozmnażały się z odrostów korzeniowych albo z pestek i dziedziczyły cechy rośliny matecznej. Zresztą nadal parę tych wiśni jest. Są to dość wysokie wiśnie, mają duże, ciemnoczerwone owoce, ale są wrażliwe na drobną plamistość.
Pozdrawiam Paweł
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 6 sty 2015, o 17:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głowno
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Ja ze swoich Groniastych jestem baaardzo zadowolony. Owoce są smaczne i ładne a drzewa rosną silnie i zdrowo i nie ogałacają się. Niestety są już bardzo stare więc w tym roku wsadzam kilkadziesiąt szt. młodych które je zastąpią. Nie wiem czemu to zawdzięczać ale przez te długie lata owocowały corocznie zupełnie zadawalająco. Czasem trafiało im się trochę gorzej zapylić lecz owoce były wtedy dużo wieksze i słodsze osiągając na rynku wyższą cenę. Jako zapylacza miały po sąsiedzku Łutówkę. Mieszkam w okręgu sadowniczym więc na dobrą sprawę powietrze przesycone jest różnymi pyłkami:). Główną zaletą Groniastej jest według mnie jej smak.
Debreceni też sadzę na wiosnę więc za parę lat wszystko się okaże.
Łutówkę także będę sadził ale z przeznaczeniem na skup.
Debreceni też sadzę na wiosnę więc za parę lat wszystko się okaże.
Łutówkę także będę sadził ale z przeznaczeniem na skup.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Skoro mieszkasz w okręgu sadowniczym to musi oznaczać że masz tam łagodniejszy klimat i mniejszą ilość mrozów wiosną która mogłaby pokrzyżować plany z plonami. Więc według mnie to jest główna zasługa tego plonowania.
Pozdrawiam Paweł
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 6 sty 2015, o 17:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głowno
Re: Wiśnie - jakie odmiany wiśni i pomoc w ich doborze
Pewnie masz rację. Przymrozki czasami robią trochę szkód ale jeszcze nigdy nie zostałem bez plonu. Możliwe, że wpływ ma także przepuszczalna ciepła gleba.