Co można wrzucać/wysypywać na kompost ?

[miki331]

Skorupki z jajek tez sie nadają

[duduś]

Ja natomiast doczytałam że nie nalezy dawać chwastów - więc nie daję ( bo się rozsiewają czy coś w tym stylu)

[ostatnia szansa]

... nie należy dawać chwastów...

....kwitnących, z zawiązanymi nasionami.

[whitedame]

...I z widocznymi objawami chorób grzybowych. Te należy spalić lub głęboko zakopać.

[domin3]

Chwasty to odkładam na wyselekcjonowane miejsce i spalam.

[ostatnia szansa]

Ja plewione chwasty daje na kompost, żal by mi było tej masy. Młode żółtlice potrafią przy sprzyjającej deszczowej ciepłej pogodzie wyrosnąć w 10 dni pięknym kobiercem. Są bujne to dają niezłą masę. Czekam tylko na obeschniecie grządek, wyrywam i na kompost . Jak jest sucho to takich problemów nie mam - motyczkuję i malutkie siewki zostają i wysychają na grządkach.
A nasiona traw są i będą - jak nie moich traw, to przywieje od sąsiadów, którzy koszą działkę 1 raz w roku .

[whitedame]

Ja też daję chwasty z plewienia, a właściwie przekładam nimi domowe obierki, skoszoną trawę, papier. Takie warstwowe układanie zapobiega gniciu materii, jeśli np za dużo jest jakiegoś czynnika. Mlecze, perz, podagrycznik i inne niesamowicie żywotne chwasty najpierw kompostuję w workach.

[pierwek]

dowożę na kompost w wiaderku to, co uzbieram w domu . Kompostowniki mam plastikowe z klapą, ptaki nie wyjadają, ale coś mi się zalęgło i strasznie buszuje w tych kompostownikach. Uśmiałam się nawet, że zwierzątko przewala za mnie całą masę w kompoście. Podejrzewam, że to kuna.

Raczej szczury jeżeli wyrzucasz na kompost gotowane resztki z kuchni i jakieś kości. Kuna chyba nie miałaby co wybrać z kompostu bo to drapieżnik.
Ja ze swoim kompostownikiem mam taki problem, że to co do niego wyrzucam raczej gnije niż się kompostuje . Konstrukcja jest przewiewna (zrobiona ze stempli po budowie) ale niczym nie przykryta.

[Emilia]

Pierwek, żadnych gotowanych resztek nie wyrzucam - wszystko zjadamy my albo pies . Ani żadnego tłuszczu. Tylko obierki, skorupki jajek, fusy z kawy i herbaty, czasem skórka banana się trafi.
Ale powiem Wam, że z tydzień temu musiałam posadzić sadzonki i do ziemi ogrodowej chciałam dołożyć kompostu. Prawie nie musiałam przesiewać i wszystko było przewrócone. Pożyteczne to zwierzątko

[pierwek]

No ja też wyrzucam tylko surowe odpadki roślinne, a kiedyś przekopywałem kompostownik, i znalazłem gniazdo z małymi szczurkami - w kompostowniku im ciepło. No i żarcie na miejscu niestety.

[Kompost]

To jest niewykluczone, że kompostownik może przyciągnąć zwierzaki, w końcu surowe resztki jedzenia stanowi dla nich pożywienie...
Ja na swój kompostownik wyrzucam mnóstwo obierek z warzyw, skorupek po jajkach, wytłoczek i mnóstwo, mnóstwo obornika.

[Jolek]

Aby nie hodować gryzoni w kompoście moje odpadki są wrzucane do wiadra z wodą z EMami. W nim się rozkładają ale EMy zapobiegają częściowo smrodkowi. Taką ,, zaszczepioną" pulpę potem wylewam na kompost. Stosuję też bakterie do szamba, bo jak zauważyłam dobrze rozkładają rośliny ,,łykowate" czy drobne gałązki.

[Kompost]

Niestety łatwo dopuścić do gnicia warzyw a nie ich rozkładu.

[Jolek]

To fakt , ale takie zmacerowane w kompoście niczemu nie przeszkadza.

[Kompost]

Niby kompost łatwa sprawa, bo dorzucamy i czekamy. Jednak łatwo dopuścić do nieporządanych sytuacji.