Odległość drzew od płotu

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22164
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Post Raku usunęłam.
Ostrzegam Panowie i zapraszam do spokojnej dyskusji
Raku
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 kwie 2008, o 14:50
Lokalizacja: Mysłowice

Post »

Post usunięty za treści merytoryczne, czy moją retorykę?
Inaczej więc:
Dbając o wysoki poziom merytoryczny niniejszego forum, którego członkami są szanowne Koleżanki i Koledzy, mając na uwadze chęć niesienia bezinteresownej, altruistycznej wręcz pomocy bliźnim, biorąc całkowitą i niczym nieograniczoną odpowiedzialność za napisane tu słowa, wyrzekając się wszelkiej przemocy słownej, pragnę stwierdzić, że:
w obecnym (29.10.2008r.) stanie prawnym nie istnieją jakiekolwiek powszechnie obowiązujące regulacje prawne wyznaczające zasady sadzenia drzew, krzewów i innych badyli na obszarze nieruchomości gruntowych.
Udzielanie porad przez niektórych członków przedmiotowego forum, zwłaszcza przez mike1, który z pewnością w dobrej wierze, lecz całkowicie błędnie i abstrakcyjnie radzi, aby przy sadzeniu powyższych przedstawicieli flory zachować odstęp 10 metrów od granicy nieruchomości (sic!) oraz zwracać uwagę na różę wiatrów, opierając się na opracowaniach IMiGW, uważam za nieusprawiedliwione nadużycie, które wymaga mojej stanowczej retorsji.
Przedstawione w niniejszej dyskusji artykuły z załączonych linków posługują się zwrotami niedookreślonymi, takimi jak: "słabo rosnące", "niskie drzewa", "małe krzewy", "rośliny wybujałe", etc., które nie mają jakiegokolwiek znaczenia prawnego.
Na marginesie pragnę także zaznaczyć, iż przedmiotem kodeksu postępowania cywilnego jest tzw. prawo procesowe. Jeżeli mielibyśmy gdzieś odnaleźć przepisy regulujące kwestie związane z sadzeniem tego i owego, musielibyśmy sięgnąć do tzw. prawa materialnego, jakim niewątpliwie jest kodeks cywilny.

Wierzac głęboko, że tym razem nie złamałem jakiegokolwiek postanowienia regulaminu forum, a także, iż nie obraziłem żadnego z forumowiczów, pragnę zaapelować do niektórych z nich, aby uważniej czytali pytania zadawane przez autorów postów.
Mianowicie pytanie zadane przez MateuszaG brzmiało następująco:
"Czy są jakiekolwiek regulacje prawne odnośnie odległości dużych drzew od granicy działki? Czy jest to na tej zasadzie: który z sąsiadów pierwszy- ten ma i miejsce na korzenie i przestrzeń na koronę?"

Odpowiadając w moim poprzednim poście, iż przedmiotowych regulacji brak, a posługiwanie się regulaminami POD nie może być uznane za prawnie wiążące, w całości wypełniłem prośbę MateuszaG.

Na marginesie pragnę Was zapytać, czy miejsce zamieszkania ma wpływ na merytoryczną zawartość postu?
Albowiem nie mogę znaleźć logicznego uzasadnienia dla wskazania przez mike1 nazw miejscowości, w których (ja i Bartosz) mieszkamy...

Z gorącymi pozdrowieniami dla wszystkich
Raku
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

Jestem osobą z drugiej strony barykady.
Na mojej działce rosną olbrzymie drzewa mające ponad 60 lat a 2 dęby wg.znawców maja ponad 150 lat.Jeden białas koło stu lat.
Przez wszystkie lata nikomu to nie przeszkadzało.Wokół są pola.
Od wschodu mam nowego właściciela. Pierwsze co zrobił to stwierdził, że mu zacieniają pole.
To fakt bezsporny ale...kupując wiedział,że tak jest.
Grozi,że pójdzie do sądu.Na granicy z nim rosną wiązy,olchy i białe topole czasem pól na pół u niego i u mnie.
Nie mam kasy ani zdrowia na walkę z nim (on ma)
Kocham te drzewa i serce mnie boli na samą myśl,że mogę je stracić.
Niektóre posty przykro mi było czytać.

ALYS -Sylwia
Lepiej późno niż wcale
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Na wycięcie tak starych drzew - o ile się nie mylę - potrzebna jest zgoda, nie można tak sobie ich wyciąć.
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

Kocurku!
Masz rację. Potrzebna jest zgoda gminy.
Dostać zgodę na wycięcie drzew w Gminie to żaden problem.
Tak sądzę.Mam ku temu powody.
Mam jednak cichą nadzieję,że nie mam do końca racji w tym względzie.
na razie sąsiad ucichł.Nie rozmawia ze mną.
Pozdrawiam
ALYS
Lepiej późno niż wcale
Raku
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 kwie 2008, o 14:50
Lokalizacja: Mysłowice

Post »

Cześć,
szczerze zazdroszczę tych drzew, to musi być przepiękny widok...
Nic się nie bój i śpij spokojnie. Sąsiadem się nie przejmuj. Ciekawe jak sformułowałby swoje roszczenie :wink: ?
Z tym wycięciem nie byłoby tak łatwo - drzewa są chore? Jeżeli nie, wiesz, że musiałabyś sporo za nie zapłacić...
Pozdr.
RAku
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

kocurek pisze:nie można tak sobie ich wyciąć.
Można, można- patrząc oczyma wycinającego znajdzie sto powodów. A jeśli nie, to co mu grozi? Pewnie go stać na grzywnę, a 'bogatemu i byk się cieli'. Radziłbym je pomierzyć czy aby nie kwalifikują się jako pomnik przyrody. Tabliczka też trochę odstrasza.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Oj, ceny kar za samowolne wycięcie drzewa są wprost zabójcze.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

A polska rzeczywistość?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

szara...
jagon
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 lis 2008, o 21:46

Post »

Witam.

Takie pytanko. Co z odleglością drzew /sosny, olchy, dęby/ od granicy działki budowlanej, jeśli za granicą jest grunt orny ? Wtedy obowiazują te 3 m czy "brak regulacji prawnych" ?

Pozdrawiam
Jagon
Hela
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 18 lis 2008, o 15:55

Post »

JSZFRED pisze:Witam,
Oj nie wolno Ci tego robic pod zadnym pozorem, mozesz miec powazne konsekwencje i prawne i finansowe, poniewaz na kazde drzewo pow. 5 lat musisz miec zgodę na wyciecie, zniszczenie mozna udowodnic w korzeniach i sokach bedą substancje trujace tak samo jeśli posypiesz ziemie duża ilościa soli, badanie ziemi wskaze jej zawartośc a kary za cos takiego uuuuuuuuuuuuuu,
najlepiej poradzic się w starostwie czy gminie w ochronie srodowiska jak najlepiej to załatwic, czasem wystarczy polubowne przycięcie korygujace, po oficjalnym wyznaczeniu terminu korekty, możesz przyciąc sam, ale przyciąć nie wyciąć,
PS.
Podobno wyroki Sądowe mówią o połowie wysokości drzewa od granicy
Mam prawo sypac nawoz sol na mojej działce,nie baczac na sasiada sosny.miałam podobna sytuacje działke nawoziłam kurzym obornikiem,sypałam wapno jesienio,sosny szlak trafił.Mugł je posadzic conajmniej 10m od granicy to by je miał
TAD
100p
100p
Posty: 121
Od: 5 lis 2008, o 21:27
Lokalizacja: GDYNIA

Post »

'Jagon ', takie prawo mamy jakie sobie skleciliśmy , gdzie logika i precyzja tak się kiwa jak te drzewa na wietrze.
... gdy człowiek kładzie się do snu , morze budzi się do życia !
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”