Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1

[ana443]

Ok pobcinałam te pognite korzenie, zasypałam cynamonem. Moje pytanie jest takie, czy muszę odczekiwać te 12 godz czy mogę je od razu włożyć do tych kamyków? Dodam, że miejsca cięć są suche.

[Margo_margo]

Natka, posadziłam go na kamykach i nawet trzyma się bez patyczków. Muszę przyznać, że bardzo ładnie wygląda w takiej misie szklanej. Trzymajcie kciuki żebym nie zasuszyła tym razem

[ana443]

Pierwszy raz podlewam tydzień po zasadzeniu.

Czyli, że co? Po tym jak ucięłam wszystkie pognite korzenie (nie został ani jeden) tzn jeden napowietrzny, ale on też jakby od dołu jest taki miękki a dopiero przy górze wygląda tak jak powinien, zasypałam to cynamonem, zostawiłam na noc a dzisiaj chcę włozyć w kamyki. Wsypać suchy piasek do naczynia, wsypać kamyki i włożyć storczyka? Nic nie podlewać? Czy może wsypać już namoknięty piasek?

[natka_211]

Aniu ja reanimuje swoje w keramzycie ale z tym jest podobnie jak ze żwirkiem, bo i jeden i drugi materiał wchłania wilgoć i oddaje ją parując. Jeśli twój storczyk nie ma żadnych korzonków proponuje umocować go na patyczku i taką konstrukcję wbić w podłoże tak by storczyk był na wierzchu. Keramzyt uprzednio wymyć i wymoczyć i wsypać do pojemnika, tak po 5-7 dniach (zależy od warunków jakie masz w mieszkaniu) podlać roślinę zalewając keramzyt. Jeśli chodzi o piasek itp to Ci nie odpowiem, bo tej metody nie stosowałam. Taką roślinkę postaw w widnym (nie na ostrym słońcu) ciepłym miejscu.

[ana443]

natka bardzo dziękuję za odpowiedź. W takim razie wstawiam go do tych kamyków. One były wczoraj wyparzane tak że chyba są ok i na razie nie podlewam, chociaż kusi mnie żeby chociaż troszeczkę namoczyć ten piasek bo mimo, że mój storczyk był zalany to miejsca ucięcia korzeni są bardzo suche.. ale ok na razie nie podlewam zobaczymy. W pokoju mam ciepło ok 23 stopni. Na oknie nie chciałabym go stawiać z racji tego, że często otwieram okno, bo pokój jest malutki i szybko się nagrzewa, a w przeciągu to tak średnio, żeby stał. Stoi na komodzie naprzeciwko okna ( ok 4 metrów od okna) miejsce widne aczkolwiek promienie słońca raczej tam nie docierają..

[natka_211]

A okno jaką ma wystawę? Bo 4 m od okna to trochę dużo..

[ana443]

Kurcze może to głupie, ale nie wiem jak poznać, że okno jest na północ czy południe.... no, bo wschód i zachód to wiadomo. Z tego co mi się wydaje, chyba wschód :P Ale niedługo przeprowadzamy się do nowego mieszkania i tam będą chyba okna na północ południe.

[natka_211]

Jeśli południowe to w samo południe świeci tam słoneczko Ogólnie wystawa południowa jest pod pewnym względem najgorsza, bo przy takim układzie albo trzeba cieniować storczyki albo odstawić trochę dalej od okna. Powiem szczerze, że jak dla mnie 4 m to trochę za dużo. Nie wiem czy storczyk będzie miał odpowiednią ilość światła, można go tam zostawić i sprawdzisz to za jakiś czas np jeśli liście będą ciemniały i się nienaturalnie wydłużały tzn, że ma za mało światła.

[Lady H]

Nie zgodzę się że południowe okna są najgorsze.Ja mam wszystkie południowo-zachodnie i storczyki mają się świetnie bez cieniowania natomiast te na kwietniku i regaliku zaraz za oknem dużo gorzej .Natomiast reanimację czy ukorzenianie dobrze przeprowadzać w półcieniu

[natka_211]

Halinko pisałam typowo o południowym oknie. Widzisz ty masz południowy-zachód, a to już nie jest taki słoneczny hardcore

[ana443]

Ja mam wszystkie południowo-zachodnie

Przepraszam, że tak trochę nie na temat, ale po czym poznajecie, że to południowy-zachód?

[Lady H]

Słońce od 12-tej do zmroku.

[Jagodaaa]

Polecam skorzystać z kompasu ;)