Rhododendrony z Biedronki i innych marketów,doświadczenia

[Ketmia]

Mój na 100% jest holenderski. Sprawdziłam metkę.

[ewelkacha88]

Na metce mojego Rh jest napisane - kraj pochodzenia Polska ale ile w tym prawdy tego nie wiem. Wiem tylko tyle, że był dokładany nowy towar i w tym towarze była Cheer . Pozostałe były w innych doniczkach więc można stwierdzić, że może z innych źródeł były ? Kto wie. Pożyjemy - zobaczymy co z tego wyrośnie . Pozdrawiam

[tu.ja]

Od kilku lat kupuję rododendrony w B. i nie mam z nimi problemów. Co roku kwitną. Choć nie zawsze jednakowo obficie. W zasadzie nie mam już miejsca na kwaśnej rabacie, ale chciałabym jeszcze jakiś dokupić. Najchętniej jakuszimański.

[beatazg]

A co to , z Biedronki gorsze ?, widać ile zarabiają nasze sklepy i szkółki ogrodnicze bo przecież też kupują np, w Holandii .A może co niektórzy nie chodzą do supermarketów .,bo może jak wydam 5 dych to musi być superowy a jak 2 dychy to wstyd .
Beata

[Ketmia]

Miałam dwa lata temu taką sytuację, że jednego rododendrona (Helsinki University) kupiłam w jednym z lepszych sklepów ogrodniczych w Poznaniu. Był dosyć duży i dałam za niego chyba z 50 zł. Potem pojechałam do Auchan i tam spotkałam Eskimo dwa razy mniejszego, ale też sporo taniej. Nie wiem, bo może to jest też kwestia odmian, ale obecnie Eskimo dogonił Helsinki i do tego ma ładniejszy pokrój. Oba okazy pochodziły od Ciepłuchy.

[ewelkacha88]

Witajcie. Właśnie chwilę temu posadziłam wczoraj zakupionego Rh. Miał dość mocno przerośniętą bryłę korzeniową więc według wskazówek , które znalazłam na tym forum zrobiłam co trzeba tylko mam nadzieje, że nie uszkodziłam za bardzo tych korzeni. No ale chyba lepiej aby korzenie były napowietrzone a nie zbite. Mam nadzieje, że się zregeneruje. Podsypałam go też sporą warstwą kory . Mam nadzieje, że mimo zerowej wiedzy na temat tych roślin nie zmarnuje tego okazu. Oczywiście zamierzam podlewać deszczówką bo wodę z kranu mam twardą . Jeszcze jakieś wskazówki ktoś doradzi ?? Czy mam może podlać go nawozem startowym dla lepszego ukorzenienia czy darować sobie ??

[zuzola11]

ewelkacha88 ja do swoich rhododendronów dosypuje kwaśnej ziemii.

[asprokol]

A co to , z Biedronki gorsze ?, widać ile zarabiają nasze sklepy i szkółki ogrodnicze bo przecież też kupują np, w Holandii .A może co niektórzy nie chodzą do supermarketów .,bo może jak wydam 5 dych to musi być superowy a jak 2 dychy to wstyd .
Beata

Kiedy byłem u znanego producenta to akurat w dziale handlowym składał zamówienie przedstawiciel marketu - mieli naprawdę wymagania co do rododendronów warunek nie droższy niż 10 zł odmiany jakie są ale nie mniej niż 25 odmian !!!! - bo jak się cena nie podoba to kupią w Holandii za 1,5 euro. Nie interesowała go wielkość, mrozoodporność tylko żeby podlać je na 2 tygodnie.
Pisanie o cenie krzewu jest śmieszne bo trudno porównać - zakupy u producenta to wybór i za 6 zł można kupić wypierdka a ta sama odmiana ale porządny krzew to kilkadziesiąt złotych w górę.
Więc Beata nie podniecaj się że Biedronka dopłaca do kierzków aby ludzie żyli dostatnio ona ma większą przebitkę niż szkółki ogrodnicze. Tylko jak się kupuje tysiące to cena jest inna niż kilka sztuk.
Może lepiej wejdź na strony producentów gdzie kupisz za 5 zł ale szukając ciut większy no jeszcze ciut większy dojdziesz do kilkuset złotych.
Jeszcze nie widziałem na żadnym z forum o rododendronach pięknego krzaka z napisem ................. producent Biedronka.
Nawet profesjonalne firmy zakładające ogrody nie kupią w tych miejscach bo krzak można zniszczyć w transporcie od magazynu do sklepu. . Ja mam też swoje zdanie ale nie moja żona
Ona uwielbia kupić sobie krzaczka bo ma/miał/będzie .......................tu wpisać można wszystko zgodnie tą logiką, no i cena 19,99 zł. Robi sobie kompozycję przy tarasie a po lecie słyszę że mogę go sobie posadzić razem z innymi.

Krzaczek a właściwie dwa bo są ....................... inne
Oby właściwie cokolwiek ocenić wystarczy mieć porównanie


W ogóle ten tytuł Rododendrony z Biedronki mówi o pochodzeniu krzaków tyle co nic - bo trafiają tam krzaczki od polskich niemieckich i holenderskich producentów a ostatnio widziałem import z Czech.

Ketemia - Twoja sytuacja że jeden rośnie drugi gorzej to normalne w ogrodzie i pochodzenie nie ma nic do rzeczy. Nie ma dwóch identycznych krzewów bo nie ma dwóch identycznych miejsc.
Widziałem jak umierają krzewy za kilka tysięcy euro i takie które pies obgryzał przez miesiąc i po tym profesjonalnym zabiegu stał się ozdobą ogrodu. Ogród to nie przepis na zupę. W nim są wskazówki i wiedza praktyczna podparta teoretyczną czerpaną od innych.

ewelkacha88 - podając nawóz z pewnością go zasolisz !! ONE BYŁY PĘDZONE JAK STADO OWIEC NA RZEŹ - nawozu mają w zapasie. Dopiero pod koniec lata. Nadgorliwość zabija szybciej niż lenistwo. Przecież producent nie miał pewności ile 2-3 latków sprzeda w tym roku więc optymalna ( tyle ile konieczne i nie więcej ) dawka nawozu była wyliczona co do grama.

zuzola11 - a ja do swoich NIE dosypuję kwaśnej ziemi

[ewelkacha88]

asprokol dzięki wielkie za info nie będę go nawoziła w tym roku kompletnie niczym. W przyszłym roku zobaczymy co z niego w ogóle zostanie bo czytając Twoje posty zaczynam się już sama do siebie uśmiechać , że kupiłam sobie prezent jedynie na tę wiosnę . No cóż - życie .
zuzola11 - ziemię przygotowałam odpowiednio więc mam nadzieje, że będzie w porządku . Bynajmniej w tym roku . Pozdrawiam

[Artemis]

W zeszłym roku kupiłem dwa RH z biedronki. Oprócz przygotowania dołków, wypełnienia ich kwaśną ziemią do roślin kwaśnolubnych, dodałem jeszcze granulat żelowy (na zasadzie, że może ich nie zabije a przetrwają zimę bez wysuszenia korzeni).
Zimę przetrwały wszystkie, z czego jeden będzie kwitł.
W tym roku zamierzam dopiero zacząć je nawozić.
Z racji tego że całą zimę na działkę nie jeżdżę - szukałem sposobu aby roślinki nie uschły - stąd ten granulat żelowy.
Ja kupiłem po jednej saszetce do roślin balkonowych i domieszałem do ziemi przy sadzeniu.
Może ktoś stosował jeszcze takie stabilizowanie wilgoci przy korzeniach dla RH?

[dotii]

Artemis,zapamiętałam fajny patent przeglądając fotki na zagranicznych Forach.
Do RH była przymocowana butelka z wodą ,
Przypominało to
Podlewanie kropelkowe,
W tym roku mam zamiar wykorzystać ten patent

[Artemis]

dotii, dzięki za fajny pomysł. Rzeczywiście poszukałem i się znalazło. W necie jest wszystko, wystarczy tylko umiejętnie poszukać ;)
Czy może mówiłaś o takim wykorzystaniu butelki?

Chociaż to jest wykorzystanie dla warzyw ;)

[dotii]

Artemis,to co ja widziałam wyglądało trochę inaczej ,ale ten patent też jest ciekawy
Tylko moim zdaniem za dużo otworów
Butelka była przymocowana do gałązki RH
Podejrzewam ,że otwory zrobione były w korku lub obok niego.
Dno butelki na pewno obcięte