Iwonko Przez ostatni tydzień gościłam u Ciebie dzień w dzień Przeczytałam trzecią część z wypiekami na twarzy i oczami jak piłeczki. Przepiękne kwiaty , a te zdjęcia Cudne widoki
Dzięki serdeczne za tak miłe słowa.
Izary! Witam Cię serdecznie!
Jeśli chodzi o cieszyniankę, to ja nie odnoszę sukcesów w jej uprawie. Mam ją chyba z pięć lat i dopiero w tym sezonie pokazała, że chce zostać, nawet zauważyłam jedną siewkę z zeszłego roku. Podobno musi jej przypasować miejsce.
Iwonko, dla mnie te naj, naj z dzisiejszej sesji to bezapelacyjnie pierwiosnki. Cudne, jak różyczki. Mam nadzieję, że niedługo dojadą do mnie też piękne .
Nie znam się na tych roślinach ale dla mnie jest to kawałek pięknej, polskiej przyrody na wspaniałych zdjęciach. Takich widoków nigdzie indziej nie znajdziemy...
Dzięki Ci za to!
- tymi kwiatami mnie zaskoczyłaś. Pierwszy raz widzę takie pełne kwiaty (fotka 2,3,4). Bardzo często zaglądam do centrum ogrodniczego, oraz na bazar, ale sadzonek takich pierwiosnków nie spotkałem. Czy to są pierwiosnki zimujące w gruncie ? Miałem ładną kolekcję pierwiosnków o pojedynczych kwiatkach, ale wymarzły w tą ciepłą zimę, kiedy dopiero w lutym nastąpił bardzo gwałtowny duży spadek temperatury poniżej zera. Twoimi pierwiosnkami jestem zauroczony i pozwolę sobie przytoczyć słowa Henryka:
Dziękuję.
Te pierwiosnki, takie malutkie - siewki z palet dostałam w zeszłym roku od sąsiadki. A ona z kolei od swojej koleżanki, która pracuje w ogrodnictwie, gdzie wysiewają i rozmnażają różne rośliny. Nie wiedziałam jakie będą, to że okazały się tak ładne było dla mnie zaskoczeniem.
Posadziłam jakoś w jesieni 2014 do ogrodu. Oczywiście przezimowały dobrze, zima była łagodna, a wiosną bardzo zdziwiłam się skąd u mnie takie coś się wzięło