Na pewno wypróbuję tę sposób na przyszłą zimę.
Jeszcze chwila a maluchy przez szybę wyjdą Ci same na balkon




Ja też go wypróbuję..Nie trzeba podlewać i jaka oszczędność miejscaKirunia pisze:Ten eksperyment z korzeniami zawiniętymi w reklamówkę to mi się tez podoba, tylko zobaczyłam to wtedy gdy już moje fuksje mocno zapadły w sen zimowy w garażu.
Na pewno wypróbuję tę sposób na przyszłą zimę.
Aniu..kolekcja jestANNA2006 pisze:Madziu super przedszkole .Wielka szkoda że kiepsko wyszło Ci zimowanie.Miałaś wspaniałą kolekcję i u kogo będziemy ogladać takie cudeńka?![]()
Tak więc oprócz zwykłych pelargoni i jednej fuksji nic mi więcej nie przezimowało i trzeba będzie kupić trochę nowych![]()
Gdzie kupiłaś już nowe pelasie? Ja tylko bratki widziałam w sprzedaży...
Myślę,że nie przezimowały, bo zasuszyłam jemeluzyna pisze:Madziu, dlaczego przeżyły Tobie tylko trzy pelargonie? W jaki sposób je przechowywałaś?