Winorośle i winogrona cz. 5

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
jars
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 lis 2014, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

travian pisze:@jars
Tylko pytanie czy teraz jak skrócę te łozy dajmy na to do metra wysokości to nie osłabię za bardzo krzewu?
Skracaniem łozy na pewno krzewu nie osłabisz; wręcz przeciwnie - zostawiając za długie łozy i za dużo pączków na niej możesz przeciążyć. Na pewno nie zostawiaj 2 metrowych. To co zostawiasz na pień nie powinno być cieńsze niż grubość ołówka. Jeżeli chcesz wyprowadzić krzew na formę wysoką, to po przycięciu na ok 1 m (o ile jest na tej wysokości wystarczająco gruba), zostaw w tym sezonie na krzewie max 3 nowe latorośle (albo nawet 2, bo są dość gęsto) z najwyższych pączków (te niżej położone obłamuj jak będą wyrastać). Im mniej będzie latorośli na krzewie, tym większa szansa, że będzie z nich dorodny przyrost na dalsze prowadzenie krzewu. Iza Zaliwska to odmiana o dość słabym wigorze wzrostu, więc raczej z niej wyprowadzaj formę niższą (royat). Przytnij łozy jak najszybciej, nie przejmuj się że będą się z nich lały już soki (zrób pętelkę z drucika tuż pod cięciem, żeby skapywało na bok a nie spływało po łozie i paczkach).
Pozdr.
Jarek
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

kanclerz pisze:Czemu? ;:223
Oprysk trzeba wykonać Siarkolem w wysokim stężeniu (3 %). Takie stężenie nie może być zastosowane na zbyt mocno rozwinięte pąki, a co najwyżej na pękające. Do takich zamkniętych pąków siarkol nie wniknie, a tam właśnie zimuje grzybnia mp. Dlatego. Oprysk myjący siarkolem w tym momencie jest skuteczny w zwalczaniu roztoczy i tylko z tego powodu może być uzasadniony. To jest mój pogląd. Wiele źródeł zaleca oprysk myjący siarka, więc jak uważasz ..
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
szugo22
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 12 cze 2014, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bolesławiec/Dolnośląskie

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Witajcie koledzy i koleżanki,

doradźcie proszę (bo czytam forum i nie mogę się doczytać) jakie odmiany posadzić w ogrodzie, podajcie proszę 5 propozycji winogron, które można sadzić koło siebie (tak żeby się nie gryzły, o ile w ogóle takie coś występuje) winogron głównie do jedzenia dla dzieci (słodki, duże owoce, w różnych kolorach), z góry dziękuję.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
jars
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 lis 2014, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Z odmian typowo deserowych, popularnych (a więc też i łatwo dostępnych na rynku sadzonek) warte zainteresowania są też: Prim, Arkadia (jasne owoce) Kodrianka, Muscat Bleu (ciemne).
Pozdr.
Jarek
luk3Z
50p
50p
Posty: 67
Od: 26 kwie 2012, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobków/Ponidzie

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

szugo22 pisze:Witajcie koledzy i koleżanki,

doradźcie proszę (bo czytam forum i nie mogę się doczytać) jakie odmiany posadzić w ogrodzie, podajcie proszę 5 propozycji winogron, które można sadzić koło siebie (tak żeby się nie gryzły, o ile w ogóle takie coś występuje) winogron głównie do jedzenia dla dzieci (słodki, duże owoce, w różnych kolorach), z góry dziękuję.
Z ogólnodostępnych odmian polecam: A1704, Ajwaz, Agat Doński, Arkadia, Festivee, Muskat Letni, Nero.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2134
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Niegdyś polecałem, ale warto przypomnieć. Wiele z podanych form prowadzenia winorośli widać jeszcze w naszych śląskich wsiach i miasteczkach).
http://www.fassadengruen.de/uw/weinreben/weinreben.htm
http://www.fassadengruen.de/uw/weinrebe ... chnitt.htm
http://www.fassadengruen.de/uw/weinrebe ... nstock.htm
szugo22
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 12 cze 2014, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bolesławiec/Dolnośląskie

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Super, dzięki za propozycje, zdecyduję się na takie warianty

1 Arkadia
2 Kodriandka / Ajwaz / Festivee (zależy który będzie dostępny w szkółce)
3 Prim
4 Lidia / Swenson Red
5 A1704 / Muscat letni

macie ewentualnie jakieś zastrzeżenia, rady co do uprawy tych roślin? - dodam, że chcę je posadzić w jednym rzędzie oddalone od siebie o 1,5m, nie chcę też aby zajmowały zbyt dużą przestrzeń, wystarczy mi każdy krzew obrodzi po 4 dorodne grona. Na jakie sadzonki się zdecydować 3 letnie czy może 2 letnie też już mogą być (np. aby lepiej kontrolować ich formę) i jeszcze jak już wsadzę w ziemię (oczywiście odpowiednio przygotowaną) to przy każdej dawać palik (jak to jest w "instrukcji" proponowane) czy jak mam gotową konstrukcję ( 3 pionowe belki połączone poziomymi linkami) to palik jest zbędny? (sorki za tak oczywiste pytania, wiem że na forum są odpowiedzi na nie, ale jest ich tyle, że nie mogę tego sobie poskładać do "kupy")
Awatar użytkownika
jars
100p
100p
Posty: 172
Od: 2 lis 2014, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Teraz najłatwiej nabędziesz sadzonki dwuletnie. Sadzonki 3letnie w sprzedaży to rzadkość (chociaż też się zdarza dostać); niektórzy uważają, że sadzonki 2 letnie najłatwiej się przyjmują w nowym miejscu (starsze krzaczki ponoć gorzej). Jak masz już rusztowanie, to palik raczej nie będzie konieczny.
Pozdr.
Jarek
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Co do palika to wszysto zależy od tego jak wysoko jest pierwszy punkt do, którego można przywiązać latorośl. Jeżeli jest to więcej jak 30 cm to lepiej dać do tego miejsca patyczek i wiązać do niego młode latorośle. Ostatnio wiatry nas nie oszczędzają, a to jakaś Kataryna, a to Stefan :) i latorośle mogą leżeć na ziemi.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Może głupie pytanie, ale sadzę właśnie winorośl i część jest parafinowanych - czy parafinę się usuwa, czy zostawia?

I jak długo powinno się moczyć przed posadzeniem?
Pozdrawiam
Adam
Promilus
200p
200p
Posty: 456
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

Można zostawić, często róże są tak samo zabezpieczone. Pękające pąki sobie miejsce zrobią, a w tym momencie parafina zabezpiecza przed wysychaniem. Moczyć - przeciętnie 24h jeśli przyszły z "gołym" korzeniem lub tylko dodanym podłożem. Jeśli z przerośniętym podłożem (czyli takim w jakim się ukorzeniały) to można kilka godzin albo po prostu zalać dołek, umieścić sadzonkę i powoli przysypywać.
Awatar użytkownika
kapitan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1433
Od: 2 sty 2012, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Winorośle i winogrona cz. 5

Post »

ABan pisze:Może głupie pytanie, ale sadzę właśnie winorośl i część jest parafinowanych - czy parafinę się usuwa, czy zostawia?
Jeżeli masz tych sadzonek niewiele i chce Ci się to robić, to usuń wosk. W dużym słońcu parafina potrafi się topić, płynie po pniu i wnika w drewno. Nie jest to korzystne. Nawet jeżeli nie ulegnie stopieniu to w słońcu temperatura pod nią również bardzo wzrast, drewno czarnieje i jednym słowem cierpi. To tak jakby ubrać kogoś w gumowy płaszcz i postawić na słońce. Jeżeli sa to ukorzenione sadzonki to żadne wyschnięcie im nie grozi.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”