Canna - Paciorecznik cz.7

[Rozana]

U mnie ładnie wyskoczyły w górę. Ale nie wszystkie jednakowo . Ale nie są takie duże jak na tych ostatnich zdjęciach.

[Rozana]

To moje. Jedne większe inne mniejsze.

[iwek]

Tomku dziękuję ślimaków się nie boję będę je mieć w doniczkach to ślimak im nie zaszkodzi boję się bardziej grzybów i mszyc mam nadzieję ,że poznam zawirusowaną kannę.

[Tulap]

Mam się martwić?

[-Iwona-]

Nie, to nie wirus. Nie wiem co to, wygląda jakby było może poparzone.

[Tulap]

Ewentualnie może być.
Okno południowe, ale małe i kanna na szafie stoi metr od niego.
Ważne ze nie grzyb.

[Tomeks118]

Mati, to nie wyląda na wirusa. W gorszych warunkach może się tak zdarzyć.
Iwonko, to co lubisz Cleopatra

[pull]

Moje już pączkują:

[Iwan44]

Witajcie, dzisiaj przez moją nie uwagę przy przenoszeniu doniczek, podstawka spadła na kiełkującą Canne Lucifer, i ułamał pędzik który dopiero wychodził z ziemi, miał około centymetra. Jako że pierwszy raz mam do czynienia z paciorecznikiem, to chciałbym zapytać czy jest szansa że pęd odrośnie? Czy muszę wymienić bulwę? Kwiaty są bardzo piękne i zależy mi żeby zakwitły na lato.
Pozdrawiam

[-Iwona-]

Tomek dzięki, to prawda to moja ulubienica. Twoja jeszcze piękniej wybarwiona od mojej. Niebawem też wstawię fotki.

Piotr brawo, chyba znów będziesz pierwszy. Zdradzisz co to za odmiana tak się śpieszy?

Iwan witaj, pęd odrośnie jak nie ten sam to nowy. Jak miło pierwszy post w paciorecznikach.

[Tomeks118]

Piotrze moja mała Sassy Sandy też wypuszcza pąk, jestem zdziwiony, że tak wcześnie.

[pull]

Ja wiedziałem, że Tomek nie odpuści.

Moja z pąkiem to klon kolejnej siewki Orange Beauty. Kłącze posadzone 10 marca.

[Tomeks118]

Piotrze wypatrzyłem tego pąka dzisiaj, nie przypuszczałem, że już jest, bo nie miałem tak wcześnie.
Ale ta canna Golden Orb z poprzedniego roku.