Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Krohniana pachnie lacunosowato - silny zapach, sympatyczny.
Zadnych czarow - "maluch" w porownaniu z rowiesnikami wyglada jak gigant.
Zadnych czarow - "maluch" w porownaniu z rowiesnikami wyglada jak gigant.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3966
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Piękna kolekcja. Ogromne ilości, a parapety z gumy Też będę czekać co z pączka się wyłoni.
Pozdrawiam - Justyna
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20244
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Eee, bez czarów by się taka sadzonka nie udała - to pewne.
- gosiiiaczek
- 500p
- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
No wreszcie nadrobiłam oglądanie zdjęć u Ciebie. Nie wiem czemu, Jak przeglądam forum z telefonu, to tylko u Ciebie zdjęcia mi się nie wyświetlają Hoje piękne. No i trzymam kciuki za polyneurę, aby pięknie zakwitła. A powiedz mi jeszcze, gdzie ją trzymasz? Tzn. stoi na oknie czy nie ma bezpośredniego kontaktu ze słońcem?? Gdzieś czytałam, że ona raczej woli chłód. Moja stoi na parapecie i teraz jak jest więcej słońca, to czasami gubi młode listki. Może jej za ciepło??
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Sam taki rosnie, Henryku. Inne maja te same warunki, a jakos nie sa takie duze. Ot, zasilania troche, troche nawozenia dolistnego, troche spryskiwania co dzien...
Za to jak dla mnie magia - roslina nie jest duza, a zrobila sobie pypcia. Szansa na kwitnienie??
Gosiiiaczku, moze kwestia hostingu, nie wiem. Polyneura jest w istocie w najchlodniejszym miejscu w domu chyba. Poza przybudowka i spizarnia. Stoi na polnocnym oknie w salonie. Blisko grzejnika, ktory jest na wschodniej scianie 1-1,5m od okna, ale jednak jest to najchlodniejsze okno i slonce pojawia sie na nim tylko na chwile, wczesnym rankiem.
Moze miec za cieplo... Moje polyneury staly w zeszlym sezonie na poludniowej stronie domu, ale zacienialy je hibiskusy, wiec tez nie mialy bezposredniego slonca. Teraz staram sie nie wystawiac na bezposrednie slonce zadnych hoi, poza tymi o kolorowych lisciach - variegat, Lisy, Rosity, Sunrise itp.
Za to jak dla mnie magia - roslina nie jest duza, a zrobila sobie pypcia. Szansa na kwitnienie??
Gosiiiaczku, moze kwestia hostingu, nie wiem. Polyneura jest w istocie w najchlodniejszym miejscu w domu chyba. Poza przybudowka i spizarnia. Stoi na polnocnym oknie w salonie. Blisko grzejnika, ktory jest na wschodniej scianie 1-1,5m od okna, ale jednak jest to najchlodniejsze okno i slonce pojawia sie na nim tylko na chwile, wczesnym rankiem.
Moze miec za cieplo... Moje polyneury staly w zeszlym sezonie na poludniowej stronie domu, ale zacienialy je hibiskusy, wiec tez nie mialy bezposredniego slonca. Teraz staram sie nie wystawiac na bezposrednie slonce zadnych hoi, poza tymi o kolorowych lisciach - variegat, Lisy, Rosity, Sunrise itp.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- gosiiiaczek
- 500p
- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
To muszę ją przestawić. Moja stoi na wschodnim oknie i teraz w słoneczne dni ma dużo słońca, jak dla niej - chyba za dużo. Muszę w końcu ten kwietnik kupić, zostawię ją w tym samym pokoju, ale będzie dalej od okna. A na razie chyba przeniosę ją do dzieciaków - to najchłodniejszy pokój i może tam jej się spodoba.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Moze... U mnie najchlodniej to wlasnie w salonie - na klatce schodowej mam polnocne okienka, ale tam zasuwa w gore cieplo z przedpokoju i jest jakby komin termiczny, jest cieplo. Sypialnie to juz w ogole - poludniowe okna i pietro, wiec cieplo. Idealne dla hibiskusow.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
W takim tępię to Ty do lata zarośniesz cudowne nowości
Gratuluje pąków ja woje siewki troszkę zaniedbałam ale mam nadzieję, że nadrobimy straty
Gratuluje pąków ja woje siewki troszkę zaniedbałam ale mam nadzieję, że nadrobimy straty
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Moze i zarosne. Nie wiem czy uda sie ukorzenic wszystkie sadzonki, ktore sa w zlobku - jeśli sie uda, to "patyczki" ida do podzialu z Dorota, wiec juz bedzie mniej, a reszta... będę sie zastanawiac.
Upolowalam Torino. Oj... "Sprzedalam" dziecie ojcu jego, a ze tatus roboty ma mnostwo, to zamiast na rower, wskoczylam na odrzutowa miotle i pognalam do centrum ogrodniczego, bo jak bylam dwa tygodnie temu, to babeczka zeznawala, ze moga byc w tym terminie. Byly. Bari, Bordeaux i Torino wlasnie. Tamte dwa mam w nosie, ale na Torino polowalam. Jeszcze Seppe i będę "w domu". Oczywiscie nie moglo sie obejsc bez chrztu sprzetu, bo ja każdy nowy sprzet musze "polozyc", a tam parking wysypany kamykami po kostki, to i sie glebnelam z miotla razem. Bardziej od poobijanego kolana boli zlamany plastik obudowy... Wiem, zespawa sie. Rajmund podszedl do sprawy pragmatycznie i po swinsko-mesku... Spytal czy tylek caly. Coz - jego prawo, to on bedzie spawal plastiki. Grunt, ze mam Torino!
Upolowalam Torino. Oj... "Sprzedalam" dziecie ojcu jego, a ze tatus roboty ma mnostwo, to zamiast na rower, wskoczylam na odrzutowa miotle i pognalam do centrum ogrodniczego, bo jak bylam dwa tygodnie temu, to babeczka zeznawala, ze moga byc w tym terminie. Byly. Bari, Bordeaux i Torino wlasnie. Tamte dwa mam w nosie, ale na Torino polowalam. Jeszcze Seppe i będę "w domu". Oczywiscie nie moglo sie obejsc bez chrztu sprzetu, bo ja każdy nowy sprzet musze "polozyc", a tam parking wysypany kamykami po kostki, to i sie glebnelam z miotla razem. Bardziej od poobijanego kolana boli zlamany plastik obudowy... Wiem, zespawa sie. Rajmund podszedl do sprawy pragmatycznie i po swinsko-mesku... Spytal czy tylek caly. Coz - jego prawo, to on bedzie spawal plastiki. Grunt, ze mam Torino!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
To faktycznie, wielu poświęceń wymagało zakupienie Torina
Ale tak jak piszesz, najważniejsze że się udało
Ale tak jak piszesz, najważniejsze że się udało
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20244
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Jaki morał z tej opowieści wynika?
Może ten że dla niebogi nie ma złej (albo dobrej) drogi?
Dobrze chociaż, że roślinie się nic nie stało, pal licho kolano no i dobrze mimo wszystko że to nie tyłek ucierpiał......
Może ten że dla niebogi nie ma złej (albo dobrej) drogi?
Dobrze chociaż, że roślinie się nic nie stało, pal licho kolano no i dobrze mimo wszystko że to nie tyłek ucierpiał......
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Tak, tak, najważniejsze, że roślina cała Niech za to jak najpiękniej kwitniehen_s pisze:Dobrze chociaż, że roślinie się nic nie stało, pal licho kolano no i dobrze mimo wszystko że to nie tyłek ucierpiał......
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Paulinaaa, mam nadzieje ze sie udalo, chociaz te paczki to mi sie za bardzo czerwone widza... Z drugiej strony, rosliny maja fiszki.
Henryku, bo ja orla wycielam na wjezdzie, zanim kupilam hibka.
Blueberry, takiego lotu to by roslina nie przezyla.
Po prostu wjezdzajac na parking nie zwolnilam do zera prawie poki byl asfalt, tylko dohamowalam juz na kamieniach, ktrymi jest parking wysypany. A kamyczki dosc luzne, to mi sie tylne kolo uslizgnelo w bok i polecielismy z miotla moja, a ze miotla "na sucho" wazy prawie 150kg, to raczej nie bylo szans utrzymac na jednej nodze, zwlaszcza, ze dalej jeszcze jechala do przodu. I gleba.
Hibiskus dostal miejscowke w kuchni, w charakterze kwarantanny.
Henryku, bo ja orla wycielam na wjezdzie, zanim kupilam hibka.
Blueberry, takiego lotu to by roslina nie przezyla.
Po prostu wjezdzajac na parking nie zwolnilam do zera prawie poki byl asfalt, tylko dohamowalam juz na kamieniach, ktrymi jest parking wysypany. A kamyczki dosc luzne, to mi sie tylne kolo uslizgnelo w bok i polecielismy z miotla moja, a ze miotla "na sucho" wazy prawie 150kg, to raczej nie bylo szans utrzymac na jednej nodze, zwlaszcza, ze dalej jeszcze jechala do przodu. I gleba.
Hibiskus dostal miejscowke w kuchni, w charakterze kwarantanny.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20244
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Okazały, z pąkami - czekamy na kwiaty!
- gosiiiaczek
- 500p
- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija-cz.4
Wreszcie widzę zdjęcia Teraz mogę pogratulować pędzika i trzymam kciuki za ciąg dalszy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;