Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Super, że roślinki ode mnie się przyjęły ładnie. Oby Tobie pięknie rosły i kwitły.
Hiacynty są cudowne, u siebie mam tylko różowe, gdzieś niebieski się zapodział.
Hiacynty są cudowne, u siebie mam tylko różowe, gdzieś niebieski się zapodział.
Pozdrawiam, Robert.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
wsiania Aniu dziękuję za życzenia Na szczęście już wszyscy czujemy się lepiej.Moim tulipanom jeszcze daleko do Twoich ale wystarczy kilka ciepłych dni i mam nadzieję na cebulowy spektakl
Jolu mój Mąż dopiero dzięki mnie zainteresował się ogrodem i kwiatami ale pojętny z niego uczeń i szybko rozprawił się z sadzeniem roślinek Chyba ma do tego rękę bo co posadzi to ładnie rośnie więc pozwalam mu się wyręczać
Robercie a mi się marzą różowe hiacynty Koniecznie muszę dokupić takie jesienią,oby tylko nie było niespodzianek kolorystycznych
Dziś cały dzień spędziłam na pracach w ogrodzie.Posiałam większość warzywek,zrobiłam porządek w zagoniku z truskawkami.Mąż posadził kilka owocowych krzaczków a ja nowe nabytki roślinne które udało mi się upolować w weekend.Między innymi rododendrony kupione po promocyjnej cenie 4,90:
Zaczynają kwitnąć niezapominajki które rozsiewają się u mnie jak chwasty :
Lilie już są całkiem spore:
A liliowce im nie ustępują:
Pierwsze powojnikowe pączki:
Tulipany jak na razie chyba czekają aż się ociepli:
Migdałek powoli zaczyna kwitnienie:
Jolu mój Mąż dopiero dzięki mnie zainteresował się ogrodem i kwiatami ale pojętny z niego uczeń i szybko rozprawił się z sadzeniem roślinek Chyba ma do tego rękę bo co posadzi to ładnie rośnie więc pozwalam mu się wyręczać
Robercie a mi się marzą różowe hiacynty Koniecznie muszę dokupić takie jesienią,oby tylko nie było niespodzianek kolorystycznych
Dziś cały dzień spędziłam na pracach w ogrodzie.Posiałam większość warzywek,zrobiłam porządek w zagoniku z truskawkami.Mąż posadził kilka owocowych krzaczków a ja nowe nabytki roślinne które udało mi się upolować w weekend.Między innymi rododendrony kupione po promocyjnej cenie 4,90:
Zaczynają kwitnąć niezapominajki które rozsiewają się u mnie jak chwasty :
Lilie już są całkiem spore:
A liliowce im nie ustępują:
Pierwsze powojnikowe pączki:
Tulipany jak na razie chyba czekają aż się ociepli:
Migdałek powoli zaczyna kwitnienie:
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Ale kępy liliowców
Ja w tym roku kupiłam moje pierwsze. Na razie w doniczkach po jednym, dwa ząbki mają
Ja w tym roku kupiłam moje pierwsze. Na razie w doniczkach po jednym, dwa ząbki mają
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Aniu - u Ciebie musi być bardzo ciepło, skoro i lilie, i liliowce takie już duże, niezapominajki kwitnące, powojnik w pąkach i migdałek (?) rozpoczyna festiwal. Pięknie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Zuza liliowce to kolejna z moich miłości Jesienią dokupiłam "kilka" nowych odmian i już nie mogę doczekać się kwitnienia
Lucynko może i ciepło ale niestety ostatnio dość wietrznie.Martwi mnie ta sucha pogoda bo roślinkom i deszcz jest potrzebny a tak czeka mnie kolejne wieczorne podlewanie.Dziękuję za miłe słowa
Dziś objawił się kolejny tulipan.Jak tak dalej będą rozkwitać po jednej sztuce to do lata nie skończą Ciekawostką jest to,że takiej odmiany na pewno nie kupowałam więc to kolejna marketowa niespodzianka:
I jeszcze troszkę wiosny:
Lucynko może i ciepło ale niestety ostatnio dość wietrznie.Martwi mnie ta sucha pogoda bo roślinkom i deszcz jest potrzebny a tak czeka mnie kolejne wieczorne podlewanie.Dziękuję za miłe słowa
Dziś objawił się kolejny tulipan.Jak tak dalej będą rozkwitać po jednej sztuce to do lata nie skończą Ciekawostką jest to,że takiej odmiany na pewno nie kupowałam więc to kolejna marketowa niespodzianka:
I jeszcze troszkę wiosny:
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Liliowce to ty masz szalone Ale są wielkie, będzie się działo jak wypuszczą całą grupę łodyżek z kwiatami.
Na kapitalna promocję trafiłaś z tymi rh, powiem ci, że jeszcze nie mam ani sztuki kwasolubnych. Miałam chętkę w tym roku, ale jak zwykle było tysiąc innych pokus
Na kapitalna promocję trafiłaś z tymi rh, powiem ci, że jeszcze nie mam ani sztuki kwasolubnych. Miałam chętkę w tym roku, ale jak zwykle było tysiąc innych pokus
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Sabinko pamiętaj,że jedyny pewny sposób żeby pozbyć się pokusy to jej ulec Ja też jeszcze niedawno nie miałam żadnych kwasolubnych roślin ale rosła sobie taka samiutka kosodrzewina którą mąż dostał od kolegi to dokupiłam jej kilka iglaków.Potem stwierdziłam,że muszę wprowadzić troszkę koloru więc dosadziłam azalie a teraz do towarzystwa mają jeszcze rododendrony i śmiem przypuszczać,że to jeszcze nie koniec
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
A ten tulipan, to jak mak całkiem wygląda
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Zuza rzeczywiście ten czerwony tulipan wygląda całkiem jak makowa panienka
Kochani nie wiem jak u Was ale u mnie pogoda prawdziwie letnia.Całe dnie spędzamy w ogrodzie bo nie po to całą zimę czekałam na ciepłą aurę,żeby teraz siedzieć w domu Z każdym dniem rozkwitają kolejne piękności:
Mam nadzieję,że kupione jesienią na Alle... sadzonki naparstnic zakwitną w tym roku.Obecnie wyglądają tak:
Kochani nie wiem jak u Was ale u mnie pogoda prawdziwie letnia.Całe dnie spędzamy w ogrodzie bo nie po to całą zimę czekałam na ciepłą aurę,żeby teraz siedzieć w domu Z każdym dniem rozkwitają kolejne piękności:
Mam nadzieję,że kupione jesienią na Alle... sadzonki naparstnic zakwitną w tym roku.Obecnie wyglądają tak:
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Będzie kwitła naparstnica jak nic piękna wiosna u ciebie a te tulipany
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Muszę przyznać, że Twoja wiosna szybciej biegnie, niż moja. A może Ty ją uwięziłaś i nie wypuszczasz do mnie?
Pięknie kwitną Twoje roślinki, ja na niektóre muszę dłużej czekać niż Ty. Ale nic to, później zakwitną, później przekwitną.
Pięknie kwitną Twoje roślinki, ja na niektóre muszę dłużej czekać niż Ty. Ale nic to, później zakwitną, później przekwitną.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Anitko liczę w tym roku na naparstnicę bo tyle się na nią napatrzyłam w innych ogrodach,że już nie mogę doczekać się jej kwitnienia u siebie
Lucynko i u Ciebie wiosna pięknie się prezentuje Zgodnie z przysłowiem "co się odwlecze to nie uciecze" więc kiedy moje kwiaty przekwitną to nacieszę oczy tymi w Twoim ogródku
Byłam dzisiaj z M. na zakupach i specjalnie wysłałam go samego na ryneczek po warzywa,żeby nie kusiły mnie roślinki a tu Mężuś wraca do auta i mówi: Był ten Twój Pan z kwiatkami więc kupiłem takie coś różowe Okazało się że to kwitnąca azalia japońska w cenie 15 złotych więc pewnie sama też bym się na nią skusiła I jak tu Go nie kochać skoro pamięta o mojej miłości do wszelkiego zielska
Jutro M. wyjeżdża ale jeszcze zdążył skosić trawnik i przekopał grządki pod ogórki.Okropna u nas susza ale zanim zajęłam się podlewaniem cyknęłam kilka fotek:
Zapomniałam przyciąć budleję po zimie ale chyba jej to nie zaszkodziło:
Lucynko i u Ciebie wiosna pięknie się prezentuje Zgodnie z przysłowiem "co się odwlecze to nie uciecze" więc kiedy moje kwiaty przekwitną to nacieszę oczy tymi w Twoim ogródku
Byłam dzisiaj z M. na zakupach i specjalnie wysłałam go samego na ryneczek po warzywa,żeby nie kusiły mnie roślinki a tu Mężuś wraca do auta i mówi: Był ten Twój Pan z kwiatkami więc kupiłem takie coś różowe Okazało się że to kwitnąca azalia japońska w cenie 15 złotych więc pewnie sama też bym się na nią skusiła I jak tu Go nie kochać skoro pamięta o mojej miłości do wszelkiego zielska
Jutro M. wyjeżdża ale jeszcze zdążył skosić trawnik i przekopał grządki pod ogórki.Okropna u nas susza ale zanim zajęłam się podlewaniem cyknęłam kilka fotek:
Zapomniałam przyciąć budleję po zimie ale chyba jej to nie zaszkodziło:
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Nie no Tobie to już nawet irysy zaczynają kwitnienie?
Kochana, czy ta marketowa niespodzianka, to nie miała być przypadkiem tulipanem Rococo? Ja kupiłam w Biedrze, jedyne cebule "nie premium" tego właśnie tulipana i zakwitł mi dokładnie tak samo jak Tobie. Liczyłam się z pomyłką, bo o ile w cebulach Premium pomyłki się u nich zdarzają, o tyle w tych normalnych też niekoniecznie ale akurat na te Rococo wszyscy tu na forum narzekali, że niezgodne. A i tak wzięłam.
Koniecznie należą się Emowi brawa Musisz koniecznie puszczać Go częściej na ten ryneczek.
Naoglądałam się cudnego festiwalu tulipanowego. Dziękuję
Kochana, czy ta marketowa niespodzianka, to nie miała być przypadkiem tulipanem Rococo? Ja kupiłam w Biedrze, jedyne cebule "nie premium" tego właśnie tulipana i zakwitł mi dokładnie tak samo jak Tobie. Liczyłam się z pomyłką, bo o ile w cebulach Premium pomyłki się u nich zdarzają, o tyle w tych normalnych też niekoniecznie ale akurat na te Rococo wszyscy tu na forum narzekali, że niezgodne. A i tak wzięłam.
Koniecznie należą się Emowi brawa Musisz koniecznie puszczać Go częściej na ten ryneczek.
Naoglądałam się cudnego festiwalu tulipanowego. Dziękuję
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2
Ile kwiecia u ciebie te postrzępione tulipanki są świetne. Gratuluje męża chłopina się pewnie nasłucha o roślinkach i już sam wie co dla żonki kupić Rudzielec super jak ja lubię kotki