Cucamelon (mysi melon,ogórek meksykański)
Re: Cucamelon (mysi melon)
Taki jestem wredny
Im więcej osób uprawiających mysi melon tym lepiej bo można się wymienić doświadczeniem
Pamiętaj, że w opakowaniu jest tylko 10 nasion.
Im więcej osób uprawiających mysi melon tym lepiej bo można się wymienić doświadczeniem
Pamiętaj, że w opakowaniu jest tylko 10 nasion.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Cucamelon (mysi melon)
To kiedy wysiewamy?
Re: Cucamelon (mysi melon)
Ja wysiałem 3 kwietnia. Wysiałem po 1 nasionku do kubków 150ml. Nie przykrywałem kubków folią. Myślicie żeby do wschodów przykryć? Jak tak to polecacie wietrzyć czy zrobić jakieś małe dziureczki?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Cucamelon (mysi melon)
W takim razie dziś wysieje kilka nasion.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Cucamelon (mysi melon)
Ja wysieję gdy dojdą, po namoczeniu (nauczony ubiegłoroczną balsamką...). Idealnie połowa kwietnia styknie.
Na trzy lata starczy.Pamiętaj, że w opakowaniu jest tylko 10 nasion.
- Marcoo16
- 1000p
- Posty: 1053
- Od: 24 mar 2013, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Cucamelon (mysi melon)
Ja będę wysiewał, razem z innymi dyniowatymi, za tydzień
Pozdrawiam Marek
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Cucamelon (mysi melon)
U mnie wyszły tylko trzy, jednak juz wysiane następne. Jednak tym razem podkiełkowane na waciku.
Dopiero na zdjęciu zauważyłem, że jest czwarty.
Dopiero na zdjęciu zauważyłem, że jest czwarty.
- Vierrna
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 12 kwie 2015, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Cucamelon (mysi melon)
Kurka ja wczoraj dopiero się zebrałam i zasiałam swoje. Na razie 4 szt siedzą w krążkach torfowych wsadzonych do takiej całkiem mini plastykowej szklarenki. Postanowiłam, że będę prowadzić notatki. Oby coś z tego wyszło Korci mnie coby wysiać resztę (w przesyłce miałam 8 nasionek) i zawieźć rodzince na wieś - moje są przeznaczone na balkon.
Jak jedyna marynowana cebulka w sałatce owocowej.
Re: Cucamelon (mysi melon)
U mnie wzeszły wszystkie, ten w prawym dolnym rogu jako ostatni, miał też problem ze zrzuceniem skorupki i wczoraj mu pomogłem. Ogólnie to nie wygląda to jakoś super. Ten w lewym dolnym rogu schnie, nie wiem czemu, jest jeszcze jeden jakiś wykrzywiony, innemu zaś liścienie jakieś takie za bardzo lecące w dół, ciekawe jaka jest tego przyczyna.
Re: Cucamelon (mysi melon)
Ja też mam nasiona, dostałam od dobrej forumowiczki
Wyłożyłam wczoraj na waciki, teraz czekam
Wyłożyłam wczoraj na waciki, teraz czekam
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Cucamelon (mysi melon)
Moje z testowego siewu 5 kwietnia wyglądają dzisiaj tak:
(kliknij obrazek aby powiększyć)
to te trzy u dołu (trzy u góry to ogórek antylski).
Siane bez podkiełkowywania/namaczania, do wschodów miały stabilne 25 stopni.
Cucamelon wzeszedł w 100%.
(kliknij obrazek aby powiększyć)
to te trzy u dołu (trzy u góry to ogórek antylski).
Siane bez podkiełkowywania/namaczania, do wschodów miały stabilne 25 stopni.
Cucamelon wzeszedł w 100%.
pozdrawiam, Tomek
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cucamelon (mysi melon)
O, bardzo fajny temat. Ja nasiona cucamelona pierwszy raz wysiewałam rok temu, eksperymentalnie - miał dużo kwiatów, ale spora część zawiązków opadała, nie wiem co było tego przyczyną. Tak wyglądał:
Niestety nie udało mi się przezimować, niepotrzebnie zostawiłam go w doniczce i w zbyt ciepłym pomieszczeniu. Mój błąd, ale i nauka ;)
W tym roku posiałam 5 nasion, dwa sprzed roku i trzy zebrane z owoców, wzeszły wszystkie. Są nieco powyciągane, ale w końcu to pnącze, da sobie radę
Niestety nie udało mi się przezimować, niepotrzebnie zostawiłam go w doniczce i w zbyt ciepłym pomieszczeniu. Mój błąd, ale i nauka ;)
W tym roku posiałam 5 nasion, dwa sprzed roku i trzy zebrane z owoców, wzeszły wszystkie. Są nieco powyciągane, ale w końcu to pnącze, da sobie radę