
Henryku, musze zaczac liczyc sie z miejscem. Duzo zajmuja maluchy - siewki beda rosly i beda go potrzebowaly coraz wiecej, "patyczki" pewnie nie wszystkie sie ukorzenia, wiec cos miejsca zwolnia, ale spore przedszkole oznacza powiekszajace sie rosliny i potrzebna dla nich przestrzen. Z hojami podobnie - sa gesciutko. Fungii stoi w malutkim oknie z czterema innymi, malymi, ale kiedy te dorosna do normalnych podporek, trzeba je bedzie przeniesc. Z reszta sama Fungii tak sie juz rozrosla, ze zaczyna wypelniac male okno.
Tymczasem wczoraj zakwitla lacunosa


Pamieta ktos "wypierdka"? Calkiem ladnie jej sie rosnie, wlasnie zmienilam jej doniczke.

Torino dalej kwitnie, a ja sie napawam.

