Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Justynko, po przesadzeniu do doniczki 10 spokojnie przez 2-3 tygodnie nie musisz nawozić. Ja nie nawożę po przesadzeniu przez taki mniej więcej czas, daję roślinie przyjąć się i ukorzenić, młode korzonki rosną bardzo delikatne i można spalić je nawozem, szczególnie mineralnym. Ja używam biohumusa, do młodych roślin, mineralny stosuje tylko do dobrze ukorzenionych.
Aluś, dobrze wypatrzyłaś, stoi na mercedesie pizzowym
Aluś, dobrze wypatrzyłaś, stoi na mercedesie pizzowym

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Jak pomyślę, że to wiosna, ale że już zaraz lato, a po nim tak szybko jesień i zima i sen zimowy fiołkowy (nie mam lamp) to chciałabym żeby ta wiosna i lato trwały cały rok, żeby te wszystkie mądrości z tego wątku zdążyć wprowadzić w życie
Wczoraj oberwałam wszystkie - mikroskopijne jeszcze - pączki fiołka, którego rozetkę chcę doprowadzić do postaci wzorcowej pokazanej w niniejszym wątku

Wczoraj oberwałam wszystkie - mikroskopijne jeszcze - pączki fiołka, którego rozetkę chcę doprowadzić do postaci wzorcowej pokazanej w niniejszym wątku

Ala
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Alu, cieszę się, że przydają Ci się informacje
Super, że będziesz formować rozetkę, ja się wciągnęłam w to, że nie wiem, aż mi szkoda było przerywać, nad niektórymi z nich jeszcze by sie przydało popracować ale czasu już nie ma, termin wystawy goni. Mam nadzieję, że zdążą zakwitnąć!!!
Jeśli będziesz formować na parapecie, obracaj fiołeczkiem regularnie dookoła, żeby rozetka rosła równomiernie. Namawiam Cię na lampy, wtedy i zimą będziesz mogła się cieszyć pięknymi kwitnieniami

Super, że będziesz formować rozetkę, ja się wciągnęłam w to, że nie wiem, aż mi szkoda było przerywać, nad niektórymi z nich jeszcze by sie przydało popracować ale czasu już nie ma, termin wystawy goni. Mam nadzieję, że zdążą zakwitnąć!!!

Jeśli będziesz formować na parapecie, obracaj fiołeczkiem regularnie dookoła, żeby rozetka rosła równomiernie. Namawiam Cię na lampy, wtedy i zimą będziesz mogła się cieszyć pięknymi kwitnieniami

Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Illonko, obracam oczywiście wszystkie, bo widzę, jak się środki ciągną do światła
)
Co do kwitnięcia, to nie wiem, czy Cię to zainteresuje, bo na pewno już masz ustalony plan postępowania z fiołeczkami na wystawę, ale ja nie mogę się nazachwycać efektami nawozu kupionego jeszcze w lutym przez zupełny przypadek o nazwie Astvit. Owszem, nigdy nie byłam mega skrupulatna z nawozami dotychczas, ale no już wiele lat te fiołki u mnie są, i takiego kwitnienia (i długotrwałego) jak po tym nawozie nie widziałam. Ponieważ na opakowaniu tego nie ma, spytałam producenta i odpisał mi, że składniki są w proporcjach w płynnym nawozie NPK 0,6 - 1,8 - 0,4.

Co do kwitnięcia, to nie wiem, czy Cię to zainteresuje, bo na pewno już masz ustalony plan postępowania z fiołeczkami na wystawę, ale ja nie mogę się nazachwycać efektami nawozu kupionego jeszcze w lutym przez zupełny przypadek o nazwie Astvit. Owszem, nigdy nie byłam mega skrupulatna z nawozami dotychczas, ale no już wiele lat te fiołki u mnie są, i takiego kwitnienia (i długotrwałego) jak po tym nawozie nie widziałam. Ponieważ na opakowaniu tego nie ma, spytałam producenta i odpisał mi, że składniki są w proporcjach w płynnym nawozie NPK 0,6 - 1,8 - 0,4.
Ala
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Alu, nawóz o którym piszesz ma bardzo dobre proporcje. Fosfor (który jest w przewadze) odpowiada za tworzenie się pąków i przyrost młodych korzeni. Azot odżywia masę zieloną, potas odpowiada za wybarwienie i utrzymywanie się kwiatów. To tak z grubsza oczywiście. Ja podobnie, używam na tworzenie się pączków nawozu fosforowego NPK 8-14-9 Schultz African Violet Plus ale on jest praktycznie nie do dostania w Polsce, może być też inny o podobnych proporcjach, tak jak np Twój, a potem mam w planie podlewać Fructus NPK 20-20-20 + mikro.
- Dusia 123
- 200p
- Posty: 322
- Od: 27 kwie 2014, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Na wystawę mam nadzieję,że także odjadę.....cudowna sprawa 
Życzę, aby fiołeczki pięknie rozkwitły i pokazały swoje piękno:)
Ja także podlewam Schultzem jestem bardzo z tego nawozu zadowolona
Lekcja pokazowa na medal

Życzę, aby fiołeczki pięknie rozkwitły i pokazały swoje piękno:)
Ja także podlewam Schultzem jestem bardzo z tego nawozu zadowolona

Lekcja pokazowa na medal

Pozdrawiam serdecznie Duśka 
Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;

Zapraszam - Fiołkowy Świat Duśki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75982" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Dusiu, mam nadzieję, że dojedziesz, fajnie będzie się spotkać
Pokazywałam Wam niedawno chimerę Ma's Wicked Witch (O. Robinson). Zrobiłam śledztwo i okazało się, nie jest to ta odmiana, opis się nie zgadza. Ma's Wicked Witch jest w kolorze kremowo białym z niebieskim paskiem i białym fantasy.
Moja chimera to Ma's Poltergeist (O. Robinson) różowe półpełne bratki w niebieskie paski. Też zarejestrowany sport od Funambule (D. Croteau), ten sam selekcjoner, stąd pomyłka. Teraz wszystko na swoim miejscu




Pokazywałam Wam niedawno chimerę Ma's Wicked Witch (O. Robinson). Zrobiłam śledztwo i okazało się, nie jest to ta odmiana, opis się nie zgadza. Ma's Wicked Witch jest w kolorze kremowo białym z niebieskim paskiem i białym fantasy.
Moja chimera to Ma's Poltergeist (O. Robinson) różowe półpełne bratki w niebieskie paski. Też zarejestrowany sport od Funambule (D. Croteau), ten sam selekcjoner, stąd pomyłka. Teraz wszystko na swoim miejscu




- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Bardzo żałuję, że nie dotrę na wystawę, ale tak czy inaczej bardzo Ci Ilonko gratuluję
Mnie pozostaje cieszyć się Twoimi fotkami, a one zawsze mnie cieszą
I powiem Ci, że mam ochotę tak się pobawić fiołkami, a konkretnie formowaniem rozetek, jak Ty to robisz
Super sprawa !!
Może zacznę od jakiegoś kundelka marketowego w pięknym kolorze
A jak mi się powiedzie, to spróbuję z 'rasowym'
Co o tym myślisz ?

Mnie pozostaje cieszyć się Twoimi fotkami, a one zawsze mnie cieszą

I powiem Ci, że mam ochotę tak się pobawić fiołkami, a konkretnie formowaniem rozetek, jak Ty to robisz

Super sprawa !!
Może zacznę od jakiegoś kundelka marketowego w pięknym kolorze

A jak mi się powiedzie, to spróbuję z 'rasowym'

Co o tym myślisz ?
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Uroczy kolorystycznie jest Ma's Poltergeist . Zupełnie jak paw.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ilonko, przepiękny jest, I kolory i paseczki, a przede wszystkim ciapate listeczki 

- koniczynka2014
- 1000p
- Posty: 1005
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Przepiękny fiołek ! Nie dość ,że listki ozdobne to i kwiatki w łatki .No i jakość zdjęcia super !
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
- Iwona 0103
- 500p
- Posty: 979
- Od: 9 sie 2014, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Kiedy wcześniej pokazywałaś tego fiołka to się tak w nim zakochałam, że poleciałam do mojej pani z kwiaciarni i zamówiłam u niej chimerą z różowo - fioletowymi kwiatami... potem dopiero pomyślałam, że nie mam miejsca na nową doniczkę 

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 19 kwie 2015, o 04:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Witam Was wszystkie Panie,
jestem Polką urodzoną i wychowaną w Niemczech. Wróciłam za mężem do kraju. Mam jeszcze drobne kłopotu z językiem polskim. Mówię dobrze, ale piszę z błędem i za to przepraszam Was z góry.
Mam kwiat nolina. I pisałam już o moja nolina-stopa słoń. Tyle, że jak zapytałam o inne zielone rośliny z chęcią co zakupię, trochę mnie wygoniono.
W czym ten kłopot. Mamy z mężem mieszkanie na parterze-zachód i północ. Tylko duży blok na widoku okien, no i słońca mi brak. Nolina w DE rosła u mojej mamy na wschód, miała słońca tyle z rana. Teraz zlichła, ale w lato pójdzie na balkon, a tam słonko popołudniu czasem. No ale ja mam w mieszkaniu 4 okna. Dwa zachód, dwa północ. Mam też bardzo ciepło.Chce rośliny jak fiołki co Wam kwitną kolorowo.Ale czy one mi będą rosły? Okna zachód osłonięte blokiem, okna północ wolne tyle, że słońce nie mają.A Wasze fiołki takie fascynujące i dość niedrogie ceny. Doradzajcie mi proszę. Wiedze macie piszcie mi i proszę nie przenoście mnie do inne wątki, a napiszcie co i jak sadzić.Justa, dziękuje.
jestem Polką urodzoną i wychowaną w Niemczech. Wróciłam za mężem do kraju. Mam jeszcze drobne kłopotu z językiem polskim. Mówię dobrze, ale piszę z błędem i za to przepraszam Was z góry.
Mam kwiat nolina. I pisałam już o moja nolina-stopa słoń. Tyle, że jak zapytałam o inne zielone rośliny z chęcią co zakupię, trochę mnie wygoniono.
W czym ten kłopot. Mamy z mężem mieszkanie na parterze-zachód i północ. Tylko duży blok na widoku okien, no i słońca mi brak. Nolina w DE rosła u mojej mamy na wschód, miała słońca tyle z rana. Teraz zlichła, ale w lato pójdzie na balkon, a tam słonko popołudniu czasem. No ale ja mam w mieszkaniu 4 okna. Dwa zachód, dwa północ. Mam też bardzo ciepło.Chce rośliny jak fiołki co Wam kwitną kolorowo.Ale czy one mi będą rosły? Okna zachód osłonięte blokiem, okna północ wolne tyle, że słońce nie mają.A Wasze fiołki takie fascynujące i dość niedrogie ceny. Doradzajcie mi proszę. Wiedze macie piszcie mi i proszę nie przenoście mnie do inne wątki, a napiszcie co i jak sadzić.Justa, dziękuje.
Re: Fiołki afrykańskie - moja przygoda
Ewa, próbuj, próbuj, z Twoim podejściem do tematu rośli na pewno będziesz miała sukcesy. Co tam kundelki, wiosna jest próbuj od razu z odmianowym. Powiedz tylko słowo a będziesz miała na czym ćwiczyć 
Iwonko, super, gratuluję zakupu
Ja z początku przechodziłam obok chimer obojętnie, ale dostałam w prezencie Yukako i oszalałam po porostu na ich punkcie. Mas Poltergeist też zwaliła mnie z nóg jak zakwitła. Dodatkowo lubię pokonywać trudności a wiecie jak z chimerami i ich zdobywaniem u nas, każdy kwiat jest więc na wagę złota
Witaj Justa
Na nolinie się nie znam, nigdy nie miałam tej rośliny, więc nic sensownego Ci nie powiem na jej temat.
Jeśli chodzi o fiołki, Twoje parapety jak najbardziej się nadają na ich uprawę. Fiołki lubią światło jasne rozproszone, nie bezpośrednie nasłonecznienie, więc północny i zachodni przysłonięty parapet jak najbardziej powinien być ok. Poza tym fiołeczki bardzo dobrze rosną pod sztucznym oświetleniem, więc jeśli złapiesz bakcyla będziesz mogła je trzymać w dowolnym miejscu pokoju na półce pod lampami.
Jeśli nie uprawiałaś do tej pory tych roślin spróbuj na początek z kundelkami (fiołkami nieodmianowymi, dostępnymi w kwiaciarni). Fiołki, które tu pokazujemy na forum, np. ja w moim wątku to fiołki odmianowe, tzw. kolekcjonerskie. Nie kupisz ich nigdzie w sklepie. My kupujemy je między sobą, na forum lub kto gdzie może, listki lub sadzonki. Jeśli też chcesz spróbować z fiołkami, daj znać, coś się zorganizuje

Iwonko, super, gratuluję zakupu

Ja z początku przechodziłam obok chimer obojętnie, ale dostałam w prezencie Yukako i oszalałam po porostu na ich punkcie. Mas Poltergeist też zwaliła mnie z nóg jak zakwitła. Dodatkowo lubię pokonywać trudności a wiecie jak z chimerami i ich zdobywaniem u nas, każdy kwiat jest więc na wagę złota

Witaj Justa

Na nolinie się nie znam, nigdy nie miałam tej rośliny, więc nic sensownego Ci nie powiem na jej temat.
Jeśli chodzi o fiołki, Twoje parapety jak najbardziej się nadają na ich uprawę. Fiołki lubią światło jasne rozproszone, nie bezpośrednie nasłonecznienie, więc północny i zachodni przysłonięty parapet jak najbardziej powinien być ok. Poza tym fiołeczki bardzo dobrze rosną pod sztucznym oświetleniem, więc jeśli złapiesz bakcyla będziesz mogła je trzymać w dowolnym miejscu pokoju na półce pod lampami.
Jeśli nie uprawiałaś do tej pory tych roślin spróbuj na początek z kundelkami (fiołkami nieodmianowymi, dostępnymi w kwiaciarni). Fiołki, które tu pokazujemy na forum, np. ja w moim wątku to fiołki odmianowe, tzw. kolekcjonerskie. Nie kupisz ich nigdzie w sklepie. My kupujemy je między sobą, na forum lub kto gdzie może, listki lub sadzonki. Jeśli też chcesz spróbować z fiołkami, daj znać, coś się zorganizuje
