
Od środy temperatura podniosła się i zauważyłam pszczółki przy tej konstrukcji. Wczoraj już kilka pszczółek odwiedzało wnętrza przygotowane dla nich. Trzymajcie kciuki za moją populację murarek. Poprzednio miałam trzciny. W pierwszym roku powiesiłam trzciny w pobliżu starego murowanego domu z dziurkami w zaprawie i zagościły w niej murarki. W kolejnym roku w trzcinach na mojej działce nie doczekałam wzrostu populacji - było bardzo dużo szkodników. Mam nadzieję, że teraz łatwiej mi będzie eliminować szkodniki i po kilku latach murarki zwyciężą

*Kokony wyjmowałam co roku, paliłam resztę.
*Nie myłam kokonów tylko czyściłam drobnym piaskiem.