Czym nawozić pomidory-cz.2

[BobejGS]

To Ja jednak wolę jak to Ty mówisz, przesuszać podłoże w celu zwiększenia stężenia, niż stosować Twoją mieszankę i pilnować by nie przeschło.

Ten sposób mi się sprawdza w moim trybie życiowym i nawet zdjęcie Twoich pomidorów w innym wątku mnie nie przekona do zmiany nawożenia rozsady.

[Lunarii]

Wydaje mi się, że niska zasobność w składniki podłoży do wysiewu wynika z tego, że nie każde warzywo ma tak wysokie wymagania. Poza tym w zasolonej glebie trudniej nasiona kiełkują. W podłożach o niskim zasoleniu w granicach do 0.8g/l należy uzupełniać braki przez podlewanie nawozami lub przesadzić w podłoże lepiej zbilansowane i bardziej bogate w składniki przy pikowaniu. Ta opcja druga wydaje się bardziej rozsądna.

[kaLo]

Myśl to nie boli.
Nie możesz dać 30 kg nawozu do podłoża dlatego potem stosuje się fertygacje aby wprowadzić odpowiednią ilość nawozu.

Masz skłonności do przesady we wszystkie możliwe strony.A na samą myśl o myśleniu ,to pewnie skręca Cię z bólu.Wytłumacz więc wszystkim idiotom z tego forum ,czemu rozsada pikowana do ziemi "uniwersalnej" o zawartości 1,2-1,5 kg/m3 (DO 30 JESCZE SPORO BRAKUJE),marnie rośnie.Powinna wystrzelić pod sufit. Aha !Pewnie za mało nawozu.

[x-p-o]

A normy które podał forumowicz są normami dla rozsady na wełnkie mineralnej gdzie wcześniej jest nasączona kostka o odpowiednim stężeniu.

I tym sposobem dajesz następny dowód na to, że nie masz pojęcia o czym tu się mówi.

Otóż te liczby graniczne,które podaję tyczą się podłoży w których istnieje sorpcja. Twoja wełna mineralna jest podłożem inertnym. Niestety większość tu obecnych jest amatorami i uprawia pomidory właśnie w podłożach z sorpcją. Są to gleby mineralne i wszystkie podłoża na bazie torfu .

To jest publikacja dla profesjonalnych doradców Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach. Jak umiesz czytać a zakładam , że umiesz, to polecam stronę12 punkt 2.5

Optymalna dla pomidora zawartość składników pokarmowych w 1dm3 gleby
wynosi: 90-120 mg N, 60-80 mg P, 200-250 mg K, 60-90 mg Mg i 1200-1500 mg Ca.

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 9499,d.bGQ


Ale co tam dla ciebie jakiś instytut.

Jedna prośba,przestań ludziom tu na forum robić wodę z mózgów a jak chcesz dyskutować to poducz się trochę.

[Maraga]

Niechcący swoim wpisem wywołałam " burzę mózgów".Może to i dobrze,że tak się stało,proszę nie usuwać powyższych postów aby forumowicze mogli przeczytać różne opinie na temat nawożenia pomidorów.Mając kilkanaście sadzonek nie możemy równać się do tych,którzy mają ich tysiące.
I są nastawieni na jak największą wydajność z jednego krzaka.
A tym samym stosują duże ilości nawozów.
Ja tam wolę swoje niedożywione raczej, niż przenawożone,pachnące i zdrowe pomidorki jeść.

[demeter]

To Ja jednak wolę jak to Ty mówisz, przesuszać podłoże w celu zwiększenia stężenia, niż stosować Twoją mieszankę i pilnować by nie przeschło.

Ten sposób mi się sprawdza w moim trybie życiowym i nawet zdjęcie Twoich pomidorów w innym wątku mnie nie przekona do zmiany nawożenia rozsady.

Masz prawo do swoich decyzji i trzeba to uszanować.Jak się czegoś nauczysz i Ci to wychodzi to może i lepiej jak nie zmieniasz swoich metod.Ale nie znaczy to że jak ktoś robi inaczej to od razu chcą go wyrzucić z forum.

[zenmach]

Maraga przekroczenie liczb granicznych w góre lub w dół powoduje pogorszenie plonów, więc nieważne czy ktoś ma jeden krzaczek czy jeden hektar krzaków, cel jest ten sam.

[Maraga]

Dlatego też z wielką ostrożnością podchodzę do wszelkich wpisów tu na forum.Szczególnie osób wpadających tylko na chwilę.
Wielkim szacunkiem darzę forumowicz za Jego wiedzę i chęć pomagania innym.
A także za ekologiczne sposoby ochrony pomidorów.

[x-p-o]

zenmach

I taka jest idea liczb granicznych. Najlepszym dowodem na znaczenie tych liczb jest piękny wzrost pomidorów balkonowych fertygowanych właśnie w oparciu o te liczby, gdzie wobec skąpej objętości podłoża nawożenie ma kapitalne znaczenie .

[Maka]

Po wszystkich tych wątpliwościach dotyczących florovitu, które ostatnio kłębiły się tu na forum, napisałam do producenta i dziś otrzymałam nastepującą odpowiedź:

W odpowiedzi na pytanie pragnę poinformować, że nawozy Florovit spełniają polskie normy związane z zawartością metali ciężkich. Dodam również, że rygor produkcyjny jest taki sam dla wszystkich naszych produktów i nie ma znaczenia, czy są one przeznaczone do stosowania dla roślin ozdobnych (np. pelargonii) czy do roślin przeznaczonych do spożycia.

Biorąc pod uwagę wymagania pokarmowe pomidorów, faktycznie Florovit nawóz płynny do pelargonii idealnie nadaje się do ich zasilania.

Poniżej podaję dawkowanie i sposób stosowania:
W przypadku pomidorów uprawianych w pojemnikach (np. na balkonach) dawka 3 ml nawozu na 1 l wody, początkowo co 14 dni, gdy pojawią się zalążki można co 7-10 dni.

W przypadku pomidorów uprawianych w gruncie dawka 4 ml na 1 l wody, stosowanie początkowo co 14 dni, gdy pojawią się zalążki można co 7-10 dni, dawka roztworu ok. 2 l na m? lub na 2 rośliny.

Tyle producent...

forumowicz, jeśli teraz na rynku pojawi się florovit do pomidorów, to chyba powinieneś mieć procent od sprzedaży

[krynka]

Hmmm,zalecenia producenta wskazują na to,ze my znacznie przesadzamy z zasilaniem

[tomekz]

Trzeba by było to porównać z szybkością wchłaniania substancji przez krzak pomidora.

[x-p-o]

Hmmm. Wracamy znów w to samo miejsce.

krynka

Nic prostszego jak zastosować się do zaleceń producenta.

Maka

Wystarczyło popatrzeć na skład florovitu do pelargonii, by mniej więcej wiedzieć z jakich komponentów ten nawóz jest sporządzany . Mocznik i fosforan potasowy nie mają prawa mieć zanieczyszczeń dyskwalifikujących ten nawóz do stosowania do warzyw.